Dawno, dawno temu... OK, gdzieś tak na przełomie lat 90-tych i tysięcznych. To wówczas po raz mniej więcej przedostatni startowałem regularnie w wyścigach XC....
Dlaczego? Bo wydaje mi się, że moje perypetie powracania do formy mogą przydać się innym. Ponadto mam wrażenie, że pisząc o postępach rzadziej, sprawiam,...
Dzisiaj przeważały szutry, stwardniałe po przymrozkach, ale o dziwo, bez poślizgowych zasadzek w postaci zamarzniętych kałuż. Trasa całkiem komfortowa i "czysta" w porównaniu z...
Obrałyśmy azymut na Jezioro Dziewicze, zwane Junkersem, w pobliżu wsi Kotowice.
Trasa, którą w zeszłym tygodniu objechaliśmy przy delikatnie minusowej temperaturze, dzisiaj, po odwilży i...
KRĘCIĆ W ZIMĘ, ZA WSZELKĄ CENĘ
Chęć utrzymania formy sprawia, że wiele osób w okolicach świąt nadal jeszcze trochę się rusza. Choć zazwyczaj wychodzi to...