Szkolenie techniki jazdy najlepszym prezentem

Czy jesteś dziewczyną, czy chłopakiem, to nieistotne, ważne jest, że zawsze można nauczyć się czegoś nowego jeśli chodzi o umiejętności jazdy na rowerze. Byliśmy na zajęciach Skill School MTB po to, by przypomnieć sobie, jak to wygląda. I się przekonać, że postępy uczestników następują błyskawicznie! Nowy sezon wystartował, to idealny moment by sprawić sobie podobny prezent. Albo najbliższej osobie. To będzie wyjątkowo dobra inwestycja.

Skill School MTB Michała Putza to firma wrocławska, ale szkolenia, podobnie jak wyjazdowe obozy prowadzone są w różnych miejscach, nie tylko zresztą w Polsce. Oczywiście oznacza to, że jeśli jesteście z innego miasta warto będzie rozejrzeć się za lokalną ofertą, ale nie zmienia to istoty rzeczy wymienionej we wstępie do tego tekstu. Nie ma też ograniczeń wiekowych, ani żadnych innych, poza chęciami, jeśli ktoś naprawdę robić postępy. Wystarczą one, sprawny rower i oczywiście dodatki w stylu kask czy ochraniacze.

Byliśmy na dwóch różnych zajęciach, wyjazdowych w Srebrnej Górze i lokalnych we Wrocławiu na pumptracku. Wszystko co istotne znajdziecie na stronie firmowej skillschoolmtb.com, a aktualności na facebook.com/SkillSchoolMTB, istotne jest jednak to, że można szkolić różne elementy i na różnym poziomie. Program jest na tyle rozbudowany, że każdy powinien znaleźć coś dla siebie.

Program jest skonstruowany tak, że najpierw następuje część teoretyczna, gdzie Michał (lub jego wykwalifikowani pomocnicy) tłumaczą co, po co i dlaczego, a następnie można przejść do praktyki.

Tu także stopień trudności rośnie stopniowo, nikt nie powinien obawiać się, że nie nadąży. Bo najpierw jest pozycja na rowerze, następnie zakręty, z wykorzystaniem praktycznych „przeszkadzajek”, a dobiero potem elementy takie jak bandy.

Michał cały czas jest „pod ręką”, co oznacza zwykle z przodu, zgrabnie pokazując wszystkie elementy „układu”, takie jak pozycja na rowerze, czy tor jazdy.

Oczywiście chętni mogą też spróbować trudniejszych rzeczy, typu pokonywanie hopek. Zawsze są wybierane do tego odpowiednie miejsca – takie jak tor przeszkód na Trasy Enduro Srebrna Góra, który widzicie na zdjęciach.

Dla zaawansowanych oczywiście są też możliwe warianty odważne, typu dropy – jak na załączonym obrazku!

Bez względu na to, jakie wyznaczycie sobie cele i jakie macie ambicje, wyjątkowa atmosfera jest gwarantowana – to na pewno będzie pożyteczne przyjemne z pożytecznym. A po co to wszystko? To oczywiste, by nowo nabyte umiejętności wykorzystać w terenie!

Bez względu na to, czy to będzie pumptrack w mieście, czy tor gdzieś w lesie – jak widać po minach ekipy efekt był ten sam, tym zaraźliwym uśmiechom trudno się oprzeć!

Adres, gdzie w sieci znajdziecie Michała już znacie, a na deser dam tylko podpowiedź, że zajęcia i otwarty trening we Wrocławiu (za free!) startują już od Wielkanocy! Zajęcia na wrocławski Kilimandżaro odbywają się cyklicznie w ciągu tygodnia i że są różne grupy zaawansowania.

I coś nam mówi, że jeszcze je odwiedzimy. Na naukę nigdy nie jest za późno 😉

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: Grzegorz Radziwonowski

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »