Recenzja kask Force Lynx Mips i okulary Mantra

Czeska marka Force konsekwentnie rozbudowuje swoje portfolio, dodając produkty, które można pochwalić za dobry stosunek ceny do jakości. Kask Lynx Mips i okulary Mantra to dobre na to przykłady, o czym mogliśmy się przekonać w naszym teście długodystansowym.

Kask Force Lynx Mips

Chciałoby się powiedzieć: „Gdzie ja to już widziałem?” I to skojarzenie w przypadku Lynxa nie jest przypadkowe. Z jednej strony Lynx to model, który w swojej podstawowej postaci jest już w kolekcji Force od kilku lat, a z drugiej przypomina kształtem Velocisa Bontragera. Trudno tu jednak mówić o kopii, bo kaski pojawiły się na rynku w podobnym czasie. Zupełnie tak jak z niektórymi rozwiązaniam co do konstrukcji rowerów zawieszonych – bywa, że rowery są niemal bliźniakami, choć punkt wyjścia był odmienny. Zresztą, gdy się obydwa kaski ma w ręku widać natychmiast, że z jednej strony są podobne, a z drugiej są i istotne różnice. Abstrahując zupełnie od ceny, bo ta różni się diametralnie – do tematu jeszcze wrócę.

Oficjalny opis na stronie forcebike.pl jest skromny

  • System MIPS wykorzystujący sprężyście przymocowaną skorupę wewnątrz kasku. Minimalizuje energię obrotową generowaną podczas upadku na głowę a tym samym zwiększa poziom Twojej ochrony.
  • Technologia in-mold,
  • 19 otworów powietrznych,
  • Elementy odblaskowe
  • Regulowany system obwodu
  • Wyściółka pod brodą (ochrona podczas zapinania)

Opis ten domaga się rozwinięcia. Kask posiada oczywiście certyfikat CE, czyli podstawowy dopuszczający do obrotu w EU, poświadczający, że spełnia podstawowe normy bezpieczeństwa. Jednocześnie normy te nie są wygórowane, dlatego producenci starają się podnieść poziom ochrony na różne sposoby. Jedną z nich jest dodanie warstwy Mips, która ma za zadanie zmniejszenie sił działających na mózg wtedy, gdy do upadku jednak dojdzie. Konstrukcja z Mips powstała na podstawie badań naukowych, warstwę ze śliskiego tworzywa zamocowano w ten sposób, że może się poruszać, rozpraszając część energii rotacyjnej.

W przypadku Lynxa dodano warstwę Mips do wcześniej istniejącej skorupy, odpowiednio ją modyfikując przez dodanie punktów zaczepienia. To popularna metoda, stosowana przez wielu producentów. Warto jednak mieć świadomość, że lekko zmniejsza ona kask wewnątrz, tym samym rozmiary w wersjach Lynxa z Mips i bez Mips nie są identyczne.

Kask z Mips waży też oczywiście odrobinę więcej, nasz egzemplarz w rozmiarze L-XL ważył 299 gramów – producent podaje 276 g. Jednocześnie wyposażony jest nie tylko w sam Mips, ale też rozbudowaną wyściółkę, włącznie z siatką przeciwko owadom, ale też dodatkowe wyściełanie z tyłu na uprzęży. Wyściełanie, jak i tylny element regulujący można w razie potrzeby dokupić – super! Kosztują odpowiednio 19,90 i 19,90 sztuka.

Model Lynx Mips dostępny jest w różnych wersjach kolorystycznych, także w wariancie bez dodatkowej warstwy Mips. Ceny zaczynają się od 219,90 zł, wariant z Mips kosztuje 399,90 zł. Obok testowanego rozmiaru L-XL (58-62 cm), dostępny jest też mniejszy S-M (55-59 cm).

Wrażenie z użytkowania Force Lynx Mips

Kask robi dobre wrażenie poziomem wykonania, duży wpływ na to ma użyta technologia, w której styropian i zewnętrzna skorupa zostają stopione w jedno – to tzw. in-mold. Oznacza to, że nie tylko tworzą całość, ale też podatne na uszkodzenia fragenty, typu dolna krawędź kasku, są zgrabnie zabezpieczone przed zużyciem.

Do regulacji całości służą paski, z klamerkami pod uszami, które pozwalają modyfikować ich długość oraz pokrętło z tyłu. Sama uprząż ma dodatkowo regulację wysokości dzięki zakotwiczeniu w skorupie. Pokrętło do regulacji obwodu ma wyraźny, słyszalny dźwięk, sygnalizujący działanie, ale mogłoby być większe, jego niewielki rozmiar sprawia, że szuka się go palcami. Generalnie jednak dopasowanie jest łatwe, a zakres regulacji wystarczający.

Ale uwaga – kask jest mniejszy niż podawany przez producenta obwód, o czym zresztą Force informuje na swojej stronie internetowej. Oznacza to tyle, że rozmiar L-XL będzie pasować raczej osobom, które zwykle noszą M.

Nasze testerka, którą widzicie na zdjęciach, zwykle używa kasków S lub M – tutaj nie miała problemu z ustawieniem całości tak, by było jej wygodnie i kask pewnie leżał.

Producent podkreśla, że kask ma 19 otworów wentylacyjnych, a my możemy potwierdzić, że spełniają swoją rolę. Przy większych prędkościach szczególnie odczuwalny jest dodatek tych bezpośrednio nad czołem. Waga kasku jest odczuwalna, nie jest najlżejszy na rynku, ale pamięta się o tym na początku jazdy, potem zalety pozwalają o niej zapomnieć. Wygodne wkładki oraz ogólny komfort przeważają. I jeszcze jedno – tzw. cena „uliczna” jest jeszcze niższa, a podobny Bontrager Velocis Mips kosztuje co najmniej 2 x tyle. I… ważył tyle samo.

Bezpośredni link do produktu – forcebike.pl/produkt/kask-rowerowy-force-lynx-mips

Okulary Force Mantra

Force ma też bogatą ofertę okularów, do kasku Lynx wybraliśmy model Mantra, który pasuje m.in. dlatego, że podobnie jak kask jest dość szeroki. Co oznacza, że oczywiście będzie wam pasować wtedy, jeśli macie podobne preferencje ze względu na kształt twarzy.

Opis na stronie dystrybutora brzmi następująco;

  • Bezramkowe okulary przeciwsłoneczne
  • Mocniejsze i bardziej elastyczne zauszniki z grilamidu (TR90)
  • POLARON+ – okulary polaryzacyjne z obróbką oleofobową
  • Transmitują tylko pozytywne fale pionowe, widzenie przez nie jest wygodne, kontrastowe i bez nieprzyjemnego blasku.
  • ANTI-FOG + ANTI-SCRATCH zabieg soczewki poliwęglanowe, UV 400
  • Kategoria filtra 3, przepuszczalność 11%
  • Włożone niebieskie soczewki polaryzacyjne
  • Możliwość dołączenia klipsa dioptrycznego
  • Waga: 33 g

W praktyce te wymienione cechy przekładają się na parę, z której bedą zadowolone przede wszystkim osoby jeżdżące na szosie, bo w testowanym wariancie soczewki są ciemne, tym samym najbardziej praktyczne na asfaltowej nawierzchni w słoneczny dzień. Filtr polaryzacyjny sprawia, że lepiej widoczne są słabsze fragmenty podłoża – czytaj dziury. Podbicie kontrastu i mocne przyciemnienia sprawiają, że nie każdemu akurat te soczewki będą pasować, to preferencja mocno indywidualna, ale do wyboru są też inne, w tym fotochromowe. Ten wariant jest szczególnie godny polecenia, będzie najbardziej uniwersalny, a cena sugerowana wynosi tylko 20 złotych więcej – 399,90 w w miejsce 379,90 naszej pary testowej.

Zdecydowanie na plus należy zapisać fakt braku ramek – można zapomnieć, że ma się okulary na nosie – jak i regulację noska oraz zauszników. Można je wyginać tak, by dopasować do kształtu głowy, czy też kasku (serio, bywa że zauszniki z nim kolidują). Nosek i zauszniki są też wymienne, przykręcane śrubkami.

Okulary na naszej wadze ważyły dokładnie 33,3 grama. I ja widać, można je wygodnie „garażować” w kasku. Tu także mamy do wyboru kilka wariantów kolorystycznych, zarówno oprawek, jak i soczewek.

Bezpośredni link do produktu – forcebike.pl/produkt/okulary-przeciwsloneczne-force-mantra

Podsumowanie

Force proponuje udane produkty, które cieszą użytkownika ze względu na dobre wykonanie i cechy użytkowe. W przypadku kasku Lynx Mips dostajemy bogate wyposażenie i dobrą wentylację oraz technologię Mips, to wszystko w dobrej cenie. Uwaga – rozmiar jest mniejszy niż opisany, więc należy go koniecznie przymierzyć przed zakupem! Okulary Mantra mogą stanowić dobre uzupełnienie ekwipunku szosowca, pod warunkiem, że bedą pasowały do kształtu twarzy.

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: Grzegorz Radziwonowski

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »