Startujemy z przeglądem polskich miejscówek!

Początek wakacji to dobry moment, by ruszyć z aktualizacją listy miejscówek polecanych przez BIKE. W ciągu następnych dwóch miesięcy odwiedzimy te doskonale znane (i lubiane), ale też postaramy się przybliżyć wam nowe.

Marek Janikowski, bez którego nie byłoby niczego

Jakoś tak wyszło, że zaczęliśmy od Tras Enduro Srebrna Góra – NS Bikes, znanej ze swojej gościnności. To doskonały przykład na to, że nawet jeśli się wydaje, że dane miejsce dobrze znacie, to nie oznacza, że nic się nie zmienia. Wprost przeciwnie, bo zmiany potrafią dotyczyć nie tylko tras – a tych także tu przybywa – ale też infrastruktury. Ostatnią aktualizację co do esktrasów do jeżdżenia wrzucaliśmy w sierpniu ubiegłego roku – znajdziecie ją poniżej!

Trasy Enduro Srebrna Góra to już dawno nie tylko po prostu trasy, ale całe zaplecze – i za to ją lubimy. Bo, przy całym nieograniczonym entuzjazmie do pedałowania, gdzieś trzeba w końcu przecież usiąść i odpocząć. I się socjalizować!

To Pycha Szprycha i legendarne hamburgery (w tym vege!) oraz pizza i ciasta (powinni tego zabronić!) powodują, że ciało odżywa, a duch w narodzie nie ginie. Oczywiście nawodnienie to także bardzo ważna sprawa, więc… 

Lodówka, która mieści się obok magicznego okienka, gdzie wydawane są wszystkie wspaniałości, cieszy się nie mniejszą popularnością. Kofola, czy piwo (bezalkoholowe) z Gór Sowich? A po co wybierać?

Jeśli jakimś cudem uda wam się czegoś zapomnieć z domu, to drugi dom – a tam wszystko co niezbędne – kryje się za tymi drzwiami.

Obok ciuchów, są tu podstawowe komponenty rowerowe, które potrafią się zepsuć – od łańcuchów po opony. To szczególnie korzystne rozwiązanie dla tych, którzy mają daleko do najbliższego sklepu rowerowego. Oraz pechowców.

Nad całością czuwa Łukasz – to ten człowiek, który wam wytłumaczy, co i jak (i jak żyć) oraz sprzeda bilety na shuttla.

Co do podwózki wiadomo – kierowców jest wielu, ale kultowy jeden – Zbyszek!

Tu sytuacja od początku do końca jest jasna – należy wypełniać polecenia i słuchać (uważnie!). Wszystko ze względów bezpieczeństwa.

Gdyby jednak coś się wam udało zepsuć, to nie zostaniecie w przysłowiowym lesie – sprzęt w sytuacjach beznadziejnych do życia przywróci Wojtek. Podobno (jeszcze) nie spawa ram, ale trytki są pod ręką.

A potem wędrujemy do koła fortuny i… można zabawę zacząć od początku!

To co, kiedy widzimy się na miejscu?

Zobacz także

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: Grzegorz Radziwonowski

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »