W rowerówce z karbonu firmy próbują zrobić wszystko, czasami z nie do końca zadowalającymi wynikami. Specjaliści od kompozytów z Hiszpanii, z doświadczeniem w motosporcie, twierdzą, że sięgając po karbon udało im się udoskonalić przednie zębatki.
„Kuty karbon”
Gemini Rigel to nowy produkt, zębatka przednia do napędów 1x MTB, która ma łączyć w sobie niską masę, obniżone tarcie, lepszą efektywność i wyjątkowy wygląd. To nie pierwsza tego typu próba w historii, poprzednio były – ujmijmy to łagodnie – były raczej średnio udane. Tu dzięki technologii, którą nazwano „kuty karbon”, podobno efekt jest lepszy.
Najważniejsze informacje
- zębatka jest z karbonu i przeznaczona do napędów z 11 i 12 biegami z tyłu
- dostępne wielkości to 32, 34 i 36 (zapowiedziano 30 i 38 zębów)
- tylko wersja okrągła, ale trwają prace nad owalną
- kompatybilne napędy: Shimano, Sram
- kompatybilne korby: Sram 3 i 8 otworów, Shimano, RaceFace/Easton, Cannondale, w przyszłości 104 BCD
- offset 3 mm
- masa od 39 gramów
- cena 125 euro
I teraz najciekawsze – karbonowa zębatka tak naprawdę nie… jest karbonowa. A raczej jest, ale tylko z zewnątrz. Co przypomina trochę chińskie eksperymenty z karbonem, np. obklejanie aluminiowych mostków czy sztyc materiałem tak, by udawały produkt z kompozytu. Tu idea jest zupełnie inna – tak przynajmniej brzmi obietnica. W Barcelonie zębatki produkowane są w ściśle kontrolowanych warunkach, a stutonowa prasa łączy zewnętrzną karbonową warstwę z aluminiowym rdzeniem. Nacisk powoduje, że elementy dosłownie ulegają stopieniu.
To jednak nie koniec wyjątkowości produktu. Karbonowe włókna na zębach ułożone są podobno w ten sposób – widać to na zdjęciu powyżej – by zmniejszać tarcie i jednocześnie obniżać głośność działania napędu. Sam rdzeń, jak widzicie, jest ażurowy, i wykonany z aluminium 7075 T6.
Info: ridegemini.com
Czekam na łańcuch! 😁😁😁
to może potrwać 😉