Test: Accent Peak 29 Pro popularny i sprawdzony

Zasłużona popularność

 

Nieprzypadkowo rama Accenta Peaka cieszy się tak dużą popularnością w maratonowym peletonie. Kolejna już generacja zasłużyła na miano konstrukcji solidnej i sprawdzonej, można ją też kupić oddzielnie (899 zł), co sprawia, że stanowi podstawę wielu samodzielnych konstrukcji. W Peaku widać rękę Pawła Więdlochy, aktywnego zawodnika, ale i brand managera marki Accent. Tradycyjnie już w konstrukcjach Accenta nie znajdziemy zbędnych wodotrysków, tu wszystko ma sens, a prostota przekłada się na praktykę. Rama Peaka to proste rury z aluminium 6061-T6, duży przekrok i rozwiązania w stylu wygięta rura podsiodłowa, zwiększająca ilość miejsca na tylną oponę, oraz zgrabne mocowanie tylnego hamulca czy gwintowany środek suportu, tak lubiany przez mechaników. Tylko sprawdzone rozwiązania. 

 

Komponenty

 

Tej samej zasady trzymano się w przypadku doboru komponentów do całego roweru, nazwanego Peak 29 Pro. Obok komponentów własnych Accenta – od części kół po kierownicę, sztycę, siodło, czy gripy – znajdziemy tu lekki napęd Srama oraz hamulce z tym samym logo X0. Z przodu zaś prostą, trwałą i stosunkowo lekką Rebę Rock Shoxa, jeżdżącą w setkach rowerów i znaną z tego, że trudno ją zepsuć. Napęd to co prawda nie najmodniejsze 1×11 (a tym bardziej 1×12), ale 2×10, za to w wariancie z bogactwem przełożeń. Każdy, kto choć raz był w górach, wie, że dwie tarcze są bardzo przydatne. A nawet czasami chciałby mieć zębatki 36/22… Zamontowane tu 38/24 wymagają mocniejszej nogi!

 

Peak 29 Pro ma geometrię stanowiącą wypadkową różnych tendencji. Z jednej strony wciąż dość stromy kąt widelca (72 stopnie), z drugiej zaś tylne widełki o długości 445 mm, a więc stosunkowo długie. To konstrukcja, chciałoby się powiedzieć, klasyczna dla twentyninerów, bo pozwala ich używać zarówno w XC (kąt główki), jak i w maratonach, gdzie widełki odpowiadają za stabilność prowadzenia. Przeznaczenie wyścigowe wspomaga kąt podsiodłowy, przesuwający pozycję do przodu, oraz seryjny, odwrócony mostek. Wszystkie te cechy w sumie sprawiają, że rower bardzo ładnie podjeżdża i jednocześnie wymaga pewnej ręki na stromych zjazdach, gdy przód roweru znajduje się nisko. Ważne, że cały czas zachowana jest zwrotność, nie ma mowy o ociężałości sprzętu.

 

W ściganiu się zdecydowanie pomaga fakt, że rower jest lekki. Niewiele ponad 10 kilogramów na aluminiowej ramie, z napędem 2×10 i dętkami w oponach, to wynik wzbudzający szacunek. Sprzęt błyskawicznie można też przerobić na system bezdętkowy, co polecamy. Bardzo dobre wrażenie robią komponenty własne Accenta, przyczyniające się do niskiej masy całości. Odrobinę szersza mogłaby być tylko kierownica (ma 700 mm), ale to już kwesta gustu, tudzież przyzwyczajenia do wioseł z rowerów enduro.

 

Accent Peak 29 Pro oferuje wszystko to, co potrzebne do ścigania. Solidna rama stanowi podstawę udanej, sprawdzonej konstrukcji na trwałych i lekkich komponentach.

 

velo.pl

Materiał/rozmiary aluminium/S/M/L (45 cm)

Cena (rama)/Masa 7999 zł/10,5 kg (bez pedałów)

Widelec Rock Shox Reba RL, 100 mm

Korba/napęd Sram X0/Sram X0, 2×10 b.

Przełożenia/kierownica 24/38;11-36/700 mm

Hamulce/tarcze przód/tył Sram X0/160/160 mm

Koła piasty Accent Win, obręcze Accent Exe, opony Vittoria Barzo, 29×2,1”

 

 

Ładna kompozycja kolorystyczna – dodatkowy plus. 

 

 

Zgrabny detal – bezpośrednie mocowanie tylnego hamulca, bez adaptera. 

 

 

Prawdziwy wół roboczy w rowerach do maratonu – Reba RL. 

 

 

Odwrócony mostek sprawia, że możliwe jest zajęcie sportowej, aerodynamicznej pozycji. 

 

 

Komponenty Accenta są lekkie. Na zdjęciu sztyca Execute i siodło o tej samej nazwie. 

Zainteresowani? Więcej detali roweru możecie znaleźć w naszej prezentacji tutaj.

 

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: Łukasz Kopaczyński

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »