Rose RWS 03

Pełna nazwa modelu brzmi Rose Rws 03 Winter MTB Shoes, żebyście nie mieli problemów z ich odnalezeniem. Nie zmienia to faktu, że nic nie stoi na przeszkodzie, by używać ich podczas każdej rowerowej aktywności, gdy na zewnątrz jest chłodniej, nie tylko na rowerze górskim. To zwyczajnie rozsądne i praktyczne, także na szosie zimą miło jest móc po prostu pewnie stanąć na ziemi, klasyczne bloki szosowe może i dają lepsze przełożenie siły, ale akurat pod względem pewności podparcia w sytuacjach podbramkowych szczęścia nie dają. Tym samym testowana para butów może być po prostu podstawowym modelem uniwersalnym używanym na co dzień. My testowaliśmy je zarówno w MTB, na szosie, jak i w przełajach. W temperaturach od -10 stopni do kilku na plusie.

Nylonowa podeszwa pozwala na montaż bloków SPD i kołków. Jest twarda, ale na śniegu nie stanowi to problemu. Bieżnik, szczególnie z tyłu, zapewnia przyczepność.

Dlaczego w ogóle specjalne buty zimowe? Bo… zimą nie tylko się jeździ, ale też chodzi z rowerem. Założenie, że zawsze da się jakoś przejechać, jak uczy doświadczenie obdarzone jest dużą dozą optymizmu. O ile jeszcze na szosie podobne skoki w bok z roweru zdarzają się tylko sporadycznie, to już nie w ternie. A tu żadne ochraniacze na buty nie są w stanie wytrzymać chodzenia. W błocie się zapychają, na zmarzniętym podlożu rwą, a w śniegu zawijają tak, nabijając śniegiem, że mocno utrudniają poruszanie się w ogóle. Wszystkie to problemy rozwiązuje but zimowy tak jak Rose, przejmując rolę ochraniacza. 

Nie znaczy to, że nigdy w tych butach nie zmarźniecie. Podczas naszych jazd testowych okazało się, że największym problemem nie jest śńieg, czy błoto, ale jednostajny, zimowy wiatr. To on powodował najszybsze wychłodzenie stóp. Problem częściowo rozwiązuje dodatkowa para skarpet, ale w związku z tym, że w takich warunkach cały człowiek marznie, i tak rozsądniejsze jest po prostu wybranie jazdy w lepszych warunkach, czyli np. na przełajówce pod osłoną lasu. Warto o tym pamiętać przy doborze rozmiaru butów – musi zostać więcej miejsca na grubsze skarpety i poduszkę powietrzną, czyli warstwę ogrzewającego powietrza. Cisnące buty zimowe to prosta droga do zimowej depresji (i odmrożeń).

Robert obuty w testową parę butów w drodze do schroniska Andrzejówka. Mniej więcej po pięciu godzinach jazdy!
 
(więcej…)

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: Michał Kuczyński, Grzegorz Radziwonowski

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »