DUŻY WYBÓR I PŁYNNA PRACA
W dobie stale rosnących ram, ale niekoniecznie ich użytkowników, jest to propozycja interesująca dla tych, którzy nie do końca mieszczą się w typowej skali i np. przy sztycy 150 mm mieli siodło odrobinę za wysoko przy maksymalnym schowaniu jej w ramie.
Opcja regulacji sprawia, że jazda jest wygodniejsza, nie trzeba za każdym razem szukać wysokości siodła po omacku manetką. Nawet jeśli jest to tak wygodna manetka, jak E13 (oddzielnie kosztuje 200 zł), która może być montowana na własnej obejmie, ale też za pomocą MatchMakera na hamulcach Srama. Manetka ma bardzo szeroki zakres regulacji, obraca się na łożysku kulkowym, pasuje też do innych sztyc na rynku. To ona między innymi sprawia, że sztyca działa bardzo lekko.
Dźwignię wykończono papierem ściernym, co ma zalety i wady. W mocnych rękawiczkach zachwyca przyczepnością, słabsze rękawiczki niszczy. Dobrze dobrano szybkość pracy sztycy, która wysuwa się płynnie, z dobrą prędkością. Nasz egzemplarz sztycy szybko złapał luz, test długodystansowy pokaże, czy będzie się on powiększał.
WAGA: 550+73 g (sztyca/manetka, 30,9 i 120-150 mm)
CENA: 1099 zł
PLUSY: możliwość regulacji skoku, ergonomiczna manetka
MINUSY: luz sztycy
OCENA BIKE: 8/10
Dowiedz się więcej na: strangesummit.com
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Puchar Polski Pumptrack – Finałowa Edycja we Wrocławiu 31/10