Maja Włoszczowska przed MŚ XCO w Val di Sole

Maję Włoszczowską przepytaliśmy tuż przed mistrzami świata w Val di Sole o zmienioną trasę i nastroje tuż przed startem. Nasza najlepsza zawodniczka stanie na linii po raz ostatni w imprezie XCO już dziś, relacja na Red Bull TV od 12:40!

Zaczęło się dobrze. Kolega klubowy Mai Ondrej Cink znalazł na czwartym miejscu w Mistrzostwach Świata w short track we włoskim Trentino. Drugi z zawodników Bartłomiej Wawak mimo świetnego początku finalnie zajął dalsze miejsce.  

Czwartkowe zawody w Val di Sole to pierwsze w historii Mistrzostwa Świata UCI w short tracku. Na starcie mężczyzn stanęli obaj zawodnicy jeżdżący na Krossach. Ondrej Cink bardzo zawzięcie i do końca walczył o jak najlepszą pozycję. Po ostrej rywalizacji finalnie zameldował się na mecie jako czwarty. Z kolei Bartłomiej Wawak, który w swoim biegu kwalifikacyjnym wywalczył trzecią pozycję i z piątym czasem awansował do finału, ostatecznie dojechał na metę na 31 pozycji. 

– Mimo bardzo dobrego początku tego wyścigu czujemy dziś lekki niedosyt i te wyniki tak naprawdę tylko zaostrzyły nasze apetyty na przyszłość. W sobotę kolejny wyścig tym razem w warunkach, które najbardziej lubi Ondrej – będą to dłuższe i ostrzejsze podjazdy. Liczę na to, że zarówno Ondrej jak i Bartek zajmą dobre, wysokie miejsca. Jeśli chodzi Bartka to dziś po bardzo dobrym początku i jeździe w Top-5 zawodnik lekko osłabł stąd słabszy finalny wynik – mówił po wyścigu Kornel Osicki, Team Manager ekipy.

W najbliższą sobotę na starcie pojawią się wszyscy zawodnicy teamu. W Mistrzostwach Świata kross country we włoskim Trentino najpierw wśród pań wystartuje Maja Włoszczowska a później w wyścigu mężczyzn ścigać się będą Ondrej Cink i Bartłomiej Wawak.

Zobaczcie rekonesans trasy w wykonaniu Emily Batty

https://www.redbull.com/int-en/videos/uci-mountain-bike-world-championships-2021-xco-course-preview-pov

Włoszczowska Val di Sole

Maja Włoszczowska o trasie

Jeździłaś już po trasie mistrzostw, znasz ją z przeszłości, startujesz w sobotę. Czy podoba ci się?

Maja Włoszczowska: Zmieniła się, fajna jest, trochę żałuję, że się zmieniła, bo we wcześniejszej wersji była zdecydowanie na hardtaila i taka bardzo mocno podjazdowa. Teraz są dwa sztywne podjazdy, ale dwa zostały zmienione, właściwie jeden zmieniono drugi został wyrzucony, powstała nowa, bardzo długa sekcja, kręta, z korzeniami i kamieniami, w związku z tym robi się to bardziej trasa interwałowa, bardziej na fulla. Byłam przekonana, że będę ścigać się na sztywniaku, a teraz mam dylemat, czy full czy sztywny. Fajna do jazdy jest jak najbardziej. Byłam nawet dziś kibicować drużynie, to fajnie się te techniczne fragmenty nowe ogląda, są naprawdę wymagające. Jeżeli chodzi o sam wynik, możliwość wyprzedzania też to jest to dla mnie na minus. Ciężej się przebić na tym fragmencie nowym, tak naprawdę w ogóle nie masz jak wyprzedzić. Jak trafisz na kogoś słabszego technicznie to jesteś ugotowany. Dwa, że wolałam, że było dużo długich podjazdów, wziąć sobie sztywniaczka i wtedy bym się przebijała do przodu.

Ten nowy fragment jest w górę czy w dół, ten zmieniony?

To jest i w górę i w dół. Są to ze trzy agrafki, bardzo pokręcone, bardzo ładnie to wygląda, ale tak jak mówię – to wszystko jest wąskie i kręte. Z dużą ilością korzeni, ludzie się będą potykać. To na pewno utrudni przebijanie się do przodu.

Tutaj znajdziecie relację z wyścigów z Val di Sole Red Bull TV

Informacje o autorze

Autor tekstu:

Zdjęcia:

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »