To zabawne, że oto na FB krakowskiego sklepu Secesja od razu pojawił się kompletny rower. To właśnie te zdjęcia, które widzicie. Po zawirowaniach związanych z prawami do samego znaku towarowego – historia Duncona i w powiązaniu z nim Karpiela to zupełnie inny temat, także wymagający kiedyś opisania – Karpiel przypomina trochę mitycznego Moby Dicka, który tylko od czasu do czasu pojawia się na powierzchni, dając o sobie znać w efektowny sposób.
Dla przypomnienia – w maju 2019 43ride.com pokazało najnowsżą wersję kultowego Armageddona zwaną Armagedon. Tym razem na kołach 29. Czy powstał tylko jeden egzemplarz nie wiemy, zostały na pewno zdjęcia. Wyglądał tak.
O nowym rowerze, poza tym że jest elektryczny, wiadomo na razie niewiele. Oficjalny FB milczy od ponad roku. Ale coś tam widać.
Oczywiście przede wszystkim nie ma wątpliwości, że to Karpiel. Są charakterystyczne rozwiązania i detale. Jest i typowe mocowanie haków, są i punkty obrotu, tak bardzo przypominającego pierwszego Armageddona. W nowym modelu zastosowano zawieszenie typu VPP, z wirtualnym punktem obrotu, z przodu widzimy dwupółkę. Skoki? „Na oko” 180 mm, przynajmniej przód. Co do silnika to wszystko zostało dość konkretnie schowane, ale bateria przypomina zewnętrzny model Shimano.
Co z tego wyniknie? Elektryczna zjazdówka? Czekamy na więcej szczegółów!
