Test Long ride: Niner RIP 9 RDO na bogato

Rowery Niner dostępne są jako kompletne modele, ale to kategoria błyskotek, w przypadku których wielu zainteresowanych woli już budować rower samemu. Dlatego tuż po tym, jak dotarła do nas rama, pozostałe komponenty dobraliśmy sami, zgodnie z potrzebami, ale i pod kątem kolorystycznym. Tematem przewodnim była flaga stanu Kolorado (skąd pochodzi marka). Występują w niej kolory czerwony, niebieski i żółty, stąd w rowerze, obok zawieszenia Öhlinsa, znalazły się anodowane na czerwono komponenty Hope czy chwyty Gianta z niebieskimi obejmami, pasującymi do uszczelek w amortyzatorze. Obok Öhlinsa na pokładzie znalazły się przede wszystkim komponenty E13, sztyca, kierownica z mostkiem i tryb oraz opony. Odpowiednio nietypowe są też koła, model Reynoldsa TR 249, z karbonowymi obręczami.

 

Co nam się podoba?

 

Niner ma zawieszenie z grupy z wirtualnym punktem obrotu, które sprawdza się w bardzo wielu sytuacjach, przede wszystkim za sprawą neutralności. Pozostaje aktywne na zjazdach i podjazdach, bez zbędnego bujania na odcinkach pod górę. Przy seryjnych skokach amortyzatorów, a zastosowaliśmy identycznie jak w rowerach gotowych, 150 na 140 mm (przód i tył), geometria nie jest ultraprogresywna, 66 stopni główki nadal jednak sprawia, że rower nie jest nerwowy. Ukłon w stronę uniwersalności. W parze z bardzo aktywnym zawieszeniem tylnym możliwe jest więcej szaleństw w terenie, niż wskazują na to ograniczone wielkości skoków. Niner wpisuje rower do kategorii enduro, ale to bardziej trail albo all mountain, ponieważ rower sprawnie podjeżdża. Ta możliwość podjeżdżania, nawet z ciężkimi oponami, czyni z niego turystyka pełną gębą, który stawia niewiele ograniczeń w górach, równie sprawnie podjeżdżając i zjeżdżając. Realny kąt podsiodłowy po wysunięciu sztycy jest większy, niż podaje tabelka, co pozytywnie wpływa na pedałowanie na długich dystansach, ponieważ dobrze ustawia względem środka suportu (co nie jest takie oczywiste w niektórych nowoczesnych enduro).

 

Co mniej?

 

Jeśli składa się rower wyłącznie z komponentów z wyższej półki, oczekuje się odpowiedniego działania i pod tym względem oczekiwania nie zostały zawiedzione. W połowie sezonu, podczas zawodów w Bielsku-Białej, pojawiło się irytujące skrzypienie na podjazdach, które trudno było usunąć. Podobno dotyczy niektórych egzemplarzy, powodem są łożyska. Temat badamy (problem ma charakter powracający). Przy tłumiku Öhlinsa nie ma za to problemu z dostępem do zaworu powietrznego w tłumiku, w seryjnym Foxie jest trudniej. Rower nie jest też łatwy w myciu, kłania się karbonowa klatka wokół tłumika.

 

Komponenty tuningowe

 

Öhlinsa opisywaliśmy już w poprzednim numerze, warto przypomnieć tylko, że powietrzny TTX Air pozwala błyskawicznie uzyskać bardzo wysoką kulturę pracy z tyłu, RXF 36 M2 z przodu za to wymaga poświęcenia mu więcej czasu. Korba Hope Evo została opisana w tym numerze oddzielnie, podobnie jak tryb E13. Co do komponentów E13 dobrym wyborem okazały się też opony LG1R z ultramiękką mieszanką Mopo i podwójną osnową, które bez awarii przejechały cały sezon. W stosunku do poprzedniej generacji nastąpiła tu wyraźna poprawa, ponieważ Humy działają w każdych warunkach, także w ciężkim terenie. Sztyca E13 Vario Infinite, z regulowanym skokiem, po okresie dotarcia dostała luzu roboczego, który istnieje, ale się nie powiększa i ma chyba najwygodniejszą manetkę na rynku. Koła Reynoldsa nominalnie należą do kategorii lżejszego sprzętu, ale także przetrwały ostre katowanie bez zająknięcia.

 

Specyfikacja

 

Model: Niner RIP 9 RDO

Rama: karbon

Skoki 150/140 mm

Amortyzatory: 

Napęd: Sram X01 Eagle

Cena: 15299 zł (rama z tłumikiem, seryjna)

Waga: 14,2 kg (testowy, z pedałami)

Info: strangesummit.com

 

Zobaczcie naszą prezentację roweru. 

Obejrzyjcie, jak go budowaliśmy! Making of

 

 

Kompletny rower w wersji testowej, na zawieszeniu Öhlinsa i głównie komponentach E13.

 

 

E13 LG1R z ultramiękką mieszanką Mopo i podwójną osnową, które bez awarii przejechały cały sezon.

 

 

W praktyce sprawdził się również kokpit E13. Połączenie 35 mm daje odpowiednią sztywność.

 

 

E13 oferuje już nową, jeszcze lżejszą wersję kasety Helix, ale nasza nie sprawiała problemów.

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: Grzegorz Radziwonowski

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »