Loop Wheels koła zamiast amortyzatora

Po widelcu Lauf, który prezentowaliśmy niedawno, tym razem przyszła pora na… koła. Nie, nie przesłyszeliście się, ktoś postanowił wynaleźć je na nowo. Albo tak mu się przynajmniej wydaje.

Rzecz jest zupełnie odjechana, w dodatku powstała w nietypowy sposób, a może to znak czasów? Chodzi o pomysł sfinansowany przez Kickstartera. Konstruktorowi udało się przekonać do niego ludzi z całego świata i uruchomić seryjną produkcję. Sam Pearce ma najwyraźniej wybitne zdolności przekonywania. Działające… koło (jak to zabawnie brzmi) pokazano na zimowej edycji targów ISPO.

 

Pierwsza wersja ma rozmiar zaledwie 20 cali i stworzona została z myślą o składakach. Choć nic nie stoi na przeszkodzie, by w przyszłości stworzyć wersję bardziej wyrośniętą. Idea, która się za tym kryje, jest dość karkołomna, bo chodzi o to, że sprężyny są w stanie działać w każdym kierunku. Oznaczać ma to tyle, że koło będzie działać jak amortyzator, a raczej pochłaniacz drgań, bez względu na to, pod jakim kątem wjedziemy na przeszkodę. I jednocześnie, skoro „płaty” są ustawione „w poprzek” obręczy, nie ma mieć to wpływu na jego sztywność boczną. Jednym słowem ma reagować na przeszkody, ale już nie giąć się na boki. Piasty są zbudowane w sposób tradycyjny, dodatkowa masa (w porównaniu z klasycznymi konstrukcjami) wynosi ok. 300 g na koło. To, przyznać trzeba, niewiele, wobec wagi amortyzacji.
Z tyłu sprężyny są w składaku dwa razy twardsze niż z przodu, ze względu na rozłożenie ciężaru prowadzącego. Podobno koła są w stanie ugiąć się maksymalnie aż do 50 mm! Tu możecie znaleźć więcej informacji na ich temat.


 

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski, g.radziwonowski@magazynbike.pl

Zdjęcia: Loop Wheels

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »