To bez dwóch zdań Snabb, jakiego znamy. Linie ramy są identycznie poprowadzone, jak w modelach Trail i Enduro, dostosowano jedynie proporcje do nowej geometrii i większych kół.
I tutaj nowość: tłumik Rock Shox Deluxe RT3 reprezentuje nowe podejście do wymiarowania amortyzatorów tylnych. Tzw. metryczny tłumik wyposażono w mocowanie obustronne typu „trunnion” – po polsku pewnie by to było mocowaniem czopowym. W tym przypadku tłumik ma skok 50 mm, a tylne koło uzyskuje do 130 mm.
Ten Pike dźwignie oponę o szerokości do 3 cali. I nie bez przyczyny znalazł się w tym rowerze…
Przedni i tylny Fat Albert w rozmiarach 29 x 2,35 cala, w wariancie Snake Skin i Tubeless Easy. Jak widać, biezniki obydwu opon są inne, w zależności od zastosowania.
Piasty i obręcze to produkty własne NS Bikes. Tęczowo anodowane, wraz z pojedynczymi szprychami, robią niesamowite wrażenie w zderzeniu z matową czernią reszty roweru. Ciekawostka: na piastach znalazły się silikonowe opaski NS Bikes – czy ktoś jeszcze pamieta te kawałki frotek instalowane na piastach składaków?
Napęd w ukłądzie 1×11 realizowany przez komponenty Sram Gx. Całość zwieńcza piękny łańcuch KMC z drążonymi ogniwami i pinami.
Kokpit to również fanty od NS. Mostek Quantum Lite jest barwiony tak samo, jak piasty.
Cały rower Sramem stoi – również hamulce to dobrze znany już model Guide R, z czterotłoczkowymi zaciskami.
Do regulowanej sztycy Reverb Stealth dokręcono takie oto siodło Octane One Rocket. Jak na rower all mountain, jest dość twarde.
Standardowo wyposazony w koła 29 cali, Snabb Plus jest kompatybilny z kołami w rozmiarze 27,5+ (stąd Plus w nazwie) i z oponami o szerokości do 3 cali. Wypróbujemy go tak, jak stoi, ale nie ukrywamy, że jazda na „plusach” była by czymś ekstra w tym przejściowym okresie, gdzie brakuje przyczepności w terenie…
NS Bikes Snabb Plus 1 29″ – cena 13.999 zł, waga: 13,9 kg, dystrybutor: 7Anna.pl