Wilier Urta SLR do ścigania w XC z wagą 10 kilogramów oblatany!

Kilka tygodni temu przyjrzeliśmy się z bliska nowemu, wykonanemu we Włoszech karbonowemu rowerowi do XC Wilier Urta SLR zespołu Wilier Triestina – Pirelli Factory Team, ale mieliśmy także okazję na nim pojeździć. Podczas gdy niektóre nowe rowery XC mają większy skok i wypłaszczoną geometrię, aby sprostać bardziej technicznym trasom wyścigów Pucharu Świata, Urta SLR jest wierna starym zasadom budowania rowerów tego typu. W myśl używania sprawdzonych rozwiązań.

Bike Connection Summer 2021 – Andalo / Photo @6stili – www.luigisestili.com – wszystkie zdjęcia

Karbony Wilier Urta SLR

Już po zobaczeniu geometrii nie ma wątpliwości, że Urta SLR wymaga uwagi w prowadzeniu i chce się szybko poruszać. Nie jest to jednak rower przeznaczony wyłącznie do wyścigów XC, ale nadal daje przyjemność z szybkiej jazdy po lesie, szczególnie dla bardziej doświadczonego użytkownika. Po jeździe na bardziej zrelaksowanych geometriach wielu nowoczesnych rowerów AM, ścieżkowych, a nawet niektórych rowerów XC o dłuższym skoku, kiedy wskoczyłem na lekkiego Wiliera Urta SLR poczułem prędkość. Nawet jeśli na co dzień mam „w garażu” Luxa Canyona o zbliżonej geometrii, to różnice są natychmiast zauważalne za sprawą niższej w przypadku Wiliera masy.

Szczegóły techniczne Wilier Urta SLR

Wilier Urta SLR to rower górski do cross country o skoku 100 mm, ze stosunkowo często spotykanym i prostym zawieszeniem typu jednozawiasowego, strefą ugięcia na górnych widełkach podsiodłowych i amortyzatorem ze zdalną blokadą, zamontowanym pod górną rurą. Do tego dochodzi oczywiście rozstaw Boost piast i osie sztywne, tylny hamulec montowany w standardzie Flat Mount, mini prowadnica łańcucha, zintegrowane gumowe osłony dolnej rury ramy i karbonowe ochraniacze dolnej rury ramy, suport BB92, prześwit na opony 2,2-2,3″ (Wilier oficjalnie mówi o zmierzonych 56 mm, ale sprzedaje każdy rower z większymi oponami) i miejsce na dwa pełnowymiarowe bidony. Prowadzenie kabli jest wewnętrzne, ale nie w pełni ukryte, i obejmuje prowadzenie dla sztycy teleskopowej o średnicy 27,2 mm.

Karbonowa rama została wykonana we Włoszech z najwyższej jakości mieszanki włókien węglowych, z zastosowaniem podobnej technologii warstwowej o niskiej masie i maksymalnej sztywności, jak w przypadku najwyższej klasy rowerów szosowych Wiliera, sprawdzonych w wyścigach World Tour. Rezultatem jest rama karbonowa typu monolitycznego (monocoque) o deklarowanej masie 1730 g (pomalowana na matowy czarny kolor w rozmiarze M), plus około 220 g na tylny amortyzator. Na papierze brzmi to o 100 g lepiej niż waga niektórych najlżejszych rowerów z pełnym zawieszeniem. Waga całego testowanego roweru w rozmiarze M – 10,25 kg bez pedałów – zdaje się potwierdzać tę deklarację.

Zintegrowany kokpit Urta Bar

Wilier produkuje również swój własny jednoczęściowy kokpit z włókna węglowego Urta Bar dla rowerów XC, dostępny osobno za 550 €. Przy deklarowanej masie 285 g, jest to świetny sposób na obniżenie masy całego roweru, bez pogorszenia osiągów. Oferowane są trzy długości wspornika (60, 75 i 90 mm), aby każdy mógł dopasować go do siebie *szerokość 760 mm, mostek -17°, wygięcie 4° do góry i 8° do tyłu.

Specyfikacja testówki Wilier Urta SLR

Testowany przeze mnie rower to Urta SLR w rozmiarze M, z kątem główki 69°, efektywnym kątem podsiodłowym 74°, widełkami łańcucha 435 mm i zasięgiem 426 mm (Reach). Za 9700€ był to zestaw najwyższej jakości, jaki można dostać bez elektroniki, jak wynika z oficjalnej specyfikacji, którą znajdziecie tutaj. Wyposażony został w mechaniczny napęd SRAM XX1 Eagle, hamulce Shimano XT, zawieszenie Fox 32 StepCast & Fox Float DPS Factory oraz wykonane we Włoszech koła Miche K1 z karbonowymi piastami. Pozastandardowa była tylko sztyca tele KS Lev-Si, w serii jest to zwykły wspornik Rutchey’a.

Wrażenia z jazdy

Nie jest zaskoczeniem, że Wilier Urta SLR startuje pod górę jak rakieta. Przyspieszenie na tym rowerze z siodła powoduje, że rozpędza się on nawet na najbardziej stromych podjazdach. To był kolejny raz, kiedy przypomniałem sobie o skuteczności sparowanej przedniej i tylnej zdalnej blokady zawieszenia. W dzisiejszych czasach rower XC często jej nie potrzebują, ale subiektywne wrażenie, że nie traci się nawet wata, jest także ważne. Fakt, że skok jest niewielki, sprawia, że nawet otwarty tył nigdy nie buja intensywnie (tłumik rusza się maksymalnie o centymetr), ale jednak.

Podczas jazdy po pofalowanych szlakach i stromych, trudniejszych zjazdach przypomina się, że to wciąż rower wyścigowy. Szybko zjeżdża w dół, ale główka ramy 69° nie uspokaja prowadzenia, to cecha typowa dla rowerów wyścigowych XC starej szkoły. Zdecydowanie nie jest to ścieżkowiec, to raczej rower dla kogoś, kto ma doświadczenie w wyścigach XC i chce po prostu jeździć szybciej niż kiedykolwiek.

Dodatkowo w specyfikacji seryjnej ogranicza go wybór opon. 100 mm skoku samo w sobie nie stanowi takiego ograniczenia, jeśli ma się tylko umiejętności. Na rowerze jeździłem na wszechstronnych, ale lekkich oponach Vittoria Barzo TLR 29″ x 2,25″, które ważą zaledwie 660 g sztuka i nie mają prawie żadnej ochrony bocznej. Na wyścig są jak najbardziej ok, do jazdy na co dzień wolałbym coś ze wzmocnioną konstrukcją.

Jednym zdaniem – to rower dla kogoś, kto będzie wiedział, co z nim zrobić. Wymaga zasobnego budżetu, ale może być bardzo lekki i to nawet już w specyfikacji seryjnej, bez stosowania egzotycznych części. W wyścigach XC to bardzo ważne, podobnie jak na długich, maratonowych dystansach. Warto pamiętać, że firma oferuje też set z ramą, gotowy do samodzielnej budowy.

Info: wilier.com

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: 6stili - www.luigisestili.com

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »