SRAM ma pełne magazyny towaru ale nie ma jak go wysłać

Ken Lousberg, CEO firmy SRAM, ujawnił w ostatnim podcaście Cycling Tips, że SRAM trzyma więcej zapasów niż kiedykolwiek wcześniej z powodu problemów z łańcuchem dostaw spowodowanych przez COVID.

W odpowiedzi na pandemiczny boom rowerowy, SRAM podwoił swoje moce produkcyjne w niektórych sektorach i zwiększył je o minimum 50% w całej firmie, jednak brak dostępnych wysyłek oznacza, że produkty te nie są w stanie dotrzeć do rąk klientów.

Lousberg powiedział: „Mamy teraz więcej gotowych produktów na naszych półkach niż kiedykolwiek w historii firmy, podczas największego popytu w historii. To dlatego, że nasi klienci dosłownie nie mogą dostać kontenerów, do których mogliby włożyć te gotowe produkty, aby wysłać gotowe rowery z Azji do różnych części świata lub komponenty do fabryk w Europie. Logistyka dostaw, czy to kontenery, przestrzeń na statkach, przewożenie rzeczy z pociągów na ciężarówki w USA i różnych częściach Europy, jest teraz naprawdę istotnym problemem.”

Lousberg powiedział, że największym problemem na początku pandemii było pozyskiwanie surowców i zwiększanie zdolności produkcyjnych, jednak obecnie przeniosło się to na żeglugę. „Cały świat konkuruje o te kontenery, nie ma określonej liczby kontenerów, które są zarezerwowane dla przemysłu rowerowego, więc jest to absolutnie globalna konkurencja o te kontenery i przestrzeń na statkach… Walczysz o swoje kontenery i płacisz więcej, szczerze mówiąc, to właśnie robisz. Koszt wysyłki jest niewiarygodny, jak bardzo wzrósł.”

Ceny wysyłki wzrosły astronomicznie w ciągu ostatnich 18 miesięcy, ponieważ po prostu nie ma wystarczającej liczby kontenerów, aby wypełnić obecny wysoki poziom popytu. Inny przywoływany zwie argument to nowe umowy handlowe w Azji i możliwość windowania cen w reakcji na zwiększony popyt.

Niezależnie od przyczyny niedoboru, ostatecznie koszt ten zostanie prawdopodobnie przerzucony na konsumentów. Lousberg zapytany o to, jak wpływa to na ceny SRAM, powiedział: „Tak naprawdę nie kontrolujemy cen końcowych, ale na pewno mieliśmy znaczny wzrost kosztów, które przenieśliśmy na naszych klientów i wiem, że nasi klienci też je przenieśli. Na wielu rynkach rower jest dosłownie obciążony dopłatą za transport. Kto by przypuszczał, że tak się stanie? Ale jest to naprawdę znaczące.”

Jest kilka dobrych wiadomości. Lousberg wierzy, że w ciągu najbliższego roku podaż i popyt zaczną się ponownie wyrównywać. Powiedział: „W ciągu najbliższego roku te dwie rzeczy się połączą i będziesz mógł wejść do sklepu rowerowego, spojrzeć na swój wybór i kupić to, co chcesz”.

Informacje o autorze

Autor tekstu:

Zdjęcia:

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »