WOMEN’S ONLY – LIV INTRIQUE ADVANCED

Wśród wielu marek Liv ma obecnie podejście wyjątkowe. Podczas gdy większość rezygnuje z modeli dla kobiet, lekko tylko modyfikując wersje męskie, np. Dodając damskie siodełka czy węższe kierownice, siostrzany brand Gianta proponuje modele od początku do końca, konsekwentnie i celowo, zbudowane dla pań. Nie boi się też proponować odpowiednich topowych modeli dla mężczyzn. Nasz Intrigue Advanced PRO 29 0 to doskonały przykład takiej strategii.

Giant Intrique
Rower w rozmiarze S, gotowy do jazdy, błyszczy za sprawą Kashimy komponentów Foxa i srebrzystego malowania Supernowa.

ODPOWIEDNI POZIOM

Podobnie jak w przypadku Trance’a w Giancie, także w Livie modele Intrigue przewędrowały ostatniego lata z kategorii all mountain do ścieżkowców. Otrzymały mniej skoku (140/125 mm), ale większe koła, mierzące 29 cali, i do tego jeszcze bardziej płaski kąt widelca. To zgodne z ogólnymi trendami dotyczącymi tej kategorii rowerów, ale nietypowe dla Liva, który do tej pory stawiał na ostrzejsze kąty, chcąc zapewnić zwrotność rowerów w zakrętach. Jednocześnie Trance i Intrigue różnią się zdecydowanie pod jednym względem, kąt podsiodłowy w tym drugim jest zdecydowanie bardziej stromy i wynosi 77,7 – 78,5 stopnia (Flipchip w zawieszeniu pozwala na jego zmianę). Liv dobrał go celowo, ma sprawiać, że pozycja będzie bardziej centralna.

Giant Intrique
Czterotłoczkowe Shimano XT pozwalają na zatrzymanie roweru jednym palcem.

KRÓTKO

Jeśli zajmie się miejsce za kierownicą topowego modelu Advanced Pro 0, jaki dostaliśmy do testu, a którego karbonowa rama waży 2380 gramów, da się zauważyć, że jest przede wszystkim krótki. Nasza testerka, standardowo jeżdżąca na rozmiarze S różnych Livów, tym razem znajdowała się na granicy rozmiarów, równie dobrze mogłaby wybrać dłuższe M. Przy wzroście 169 cm i długich nogach sztycę trzeba było wyciągnąć na maksimum. Tym samym pozycja za kierownicą jest wyprostowana, jakby niewidzialna ręka z tyłu podtrzymywała plecy. Do pozycji można się przyzwyczaić, jest zdecydowanie komfortowa, jednocześnie jej zalety ujawniają się na podjazdach. Stromy kąt podsiodłowy sprawia, że przednie koło pozostaje niczym przyklejone do podłoża, nie trzeba się specjalnie przykładać, by o to zadbać (i to przy pozostawionej kolumnie podkładek pod kierownicą). Przesunięcie ku przodowi pozycji nie ma wpływu na komfort pedałowania, co w wielu rowerach ze stromym kątem podsiodłowym jest odczuwalne.

Giant Intrique
Sztyca Transfer Foxa obsługiwana jest manetką Shimano, współpracuje bezproblemowo.

ZWROTNIE I WYDAJNIE

Na zjazdach Liv, mimo płaskiego kąta widelca, nie stracił nic ze swojej zwrotności. Bez wysiłku jest w stanie pokonywać nawet ciasne zakręty. Naprawdę genialne wrażenie robi jednak sprawdzone zawieszenie Maestro w połączeniu z systemem Live Valve Foxa. Oczywiście da się żyć także bez automatycznej regulacji pracy zawieszenia, ale za to system nigdy nie zapomina na zjazdach, by otworzyć amortyzatory, dzielnie też otwiera je nawet na niewielkich przeszkodach. W każdej sytuacji robi dokładnie to, czego się od niego oczekuje, bo sprawia, że rower jest wydajny pod górę i wygodny w dół.

Giant Intrique
Jednostka sterująca systemu Live Valve znajduje się pod górną rurą ramy i połączona jest przewodami z widelcem i tłumikiem.

PODSUMOWANIE

Specjalna, damska geometria ze stromym kątem podsiodłowym sprawia, że warto dokładnie przyjrzeć się rozmiarowi, jaki się wybiera, ponieważ rower jest stosunkowo krótki. Elektronicznie sterowane zawieszenie bardzo upraszcza obsługę i ułatwia jazdę w terenie. W seryjnej specyfikacji rower ma pancerne i bardzo dobre ogumienie, tu tkwi też potencjał tuningu wagowego.

Giant Intrique

WAGA: 13,2 kg
SKOK ZAWIESZENIA: 142/132 mm
KOŁA: 29”

CENA: 36 199 zł
INFO: liv‑cycling.com

Informacje o autorze

Autor tekstu:

Zdjęcia:

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »