Hans „No Way” Rey i jego misja

Hansa „No Way” Reya spotkaliśmy na Rychlebach. Legenda MTB wciąż jeździ!

 

***

Hans, przyznam, że dla mnie spotkanie cię ma wymiar osobisty. Dwadzieścia lat temu, gdy trzymałem pierwsze numery BIKE w rękach, ty byłeś na jednej z okładek i skakałeś po zardzewiałym samochodzie. Dziś przeprowadzam z tobą wywiad do polskiego wydania BIKE. Trochę lat minęło… Czy twoja misja jest dziś inna?

 

Nie mam jednej misji, można powiedzieć, że jest ich kilka. Oczywiście, przede wszystkim nadal jeżdżę! Wiesz, mam niemal 50 lat, ale nadal jeżdżę profesjonalnie i nadal mam z tego radość. Myślę, że wciąż jestem ważny dla tego sportu. To jasne, w moim wieku nie muszę być najbardziej ekstremalny, robić podwójnych backflipów czy startować w Rampage, ale mogę być przykładem, mogę pomagać rosnąć branży. Do tego dochodzą moje podróże. Jestem też zaangażowany w promowanie MTB we współpracy z IMBA czy Flow Country Trails. Zajmuję się konsultacjami, dotyczy to zarówno miejscowości narciarskich, jak i górskich. Pomagam im troszczyć się bardziej o fanów kolarstwa.

Zajmuję się też moją fundacją „Wheels for life”, która dostarcza rowery ludziom w krajach rozwijających się. To coś, co ja i moja żona robimy jako wolontariusze. Ostatnio jestem też zaangażowany w Mountain Bike Hall of Fame, które przeniosło się właśnie z Kolorado do Kalifornii. Chcemy sprawić, by przedsięwzięcie nabrało wymiaru bardziej międzynarodowego.

 

 

Po raz ostatni widzieliśmy się na chwilę na festiwalu BIKE w Rivie. W tym roku po raz pierwszy odbył się też festiwal BIKE w Polsce, w Kluszkowcach. Może odwiedzisz nas w przyszłym roku?

 

Może?! Oprócz tych wszystkich rzeczy, którymi się zajmuję, dużo pracuję wciąż z moimi sponsorami, zajmuję się promocją. Nawet czasami organizuję trialowe show, jeśli tylko znajdę czas… Poza tym kręcę filmy, testuję produkty. Jestem tak zajęty jak zawsze byłem. Podróżuję też tyle samo. 

 

 

Jak sądzisz, dlaczego jesteś tak popularny?

 

Myślę, że moja kariera ma charakter międzynarodowy. Znają mnie fani XC i freeride’u oraz trialu. Jedna z przyczyn to na pewno fakt, że jestem w tym biznesie już tak długo! 
 

 

 

 

 

(więcej…)

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: Michał Kuczyński

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »