1. TEORIA
Hamulce tarczowe pod względem działania są identyczne. Zasada jest prosta – tłok w dźwigni przepycha płyn przez przewód do zacisku przy kole, który z kolei wypycha dwa lub cztery tłoczki przesuwające okładziny w stronę tarczy. Żeby nie było zbyt łatwo, producenci decydują się na jeden z dwóch rodzajów płynów hamulcowych: mineralny lub DOT, czyli ten, który znajdziemy w układach hamulcowych np. w samochodach. To bardzo istotna cecha, gdyż w praktyce płyny nie są zamienne! W trakcie wszystkich prac serwisowych należy bezwzględnie używać jednego rodzaju. Niektóre modele wymagają stosowania zestawu do odpowietrzania wskazanego przez producenta. Inaczej wygląda procedura odpowietrzania w Shimano, inaczej w Sramie, a jeszcze inaczej w Magurze. Przydadzą się też właściwe narzędzia: obcinaczka do przewodów, rozpychacz do tłoczków, nabijak do oliwki, strzykawki i adaptery. Można sobie jednak poradzić i bez nich. Większość przypadków zapowietrzenia można okiełznać w domu, a nawet w terenie.
2. DIAGNOZUJEMY PRZYCZYNĘ USTERKI
W naszym przypadku dźwignia hamulca w Magurze MT6 dochodzi do samej kierownicy, nie czuć w ogóle oporu hydraulicznego, dźwignia ewidentnie pracuje „na pusto”. Werdykt brzmi: zapowietrzenie, niedostateczna ilość płynu w układzie. Dokładnie oglądamy cały hamulec i szukamy śladów wycieku. Sprawdzamy, czy przewód odpowiednio solidnie siedzi w dźwigni, czy w swoim przebiegu nie ma załamań, czy nie widać tzw. pocenia się zacisku. Oleisty brud na tarczy jednoznacznie wskaże winowajcę. W naszym przypadku wszystko jest w porządku, tylko jakimś cudem płyn… wyparował! Właścicielka roweru potwierdziła – sprzęt długo stał nieużywany.
3. ROZPYCHANIE TŁOCZKÓW
Jeśli planujecie wymienić okładziny, można to zrobić za pomocą płaskiego śrubokręta, nie martwiąc się o stan okładzin. W innych przypadkach najlepiej je zdemontować i rozepchać tłoczki (1) za pomocą klucza płaskooczkowego, który nie uszkodzi ich powierzchni.
4. ODPOWIETRZANIE
Magura zaleca odpowietrzanie hamulców od zacisku do dźwigni, czyli przepychając płyn od dołu. Można to również zrobić w odwrotnym kierunku lub całkowicie wykorzystując grawitację (2).
My przy okazji skrócimy też zbyt długi przewód. W tym celu wykręcamy go z korpusu dźwigni, zsuwamy nakrętkę mocującą w dół i za pomocą specjalnego narzędzia obcinamy nadmiar przewodu (3). Można też użyć zwykłego noża do tapet, byle był ostry, a cięcie równe.
Mocujemy przewód w specjalnych plastikowych szczękach, mogą być te od Shimano, jak w naszym przypadku. Za pomocą plastikowego młotka nabijamy ostrożnie końcówkę w przewód i nakładamy oliwkę (4).
W niektórych przypadkach lepiej jest nałożyć oliwkę, zanim wbijemy końcówkę, należy to sprawdzić przed rozpoczęciem operacji (5)! Wkręcamy przewód w korpus. W Magurze wystarczy obserwować, by gwint nakrętki przewodu całkowicie schował się w korpusie, powinniśmy też poczuć znaczny wzrost oporu.
Odkręcamy śrubę odpowietrzającą zacisk i mocujemy w nim strzykawkę (z gumowym przewodem i pasującą końcówką) napełnioną płynem mineralnym. Użyliśmy płynu mineralnego firmy Fenwicks, który jest zamiennikiem zarówno dla płynu Magury, jak i Shimano (6).
Jeśli nie macie strzykawek, można najzwyczajniej w świecie dolewać płynu od strony dźwigni (7).
Tubki z płynem Fenwicks czynią ten zabieg dziecinnie prostym. To skuteczny, ale znacznie bardziej czasochłonny zabieg. Jeśli powietrze znajduje się również w zacisku, istnieje mała szansa, że powietrze, ulegając grawitacji, ucieknie do klamki. Można sobie jednak pomóc. Wystarczy lekko opukiwać zacisk plastikowym lub drewnianym trzonkiem, aby uwolnić małe pęcherzyki. W ostateczności możemy odkręcić śrubę odpowietrzającą przy zacisku i przelać hamulec grawitacyjnie (8).
Jeśli mamy pewność, że w układzie nie ma powietrza, zakręcamy zawór w dźwigni i w zacisku. Jeśli tłoczyliśmy płyn od góry, zakręcamy najpierw dolną śrubę (zacisk), jeśli od dołu, najpierw zakręcamy w dźwigni (9).
5. ODTŁUSZCZANIE
Wszystkie elementy hamulca – dźwignię, zacisk i profilaktycznie tarczę – odtłuszczamy za pomocą odtłuszczacza w sprayu. Czynność możemy wykonać dwukrotnie, dla absolutnej pewności, że nie pozostała żadna kropla oleju.
6. MONTAŻ OKŁADZIN
Instalujemy nowe okładziny, montujemy koło w ramie i sprawdzamy działanie hamulca, najpierw jeszcze w serwisie, a następnie w czasie jazdy.
Przeczytaj również:
Raport! Polskie trasy na legalu