Home Nowości Montaż napędu Ingrid i pierwsze wrażenia

Montaż napędu Ingrid i pierwsze wrażenia

0
1064

Podczas naszej wczesnowiosennej wizyty w Baribal Bike umówiliśmy się na test napędu Ingrid. Zestaw składający się z trybu, przerzutki tylnej oraz korby trafił w nasze ręce. Zanim przeczytacie, jak się sprawdził, zobaczcie jak go montowaliśmy.

Montażu dokonaliśmy w Thirty Three Bicycle Studio, gdzie regularnie budujemy rowery testowe. Maciej Pacuła, szefujący całości, to pasjonat nie tylko klasycznych MTB, ale też wszelkiego typu świecidełek rowerowych. Nic więc dziwnego, że z dużym entuzjazmem podszedł do montażu egzotycznego napędu z Włoch. Firma znana jest z lekkich komponentów i jako jedna z bardzo niewielu produkuje obok standardowych zębatek wytwarza też własne korby a przede wszystkim przerzutki.

Za szkielet do zabudowy posłużył dobrze nam znany NS Bikes Define 150 – to już jego kolejną wersja. Z poprzedniej została rama i tłumik. Zobaczcie, jak nowy wariant powstawał.

Customowy NS Define 150 został rozebrany na części, trzeba było więc z powrotem założyć tłumik. Ponownie był to najnowszy DHX2 Foxa, z odpowiednio dobraną sprężyną do wagi użytkownika
Kolejnym etapem było sprawdzenie długości rury sterowej widelca i wszystkich elementów sterów
Głowka została potraktowana odpowiednim smarem
Ta akurat sztuka jest o tyle nietypowa, że dodatkowo jest wyposażona w zdalną manetkę blokady. Jak widać komponenty dobraliśmy patriotycznie mostek i kierownica pochodzą od NS Bikes
Po zamocowaniu widelca można było przystąpić do montażu hamulców
Na szczęście w tej wersji Define zadanie jest uproszczone, bo są one poprowadzone na zewnątrz
Co nie zmienia faktu, że precyzja, jak zwykle jest pożądana! hamulce to najnowsze Sram G2 Ultimate
Do obejmy hamulca za pomocą Matchmakera została przykręcona manetka XO1 Srama. Przerzutka tylna Ingrid jest z nią kompatybilna (podobnie jak np. z XTRem Shimano, gdzie wyciąganie linki jest identyczne)
Kolejnym etapem było już przykręcenie samej przerzutki tylnej
I podłączenie linki po przeciągnięciu przez pancerz
Korba Ingrid ma oś o średnicy 30 mm, w naszym rowerze użyliśmy środka suportu E13 – nie jest wymagany specjalny, pochodzący od Włochów
Sama oś jest dobrze spasowana, konieczne było użycie odpowiedniego gumowego młotka
Obydwa ramiona można zdemontować, a na osi znajduje się gwint na nakrętkę, która służy do usuwania luzu na łożysku
To co widać na zdjęciu, to właśnie ustawianie luzu, zblokowaniem we właściwym momencie nakrętki po drugiej stronie
Oczywiście wszystkie śruby muszą być też odpowiednio dokręcone
Tryb Ingrid jest dwuczęściowy, przed montażem wskazane jest sięgnięcie po instrukcję. Do montażu wymagany jest specjalny klucz, który należy dokupić
Sama zębatka Ingrid składa się z dwóch części, najpierw wspomnianym kluczem dokręca się blok aluminiowy (duże zębatki), następnie kluczem Shimano pozostałe
Pomimo zastosowania się do instrukcji mieliśmy drobne problemy – okazało się, że zębatka nie pasowała do piasty Bontragera, lekko ocierając o prawy konus
W instrukcji mowa była o bębenku XDR wymagającym dodatkowej podkładki, nasz taki nie był, to oczywiste – użyliśmy kół Line Pro Bontragera. Finalnie minimalnie wspomniany konus został lekko splanowany (fazka), co rozwiązało problem. Przy okazji okazało się, że po dokręceniu właściwymi momentami dynamometrycznymi demontaż dużego bloku jest utrudniony – specjalny klucz Ingrid jest z aluminium, więc mało wytrzymały. W jego miejsce użyliśmy zaadaptowanej stalowej nasadki w odpowiednim rozmiarze.
Po założeniu koła do ramy można było wyregulować tylny hamulec
Montaż linki i pancerza do przerzutki nie odbiega w niczym od standardowego zabiegu
Przerzutka posiada oczywiście wszystkie standardowe regulacje zakresów
Po zamontowaniu napędu brakowało tylko kilku detali i regulacji, takich jak ustawienie przedniego hamulca
Czy montaż lekkich i wygodnych chwytów Esi
Maciej zadbał o to, by wszystko było ustawione z odpowiednią precyzją
A to już gotowe dzieło – kolejny custom by Thirty Three Bicycles Studio
A to już rower w akcji na Trutnov Trails!

Podsumowanie testu komponentów Ingrid znajdziecie wkrótce na naszej stronie. Na stojaku przerzutka pracuje w sposób podobny bardziej do produktów SRAMa, na co częściowo ma wpływ zastosowanie manetki amerykańskiej marki. Napędu używaliśmy w bardzo różnych warunkach – od bike parku, poprzez Trutnov Trails po trasy naturalne, mamy więc zebrane całe spektrum wrażeń. Więcej detali wkrótce, ale już możemy zdradzić – pomimo lekkości napęd dotarł do końca testu bez problemu.

Przerzutka tylna Ingrid RD 1do 12 przełożeń kosztuje, w zależności od wersji, 2550-2780 zł, korba CRS-G to 1390 zł, a tryb 10-48 z 1620 zł.

Komponenty do testu dostarczył Baribal Bike, pełną ofertę Ingrid znajdziecie na sklep.baribalbike.pl

Sprawdzanie napędu jeszcze w warsztacie na stojaku i ostatnie regulacje
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »