ÖHLINS W PRAKTYCE – Zaklęty Ramp Up

Z POMOCĄ SPECJALISTÓW

 

Nawet mając odrobinę większe doświadczenie, i czytając instrukcję obsługi, można ulec złudnemu przeświadczeniu, że wie się wszystko. W końcu, co skomplikowanego może być w zawieszeniu? Z jakiegoś jednak powodu zawodnicy pokroju Loica Bruni sięgają po pomoc specjalistów, chcąc wycisnąć maksimum możliwości z amortyzatorów. Zupełnie tak jak szybki Francuz skorzystałem więc z umiejętności ekipy FF Sport, polskiego dystrybutora Öhlinsa, by uzyskać podobny efekt.

Zakładając, że nawet jeśli jeżdżę zdecydowanie wolniej, to tym bardziej skorzystam z jakości pracy zawieszenia. W końcu przecież tam, gdzie mistrz świata przeleci górą, ja będę musiał pokonać przeszkody. Bezpośrednim impulsem był start w Enduro Trails Adventure, gdzie bardzo długie OS‑y zachęciły mnie do poszukiwania antidotum na zmęczone ręce. Mówiąc wprost, potrzebowałem więcej komfortu! O ile co do tyłu i TTX‑a Air nie miałem uwag w kwestii działania, o tyle z przodu w RXF m.2 nie wykorzystywałem całego skoku. W trakcie imprezy zmniejszyłem ciśnienie w komorze głównej po pierwszym OS‑ie, ale nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów.

 

Ustawienie amortyzacjiOprogramowanie Öhlinsa pozwala zobaczyć na ekranie różnice w charakterystyce pracy, różne ustawienia to różne krzywe.

 

Początek

 

Punktem wyjścia były moje własne ustawienia, zasugerowane danymi z tabelki na widelcu, gdzie podane są wyjściowe ciśnienia dla komór pozytywnej i Ramp Up dla wagi użytkownika, oraz konsultacja z Krzyśkiem Maciejewskim z FF Sport i strona firmowa ohlins.pl, gdzie znajduje się konfigurator (Performance Suspen- sion Guide, konfigurator.ohlins.pl). Poza ustawieniem SAG‑u mój Niner RIP 9 RDO, jako nowy model, nie figuruje jeszcze w oficjalnej bazie danych producenta, więc wartości tłumienia na początku były uśrednione, z wykorzystaniem połowy zakresu tłumienia powrotu. Wystartowałem z 95 PSI w komorze głównej z przodu, Ramp Up 190 (miała być dwukrotność komory głównej), 220 PSI z tyłu. Dźwignia HSC (High Speed Compression, szybkiego tłumienia kompresji) na pierwszym stopniu.

 

Ustawienie amortyzacjiProcedura ustawienia zaczyna się od sprawdzenia wszystkich ustawień użytkownika.

 

SAG

 

Następni użytkownicy Ninera będą już mieli łatwiej, bo baza firmowa przewiduje uzupełnienie o kolejne modele, na dole tabelki wyboru znajduje się odpowiedni przycisk dodawania. Ale i tak zapewne zaczniecie od SAG‑u, tak jak my zrobiliśmy, by upewnić się co do wszystkich etapów. Okazało się, że mimo tego, iż byłem zadowolony z pracy tyłu, SAG powinien być większy, zmniejszyliśmy więc ciśnienie do 190 PSI, by uzyskać 30%. Zmiana z minimalnym przesunięciem środka ciężkości wymusiła sprawdzenie ugięcia wstępnego z przodu, ale tu korekta ciśnienia nie była konieczna. SAG przodu został ustalony na 20%.

 

Ustawienie amortyzacjiW widelcu Öhlinsa są trzy komory powietrzne, dwa wentyle i trzy różne zewnętrzne opcje regulacji tłumienia.

 

Na tym etapie najwięcej czasu spędziliśmy, omawiając zakres regulacji dźwigni HSC. Okazuje się, że już pierwszy stopień, którego używałem, bo zwykle skręcałem też HSC w Foxach, chcąc utrzymać je wysoko w skoku (wspominałem o przyzwyczajeniach?), ma duży wpływ na działanie widelca. Upewniliśmy się też, że dźwignia HSC w tłumiku, służąca do ułatwienia podjeżdżania, nie jest włączona, bo ona również ma wpływ na ustawienia. Jednym słowem HSC zostało w całym zawieszeniu otwarte.

 

Ustawienie amortyzacjiUstawienie wyjściowego, właściwe- go SAGU to podstawa, tu przydaje się pomoc.

 

Ramp Up

 

Tokeny to przebój ostatnich lat, ale w widelcu Öhlinsa ich nie ma, tę samą rolę pełni komora Ramp Up. Zmieniając w niej ciśnienie, zmieniamy charakterystykę widelca. Im wyższe ciśnienie, tym większa progresja, bez konieczności jego rozbierania. Po swojej porażce związanej z komorą główną podejrzewałem, że w ustawieniach Ramp Up może tkwić klucz do sukcesu, na tym się więc skoncentrowaliśmy. Przedtem jeszcze Krzysztof pokazał mi na ekranie komputera, jak zmienia się charakterystyka tłumienia przy zmianach ustawień, co pozwala zwizualizować efekt zmiany ciśnienia. Właściwe testy nastąpiły w Kampinosie, na jednym z nielicznych miejscowych wzniesień. Na Trailforksie istnieje nawet segment nazwany „Niebieski Doszczeblowy”, chętnie uczęszczany przez warszawskich fanów MTB, bo wykorzystujący pagórki sięgające 100 metrów nad poziom morza. Jeden z fragmentów pozwala na kilkanaście sekund zjazdu, co już pozwalało sprawdzić różnice.

 

Ustawienie amortyzacjiSAG ustawia się w pozycji jazdy.

 

Różnice

 

Procedura była prosta. Zaczęliśmy od 160 PSI w komorze Ramp Up, sugerowanej w tabelce na widelcu. Następnie zwiększyliśmy do 220 PSI, a potem zmniejszyliśmy do 90 PSI. Na moje specjalne życzenie Ramp Up został też opróżniony zupełnie, by sprawdzić, jak się zachowuje wyzerowany. Ciekawostka, zakres regulacji sięga do 300 PSI, ale to ustawienie ultraprogresywne dla specjalistów typu bracia Godziek.

 

Ustawienie amortyzacjiWłaściwe testy ustawień, w tym przede wszystkim komory Ramp Up, nastąpiły już jednak w terenie.

 

Efekty? Widelec zdecydowanie najlepiej zachowuje się w ustawieniu zalecanym. Każda zmiana jest od razu zauważalna, nawet na łatwej ścieżce w lesie. Najmniej odpowiadało mi podniesienie ciśnienia (tu zrobiłem podstawowy błąd z własnymi, początkowymi ustawieniami), ponieważ progresja jest zauważalna już od mniej więcej połowy skoku, tym samym także na łatwej trasie widelec pracuje w mniejszym zakresie. Obniżenie ciśnienia w komorze Ramp Up sprawia, że łatwiej wykorzystuje się skok, dostajemy linearną charakterystykę, ale też zbyt niskie sprawia, że obciążony mocniej osiada. A co, jeśli komorę spuści się zupełnie? Widelec nadal działa, ale bardzo opada! Powód jest prosty, zmniejsza się jej objętość, tym samym zwiększa komory głównej, spada więc w niej ciśnienie.

 

Ustawienie amortyzacjiZjazd, podjazd, zjazd, podjazd. Różnice są błyskawicznie zauważalne.

 

Generalnie najłatwiej wyobrazić sobie pracę całości jak system dwóch strzykawek, jedna w drugiej, działający w jednej linii. Komora główna to duża strzykawka, z tym że ciśnienie między komorą pozytywną i negatywną wyrównuje się automatycznie (czyli działa jak popularny system Solo Air Rock Shoxa), bo w tłoku jest otwór. Ramp Up to tłok drugiej, klasycznej strzykawki, pchający za pośrednictwem ciśnienia, pierwszy od dołu. Zmieniając ciśnienie, zmieniamy moc progresji.

 

Ustawienie amortyzacjiKolejna zmiana, by sprawdzić wszystkie możliwe opcje.

 

Detale, głupcze!

 

Ciśnienie większe o 30 PSI w komorze Ramp Up plus jedno kliknięcie dźwigni HSC to lista moich błędów, na szczęście łatwych do naprawienia. Dopiero jednak bezpośrednie porównanie różnych ustawień sprawia, że zaczyna się je dostrzegać. W przypadku zaawansowanych modeli amortyzatorów, gdzie tych ustawień jest zwykle więcej, porada fachowca z większym doświadczeniem jest zdecydowanie godna polecenia. Oczywistość potwierdziła też moja wycieczka.

 

Ustawienie amortyzacjiI efekt finalny.

 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:

 

Test: Rowery Enduro do 16tys zł. 

Przegląd zestawu amortyzatorów Öhlins

Odchudzanie się i dlaczego intensywne ćwiczenia są lepsze

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: Grzegorz Radziwonowski

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »