MADE IN CANADA!
Devinci w Europie znane jest bardziej z rowerów do ostrzejszej jazdy, od ścieżkowego Troya po zjazdowego Wilsona. Elektryki są w kolekcji od sezonu 2018 i z tego roku pochodzi nasz egzemplarz. Wybór celowy, ponieważ tegoroczny model, poza hamulcami, jest taki sam. I od razu niespodzianka, ubiegłoroczny ma czterotłoczkowe Sramy Guide RE, a nowy Levele. Wybór był więc oczywisty. Poza tym jest to po prostu aluminiowa maszyna all mountain wykonana w Kanadzie (tak, tam spawano ramę!), o skoku 150 mm z tyłu i 160 mm z przodu, na plusowych kołach i zawieszeniu Foxa.
Wersja 2018 ma na pokładzie Guide RE, to zdecydowanie lepszy wybór niż Levele z 2019.
Devinci podobnie jak w innych swoich rowerach tu także stosuje zawieszenie Split Pivot, które pozostaje aktywne w czasie hamowania. Warto zwrócić uwagę, że baterię zgrabnie zintegrowano w ramie. Inne „elektryczne” rozwiązania to np. ukrycie magnesu w okolicach haków tylnego koła.
Napęd w wersji podstawowej to mieszanka NX/GX Srama, co brzmi skromnie, ale w praktyce jeszcze raz pokazuje, że mechaniczna zmiana biegów ma w e-MTB znaczenie drugorzędne. Jest i tyle, ważniejszy jest i tak silnik i inne detale. A tu mamy do dyspozycji topową wersję Steps Shimano E8000. Warto zwrócić uwagę, że w zawieszeniu znajdziemy tzw. chip, który pozwala regulować geometrię przez szybkie jego odwrócenie. Wersja „low” wydaje się nam lepsza, bo tak wypłaszczony rower (kąt widelca 66 stopni) lepiej zjeżdża, a podsiodłówka pozostaje pod kątem nieprzeszkadzającym w podjeżdżaniu (75,1 stopnia).
Chip w zawieszeniu, zwany FRG, przez odwrócenie pozwala na modyfikację geometrii do własnych upodobań.
GEOMETRIA, KĄTY I SPECYFIKACJA
Rower ma nowoczesną geometrię, w testowanym rozmiarze M rzeczywista długość rury górnej to 606 mm, Reach wynosi 445 mm, nie jest więc zbyt przesadzony. W parze z niskim przodem tworzy to zestaw, który sprawnie podjeżdża, ustawiając prowadzącego centralnie w rowerze. Dzięki temu, że lekko skręca, zadowoleni będą też początkujący. Skąd ta cecha? Krótki tył roweru!
W podstawowej wersji napęd to mieszanka 1×11 GX i NX Srama. Prosta i skuteczna.
Bardzo przydatne jest tu siodło SDG/Devinci, które pomaga wygodnie się rozsiąść i po prostu pedałować. Zawieszenie jest wydajne i zdecydowanie czułe. W trakcie ostrzejszej jazdy tęskniliśmy jednak odrobinę do lepszej informacji zwrotnej tłumika. Sztywny widelec z serii 36 miał zdecydowaną przewagę. Tłumikowi przydałby się tuning i zmiana charakterystyki. Pewnym wyjściem jest podniesienie ciśnienia, ale cierpi wówczas czułość. Nie do końca wzbudza też zaufanie tylna opona, Rekon ma skromny bieżnik i cienkie ścianki. Na szczęście jest to część ulegająca zużyciu i łatwo ją wymienić.
Lewa manetka Di2 pozwala wygodnie obsługiwać napęd, ale powoduje, że dźwignia sztycy jest trudniej dostępna.
PODSUMOWANIE
Co dla ostrzejszych jeźdźców? Devinci ma też serię rowerów AC ze skokiem 170/180, gdzie z tyłu można wybrać sprężynę. Warto byłoby zerknąć na tę ofertę. DC pozostaje modelem uniwersalnym, all mountain pełną gębą, także do ambitnej turystyki.
Dowiedz się więcej na: www.devinci.com
Przeczytaj również:
First Ride – BMC Fourstroke 01
First Ride – Marin San Quentin