First Ride – Marin San Quentin

RADYKALNE IDEE

 

Radykalne kąty ramy powodują, że trudno nie podchodzić do niego z nieśmiałością. Kąt widelca 65 stopni w hardtailu? Przypominają się od razu czasy Leader Foxa Dragstara z dwupółką (tak, Frankestein byłby dumny i na pewno by na nim jeździł), ale nawet tamte konstrukcje były mniej radykalne, a i czasy się zmieniły. Ten rower ma jednak coś w sobie, trudno go od razu nie lubić. A przejechanie się potrafi zmienić opinię diametralnie. Zacznijmy jednak od idei. Marin mówi wprost, że ma to być rower do naprawdę ostrej jazdy, włącznie z enduro i DH, tyle że ze sztywnym tyłem.

 

Marin San QuenitnNapęd 1×11 to mieszanka Shimano SLX, korby FSA i trybu SunRace. Działa!

 

SPECYFIKACJA

 

95% specyfikacji jest zgodne z tym założeniem, bo mamy nie tylko pokaźny skok 130 mm z przodu i solidny widelec o goleniach 35 mm, ale też agresywne ogumienie ze wzmocnionymi bokami oraz odpowiedni kokpit i regulowaną sztycę ułatwiającą podjeżdżanie. Do tego radykalna, pancernie zbudowana rama z aluminium, z płasko wyciągniętym widelcem i stromą podsiodłówką (ma 75 stopni) oraz napęd, który z założenia ma to wszystko obsłużyć. Budżet? Minimalnie przekraczający 6500 złotych. W tej cenie zwyczajnie nie da się kupić fulla bez wad, nawet jeśli wliczymy w to Mariny z serii Hawk Hill, znane z dobrego stosunku jakości do ceny.

 

Marin San QuenitnJeden z niewielu słabszych punktów wyposażenia to hamulce Shimano MT400.

 

Full o podobnej specyfikacji i przeznaczeniu musi kosztować w granicach od 8500-9000 złotych. Zaoszczędzone tu pieniądze zainwestowano w rozsądną mieszankę komponentów, skutecznie działający widelec i dobre ogumienie. Przy okazji, jeśli wspominamy fulle, San Quentin pod względem geometrii bardzo przypomina właśnie Hawk Hilla.

 

Marin San QuenitnRockShox Revelation ma golenie 35 mm i to się czuje. Sztywność bez zarzutu.

 

Zresztą kupowanie hardtaila to kwestia filozofii. Poza zagadnieniem czysto budżetowym to także chęć uproszczenia obsługi i serwisu oraz wreszcie obniżenia wagi. Dzięki temu, że San Quentin jest sztywny, i mimo pancernej ramy, nadal waży z pedałami mniej niż 14 kilogramów. A każdy kilogram ma znaczenie, nie tylko na podjazdach, ale i szlakach w dół.

 

Marin San QuenitnMagic Mary we wzmacnianej wersji i o szerokości 2,6 to glebogryzarka w zestawie.

 

ŻWAWOŚĆ W TERENIE

 

Pancerny wygląd, opony z traktora i ten kąt widelca. To nie mogło się udać! A jednak błyskawicznie okazało się, że Marin wyczarował rower, który doskonale nadaje się do zabawy. Tylko jazda po płaskim nie jest jego mocną stroną, ale czy ktoś się tego spodziewał? Sprawnie działająca sztyca pozwala na zmianę pozycji, na podjazdach, równo pedałując, da się pokonywać także bardziej strome fragmenty. Przełożenie 32 (przód) i 11-46 (tył) to taki sweet spot w napędach jedenastkowych, bo nadal mamy bieg podjazdowy, ale zazwyczaj nie brakuje też szybkiego na zjazdach. Mieszanka napędowa działa bez zarzutów. W dół zaś kąt widelca i długość roweru sprawiają, że łatwo się z nim zaprzyjaźnić i przejąć kontrolę. Tu nie trzeba szukać opcji, jak to jeździ, bo prowadzenie jest proste. Dobre wyważenie plus proporcjonalny kokpit dodatkowo zachęcają do gwałtownych manewrów. Slajdy bokiem? Proszę! Skakania z byle zmarszczki? Podobnie. Rower zwyczajnie zachęca do wygłupów. Trochę tylko hamulcom brakuje ostrości. Tanie Shimano domagają się korekty w postaci większej tarczy z przodu i innych klocków (najtańsze wersje działają tylko z organicznymi).

 

Marin San QuenitnRadykalne kąty, ale bardzo zgrabna konstrukcja. Trudno tego nie lubić.

 

PODSUMOWANIE

 

Hardtail do ostrej jazdy? Jeśli tak, to właśnie taki. Świadomy użytkownik skorzysta z jego wszystkich zalet, zaoszczędzona kasa przyda się na wakacje. Brak tylnego zawieszenia to ograniczenie, które jednocześnie otwiera nowe możliwości.

 

Marin San Quenitn specMarin San Quenitn geo

 

Dowiedz się więcej na: marinbikes.com

 

Przeczytaj również:

 

 

XCO MŚ w Kanadzie – kto na podium?

Kocioł Bimbru – Inne Enduro

Zrób to w stylu Nino

Góra Św. Anny – góra, ktora zatrzymuje chmury

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: Łukasz Kopaczyński

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »