Festiwalowe targowisko różności

Stoisko Shimano było oblegane nie tylko z powodu możliwości dotknięcia, pierwszy raz w Polsce, nowego Shimano XT (test w najnowszym BIKE 6/15) czy XTR-a Di2, ale i całego stada wypasionych testówek oraz możliwości przeprowadzenia serwisu sprzętu. Dało się zreanimować niemal wszystko, włącznie z nieco zabytkowym już (i pięknym) rowerem Scotta na V-kach.

Jeden z bohaterów naszego festiwalu to bez wątpienia Marcin Motyka. O jego rowerach napiszemy wkrótce więcej, na razie przedsmak, czyli sprzęt, na którym wygrał mini. Bardzo wyjątkowy! Widzicie koło i szytki Tufo ukryte pod gwiazdkami?

Piotr Nowicki zachwala rowery ROSE w tłumie chętnych do testowania. A prezentowanego modelu zwyczajnie szkoda było brudzić 😉

Cała flota Moonów Krossa, całkiem przydatna w bikeparkowych warunkach Kluszkowców i popularna wśród wypożyczających. Swoją drogą do dyspozycji na festiwalu było w sumie ponad 100 rowerów! Polski (kolejny) rekord.

Rzadki widok – stojące rowery GT i Cannondale. Były chętnie wypożyczane, szczególnie Force X z naszego świeżego testu w BIKE 6/15. Także ulubieniec pań!

Popularnością cieszyły się też grubasy, takie jak Mongoose Argus. Żaba trafiła też na pumptrack!

I po co właściwie startujemy… Tyle tu do zobaczenia. Następnym razem musimy przyjechać co najmniej na 2 dni!

Miss kasku zjazdowego został model iXS, w kilku kolorach zresztą

W kategorii widelców ślina ciekła na widok Marzocchi

Banshee? Proszę bardzo! Niełatwo jest spotkać na co dzień podobną maszynę. I nie chodzi tu bynajmniej o kolor…

Co do kolorów Race Face zdecydowanie stawia na ich duży wybór. Każdy mógł dobrać coś pasującego. 

A maratończycy już pojechali. Spieszą się, bo chcą do końca obejrzeć bogactwo na stoiskach targowych. 

Szczególnie spieszy się czołówka. Wiadomo, 90 km i 3000 m przewyższeń oznacza ostatnie miejsce w kolejce do wypożyczenia sprzętu testowego. A wyciąg chodził tylko do 19 😉

Koledzy z Czech sprawdzają organoleptycznie, z czym się je Di2 w wersji XTR. I o coś pytają po czesku, tylko kiwając głowami…

W końcu firmy zaczęły doceniac i dostrzegac rowerzystki, przede wszystkim Trek, który miał odpowiedni sprzęt testowy

Magda Pawłowska z Fox’a właśnie sprzedała wszystkie damskie ciuchy firmy i… jest z tego powodu bardzo zadowolona!

Zamienimy się? Kona Stinky za nowego Treka Slasha? Gdyby tylko była taka możliwość…

Słońce zostało zamówione, dostawa codzienna. Wiadomo, porządek na Joy Ride BIKE Feście musi być 😉

A-line w bike parku czy trasa zjazdowa? Scalp Nukeproof zniesie wszystko

Kolega od błotników Mad Pig zaklinał deszcz, ale… niestety, nic z tego nie wyszło 😉 A błotniki ciekawe…

Było też i stoisko Maxxisa, w tym nowe modele, np. bardzo ciekawie wyglądający Pace

Evoc, ulubiona marka endurowców. Obok plecaków na miejscu były ciuchy i oczywiście opakowanko na rower. GT zabytek w środku! 

Dartmoor Wish w wersji slopestyle Janka Kilińskiego. Wkrótce w naszych rękach wariant enduro.

Gdyby towar macany należał do macanta… A tak można się było na Manitou tylko pobujać. 

Shockblaze i imponująca limuzyna. Zdecydowanie byli chętni, by się przejechać! 

Get the… Foog, czyli stoisko Pawła Klimka i okolicznościowa koszulka przygotowana na festiwal!

Konkurs na najbardziej oryginalne malowanie wygrał – i tu nie będzie zaskoczenia – Dartmoor 

Yeti… Mniam, nie tylko stały. SB6C w mastersach w zjeździe znalazł się na drugim miejscu! 

Najbardziej oblegane stoisko? Kawa, rurki z bitą śmietaną i lody 🙂 Kafka Cafe rządzi.

Najbardziej oblizany rower? Summit Mondrakera na Hope! 

A tu ściśle tajny projekt, który wygląda jak limitowany Snabb NS Bikes. Ale coś ma dziwnego z geometrią… Więcej w kolejnym numerze Bike’a… 

Zamienimy się? Tak naprawdę koledzy z ekipy NS-a próbują upchnąć rower w bagażniku kabrio. Dwa! 

Takaaaaa była, mówię ci! Ryba, hopa? W każdym razie Diabeł słucha z zainteresowaniem 🙂 

Rower rowerem, ale wygląd musi być!

Pedały są ok i tylko ten stary rower…

Odkąd magenta to nie różowy, ten kask już nie jest po prostu damski! 

Ciąg dalszy stylówy, czyli nasz, polski Rocday (nazwa dla zmyłki). Testujemy, ile się da!

Bo żeby jeździć, trzeba też… kręcić! Uwija się ekipa Kellysa.

Najpiękniejsza rowerzystka na Festiwalu, w pełni profesjonalna. Zdradziła nam, że objeżdża wszystkich chłopaków! 

 

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski, g.radziwonowski@magazynbike.pl

Zdjęcia: Grzegorz Radziwonowski, Michał Kuczyński

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »