Dawno, dawno temu, kiedy nie było jeszcze rowerów elektrycznych, myk-myków, Trailforksa i wyrastających jak grzyby po deszczu bike parków z gładkimi, wyszejpowanymi trasami, ludzie...
Jest chyba tylko jeden szlak, do którego mogłabym porównać to, co dzieje się na żółtym z Przehyby. Znacie, lubicie, czerwony szlak ze Skrzycznego do...