Wygląda na to, że grupa SRAM Apex eTap jest w przygotowaniu. Czwarta grupa szosowo-gravelowa amerykańskiej marki będzie oferować bezprzewodową, elektroniczną zmianę biegów już w 2023 roku. To o tyle interesujące także dla fanów MTB, że SRAM stosuje te same technologie zarówno w terenie, jak i poza nim oraz zezwala na mieszanie grup.
Czwarty w hierarchii zestaw Apex firmy SRAM pójdzie w ślady Reda, Force’a i Rivala, oferując elektroniczną zmianę biegów eTap, wynika z dokumentów złożonych w ostatnich dniach w amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności (FCC). Kanały komunikacji bezprzewodowej są licencjonowane przez FCC w USA i chociaż większość dokumentów złożonych przez SRAM jest obecnie poufna, inne są publicznie dostępne.
Na rysunku otwierającym pokazującym format etykiet i umiejscowienie manetki widać oznaczenie „Apex”. Manetka nie musiałby być zgłoszony do FCC, chyba że komunikowałby się… bezprzewodowo. Inne dokumenty dostarczają raporty z testów Bluetooth i Airea. Airea to szyfrowany protokół komunikacji bezprzewodowej, który SRAM wykorzystuje w swoich dotychczasowych komponentach eTap.
Niestety dla nas zdjęcia produktów oraz podręczniki użytkownika zostały objęte klauzulą poufności. Tytuły instrukcji obsługi odnoszą się do „eTap AXS” – jest to ta sama nazwa, której SRAM używa w odniesieniu do technologii z wyższej półki, więc jest prawie pewne, że SRAM planuje podstępnie przenieść istniejącą technologię w dół. Póki co nic nie wiadomo, o tańszych wariantach AXS w MTB, ale tu także trzy topowe grupy mogą być bezprzewodowe, a poniżej jest jeszcze Eagle NX (i SX głównie w rowerach seryjnych).
SRAM po raz pierwszy zaprezentował bezprzewodową zmianę biegów eTap w 2015 roku – SRAM Red eTap. Od tego czasu technologia została zaktualizowana i rozszerzona na grupy Force i Rival, ale przerzutki zawsze komunikowały się bezprzewodowo, a przerzutki były zasilane niezależnie, każda z własnym akumulatorem.
SRAM eTap AXS jest aktualizacją oryginalnego systemu eTap. Rowerzyści mogą mieszać bezprzewodowe komponenty z różnych grup, sprawdzać stan baterii, zmieniać zachowanie komponentów, personalizować sterowanie, otrzymywać przypomnienia o konserwacji i aktualizować firmware. Dotyczy to także w dużym zakresie także mieszania z komponentami MTB.
Podstawowy Apex był dotąd kimś w rodzaju biednego krewniaka w ofercie SRAM w ostatnich latach. Został zaktualizowany po raz ostatni w 2016 roku (!), przechodząc z napędu 10-biegowego na 11-biegowy. Red, Force i Rival są dostępne z elektroniczną zmianą biegów, a to obszar rynku, na którym ostatnio najwięcej się dzieje. Jednak Force i Rival są nadal dostępne z mechaniczną zmianą biegów i prawdopodobnie to samo stanie się z Apexem.
Oprócz elektronicznej zmiany biegów, co może zaoferować zestaw grupowy SRAM Apex eTap AXS? Przejście na 12 biegów jest bardzo prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że SRAM wykonał już wszystko co potrzebne dla swoich wyższych grup. Dodatkowa zębatka stanowiłaby różnicę w stosunku do Tiagry, czwartego zestawu szosowego Shimano. Tiagra jest nadal 10-biegowa, choć prawdopodobnie zmieni się to w kolejnej aktualizacji (ostatnia aktualizacja miała miejsce w 2019 roku).
Oczywiście, wprowadzając Rival eTap AXS, SRAM musiał wprowadzić zmiany, aby obniżyć cenę. To samo zapewne dotyczyłoby Apexa eTap AXS. Na przykład tylna przerzutka otrzymała sprzęgło sprężynowe zamiast systemu tłumika Orbit, który można znaleźć w Red i Force, a do normalnych manetek nie można dodać pomocniczych przycisków zdalnej zmiany biegów.
Najważniejsze – w praktyce trudno zauważyć różnice w działaniu wszystkich grup z serii AXS. Wyższe i droższe są po prostu lżejsze.
Hydrauliczne hamulce tarczowe to oczywistość – są już w zestawie SRAM Apex 1 – ale czy zobaczymy miernik mocy? Miernik mocy Rival AXS wykorzystuje unikalną technologię, więc sensowne byłoby przeniesienie jej przez SRAM, aby odzyskać jak najwięcej z kosztów badań i rozwoju – ale to tylko przypuszczenia. Powinna pojawić się też wersja gravelowa XPLR, jak w wyższych grupach.
Kiedy prawdopodobnie pojawi się SRAM Apex eTap AXS? Instrukcje i zdjęcia złożone w FCC są poufne przez sześć miesięcy – do 28 maja 2023 – więc zgadujemy, że usłyszymy coś oficjalnie w pierwszej połowie przyszłego roku.
