Nowy SRAM Eagle AXS? Oto prototypy!

Firma SRAM dała zielone światło dla prototypów nowej grupy AXS, który zostały użyte podczas Mistrzostw Świata w Les Gets 2022. Dopracowanie produktów zdaje się świadczyć o tym, że bliskie są oficjalnej premiery. Oto co już wiemy!

Był październik 2019 roku, kiedy w końcu mogliśmy ujawnić wszystkie szczegóły dotyczące technologii AXS zastosowanej w grupach SRAMa. Zestaw XX1 Eagle, który miał wówczas swoją premierę, stał się jednym z najbardziej pożądanych na rynku, podobnie jak reszta braci, którzy również przeszli na technologię elektroniczną i bezprzewodową, z najtańszym GX Eagle AXS na czele. Wszystko wskazuje na to, że kolejny stopień ewolucji jest tuż za rogiem, co można wywnioskować z prototypów, które można było zobaczyć na Mistrzostwach Świata w Les Gets w rowerach wielu czołowych zawodników. M.in. w sprzęcie zawodniczek Ghost Factory Racing.

Nie ma wątpliwości, że to już albo wersja finalna, albo bliska takiej – świadczy o tym dopracowanie detali, bardziej seryjne niż zwykle surowych prototypów. Najbardziej w oczy rzuca się kaseta- można wyróżnić dwie główne części, jedną tworzoną przez trzy duże zębatki (w obecnej topowej kasecie X-Dome tylko duża jest produkowana osobno, reszta to jednoczęściowy blok) i z dwukolorowym srebrno-czarnym wykończeniem, a drugą przez pozostałe 9 zębatek ze stali. Czy będą wersje kolorystyczne Rainbow, Cooper lub Gold? Tego dowiemy się już wkrótce.

Podczas gdy tradycyjny zakres Eagle 10-50 urósł do 10-52, cała kaseta była właściwie taka sama z wyjątkiem największej zębatki, która jako jedyna „urosła”, więc skok między biegami był nieco większy. Jak widać po symetrycznej odległości między większością zębatek, ta nowa kaseta 10-52 ma bardziej zrównoważone przełożenia i mniejszy skok przy zmianie.

W oczy rzuca się również łańcuch, prawdopodobnie dokładnie taki sam jak ten stosowany w najnowszych wersjach grup szosowych i gravelowych, takich jak Red, Force czy Rival. Mamy tu na myśli łańcuchy w technologii Flattop o płaskim profilu na zewnątrz (górna strona, stąd nazwa), co daje cichszą pracę i większą wytrzymałość w długim okresie czasu. Ten na zdjęciach ma litery XX, więc jest to specjalna wersja.

Przerzutka to kolejna nowość, z zupełnie nowym korpusem, w którym centralne miejsce zajmuje nowy hak, a raczej jego brak. Byłby to niewątpliwie przełom pod względem kompatybilności – tudzież jej braku, z dotychczasowymi ramami. O planach zmiany pisaliśmy już jakiś czas temu.

Nowy korpus przerzutki przechodzi płynnie w hak, korzystając ze standardu UDH, który SRAM wprowadził do sprzedaży kilka lat temu i który zaczął rozprzestrzeniać się jak szalony wśród producentów ram. Obraca się zatem na osi koła. Czy przy okazji zmieni się np. szerokość tylnej piasty? A może to przygotowanie do większej ilości biegów, bo teoretycznie przesunięcie przerzutki „robi” więcej miejsca?

Inny detal to fakt, że kółka urosły, podążając za trendem wprowadzonym przez Ceramicspeed czy KCNC. Większe kółka mają oznaczać oszczędność energii – mniej watów na zgięcie łańcucha. Dolne urosło z 14 na 16, górne z 12 do 14 zębów.

Podamy więcej szczegółów, jak tylko będziemy wiedzieć więcej!

Informacje o autorze

Autor tekstu: Redakcja

Zdjęcia: Ghost Factory Racing

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »