Ach, co to była za impreza!
Oficjalne Zakończenie sezonu w Srebrnej Górze odbyło się w sobotę 10.11, oczywiście byliśmy na miejscu, udanie łącząc część towarzyską, integrując się przy ognisku, z jazdą. Czynna była słynna Pycha Schprycha, chodziły tarpany, wywożąc chętnych, a trasy były przygotowane na tyle, na ile było to możliwe w tym momencie długiego sezonu. Swoją drogą, jeśli ktoś miał czas i chęci, mógł zostać na cały weekend… Czego nie są w stanie przekazać słowa, pokazują zdjęcia.
Podjedżaliśmy! Tu trasa E, lekko nie było!
Ale za to bardzo ładnie i owszem!
Widoki skutecznie pomagały w kręceniu.
Wiatr może niekoniecznie, ale przynajmniej raz podjechać trzeba, choćby dla rozgrzewki.
Początek tras osiągnęliśmy mniej więcej po godzinie. A co! Tu Kamil i Martyna.
I koledzy, którzy nam towarzyszyli.
Ania podjeżdżała w Super DH Bella, twierdząc, że jest dobrze wentylowany.
W ramach atrakcji była i wspinaczka (szkoda że na ambonę).
A poza tym udało nam się po drodze trochę zepsuć nowy rower. I od razu naprawić! Trzeba było tylko wyrwać łańcuch zakleszczony za zębatką.
Potem zaś głównie zjeżdżaliśmy…
Testowaliśmy też nowy model Whyte T-130 SR (na zdjęciu Kamil). Rower znajdziecie tutaj
I na bandzie! To wciąż trasa A, czyli oficjalna trasa testowa Bike!
Przezorny zawsze ubezpieczony!
Kamil i Łukasz omawiają najnowsze trendy sprzętowe…
Chyba!
Martyna już w tym czasie ostrzy sobie zęby na kolejne atrakcje…
czyli jedzenie i picie. Można było je nabyć drogą kupna 😉 w ramach pakietów z 3 podjazdami tarpanami.
Komu polskie jabłuszko?
Było pieczenie i konsumpcja, do później nocy zresztą (czytaj: po 16:30!).
Nie zmienia to faktu, że dalej jeździliśmy, w sumie 3 rundy tego dnia. Była i kolejna okazja do wymiany poglądów, np. na temat elektryków z Michałem (1enduro.pl). Który regularnie pisze też do Bike’a!
Niektórzy czekali, niektórzy podjeżdżali…
Wszyscy odpoczywali, wiadomo, regeneracja to podstawa!
I jedli (jak widać, tu już jesteśmy po 🙂
Reszta to jazda po zmroku i zajęcia w podgrupach. Oraz oczywiście czekanie na otwarcie nowego sezonu 😉 Albo jazdę międzysezonową, a co!
Wszystkim dziękujemy za wspólną zabawę!
BIKE Team