Maj z Bike Maratonem. Polanica-Zdrój i Zdzieszowice
Jeśli dodamy do tego kapryśną wiosenną pogodę i powspominamy awaryjne odśnieżanie trasy w roku poprzednim, mamy to, czego można się w Zdzieszowicach spodziewać.
A jeśli przetrwało się Miękinię i Zdzieszowice, nie mogąc się doczekać gór (choć można się było już nieźle sponiewierać), to wreszcie na ratunek przybywała Polanica i zaczynało się prawdziwe MTB.
Dwie wiosenne, w miarę płaskie edycje, były więc zazwyczaj tylko i aż wprowadzeniem w temat. Wyżynnym prologiem, który miał wszystkich przygotować do ścigania w górach. Przejście w góry miało być płynne i bezbolesne.
W tym roku będzie inaczej. Najpierw Miękinia, ale potem od razu Polanica-Zdrój. Za to czasu na odpoczynek i przygotowanie nieco więcej, bo prawie miesiąc. Skok na głęboką (a raczej wysoką) wodę odbędzie się więc od razu. Bez stacji pośrednich.
12 maja czeka nas druga impreza w kalendarzu BM – Bike Maraton w Polanicy-Zdroju. Trasy w Górach Orlickich i Bystrzyckich od lat mają swoich fanów, swoje kultowe miejsca i ogrom nowych wariantów i elementów. Malownicze usytuowanie startu i mety w Parku Zdrojowym, przejazd przez miasto, długi podjazd na pierwszych kilometrach, każdy możliwy rodzaj nawierzchni, fantastyczne panoramy, techniczne zjazdy i długo wyczekiwane ściganie w górach – taki będzie Bike Maraton w Polanicy.
GIGA robi w tym roku wrażenie – 1700 m przewyższenia i 76 km długości. Od startu do mety nie będzie czasu na odpoczynek.
Profil MEGA wygląda nieco łagodniej, ale tu również lekko nie będzie – 1200 m przewyższenia przy dystansie 51 km.
MINI, tradycyjnie wyłączone z głównych trudności, będzie miało 26 km z przewyższeniem ok. 650 m. To chyba dobra propozycja dla tych, którzy zaczynają dopiero przygodę z maratonami w górach.
Większość technicznych trudności wylądowała na dłuższych dystansach, a ilość kilometrów jest w zasięgu każdego. Długi podjazd na początku, kilka hopek wysoko w górach i sukcesywne zniżanie się do mety – tak to w skrócie wygląda. Tęsknicie za górami? Polanica czeka!
Dzień po Bike Maratonie organizatorzy zapraszają też na III Półmaraton Górski Polanica -Zdrój i Dziesiątkę Staropolanki – inaugurację cyklu biegów górskich Runner’s World Super Bieg.
Dwa tygodnie później (26 maja) Bike Maraton przyjedzie do Zdzieszowic. Znów Góra św. Anny, znów dużo twardego podłoża, znów szutry, urokliwe ścieżki w Lesie Jasionowskim, Park Geologiczny i oczywiście rzepak – oby wciąż jeszcze żółty i kwitnący! Podczas maratonów w Zdzieszowicach długie podjazdy przeplatane są krótkimi zjazdami, jeśli będzie mokro – błoto na polach i łąkach będzie gwarantowane. Jeśli czeka nas sucha i słoneczna pogoda – poczujemy co to kurz. Ten maraton zawsze dawała namiastkę tego, co czeka w górach. Teraz będzie górskie starty rozdzielał.
Zdzieszowice od lat są chętnie odwiedzane przez zawodników ścigających się w Bike Maratonie i w tym roku na pewno znów wszyscy z radością się tam pojawią. Gościnność, kameralność i wyjątkowość tej edycji są wciąż niezmienne. Hutnicza orkiestra na starcie również. Po górskim przetarciu w Polanicy może być więc w Zdzieszowicach ostro i szybko, a późniejszy niż zwykle termin powinien zagwarantować zero przykrych pogodowych niespodzianek. Zimowe ciuchy w tym roku zostawiamy w domu. Szukacie fajnego wiosennego startu? Przyjeżdżajcie do Zdzieszowic.
Dwie majowe edycje Bike Maratonu 2018: Polanica-Zdrój 12 maja, Zdzieszowice 26 maja.
Co potem?
9 czerwca Świeradów-Zdrój.
Zapraszamy.