Dream BIKE czyli Romet Tool custom 2.0

Romet Tool Custom 2.0

Standardowo wyposażenie rowerów dostępnych w sklepach jest kompromisem chęci skonstruowania jak najlepszego sprzętu z kalkulacją kosztów. Romet Tool 1, który jest tańszym wariantem modelu Tool, siłą rzeczy musiał być ekonomiczny. Założyliśmy, że zrobimy z niego rower marzeń, zapraszając do współpracy różne firmy, ale też jeźdźca, który będzie wiedział, jak podobny sprzęt wykorzystać. Za przysłowiową kropkę nad „i” stał się tym samym odpowiedzialny Maciek Wencel (widzicie go na zdjęciu, jak oblatuje gotowego Toola).

 

 

 

 

Podstawowym elementem, gruntownie odmieniającym sposób, w jaki rower się prowadzi, pozostaje amortyzacja. To jakość obu amortyzatorów będzie miała największy wpływ na jakość jazdy w trudnym terenie, na komfort, szybkość pokonywania technicznych odcinków, a nawet na dynamikę wchodzenia w zakręty i sprawność hamowania. W drugim rzędzie stawiamy kokpit, koła z ogumieniem oraz napęd, dokładnie w tej kolejności. 

 

Amortyzacja

Nie licząc malowania ramy, zaczęliśmy od amortyzacji. W miejsce widelca i tłumika X-Fusion trafiła parka spod znaku lisiego ogona – Fox 36 to liczba znana fanom enduro. Z tyłu zadomowił się Fox Float X, czyli powietrzny Fox z dodatkowym zbiornikiem kompensacyjnym, regulacją tłumienia kompresji w trzech położeniach i oczywiście regulowanym odbiciem. W bonusie dostał puszkę EVOL, czyli powiększoną komorę negatywną, zmieniającą jego charakterystykę ugięcia na bardziej liniową i poprawiającą czułość na małe nierówności. Nie uniknęliśmy konieczności modyfikacji tulei montażowych, te z oryginalnego tłumika okazały się nieco za szerokie. To typowy problem przy próbie zmiany tylnego amortyzatora i dopiero nadchodząca standaryzacja w postaci tłumików metrycznych ma położyć temu kres. W przypadku widelca wystarczy pilnować, by średnica rury sterowej była zgodna ze standardem ramy, jednak w dobie powszechnych główek stożkowych, z dolną miską 1,5 cala, jest to jedynie zaszłość i dziś praktycznie każdy widelec w podstawowym wydaniu będzie pasował.

 

 

Napęd i hamulce

W napędzie, początkowo opartym w 100% na Shimano XT M8000, pojawiło się kilka modyfikacji. Ryzykownym wydaje się być montowanie tylnej przerzutki Shimano XTR do roweru enduro, lecz to tylko pozory. Miłość do jakości pracy XTR pozwoliła nam na zainstalowanie karbonowo-aluminiowej biżuterii od Japończyków na haku Toola. Najpierw przerzutka współpracowała z kasetą o zakresie 11-42, następnie w jej miejsce trafiła najnowsza 11-46 z Shimano XT M8000, bo jak twierdzi Maciek: „na enduro czasem trzeba podjechać”. Skojarzona z zębatką 32 z oferuje zakres biegów przydatnych w bardziej technicznej jeździe, kosztem prędkości maksymalnej. Obok pojawiła się prowadnica łańcucha od Mozzarta. Współczesne zębatki przednie dla napędów 1x nie są znane z gubienia łańcucha w czasie agresywnej jazdy, jednak ten drobny (i lekki) komponent dodaje pewności, że żadna siła nie będzie w stanie pozbawić nas napędu w nawet najbardziej niekorzystnych warunkach. 

Bez zmian pozostawiliśmy hamulce, to nadal para najnowszych Shimano XT, z tarczami o wielkości 203 i 180 mm. 

 

 

Miejsca styku

Na zdjęciach widać, że rower cały czas przechodzi metamorfozę, to swoiste poszukiwanie Świętego Graala. Objawia się to tym, że w trakcie pierwszych zdjęć w studio, jeszcze w październiku, mostek i kierownica pochodziły od Bontragera i wtedy wydawało się, że lepiej się nie da, bo jak tu przebić karbonową kierownicę o szerokości 820 mm z lekkim, frezowanym CNC wspornikiem o średnicy mocowania 35 mm? Odpowiedź brzmi: kokpitem od twórców Antidote o szerokości 810 mm! Tym  samym do roweru trafiło coś, co nadal ma status prototypu – kierownica i jej wspornik Candy Ray, wyglądające razem jak milion dolarów. Chwyty pozostały bez zmian, to nadal Answer Stein, o nietypowej szerokości 143 mm.

 

 

Koła i opony

Koła stały się kolejnym elementem, który w stosunku do konfiguracji podstawowej uległ zmianie (pierwsza inkarnacja Custom Toola była z nami na Targach Bike-Expo w Kielcach). Maciek zdecydował się na mocniejszy zestaw, bazujący na obręczach Spank Oozy Trail 275, w miejsce węższych Accentów EXE. Obręcze pojawiły się już w naszych testach i za każdym razem wychodziły z nich bez szwanku. Ogumienie pozostało bez zmian – zestaw najnowszych wcieleń opon Schwalbe Fat Albert, w oddzielnym wariancie na przednie i tylne koło. Rzadko rozstawione klocki i różnej twardości mieszanka to przepis na uniwersalną parę opon, z przewagą ujawnianą na mokrych nawierzchniach.

 

 

Romet Tool Custom 2.0 Podsumowanie

Jedno jest pewne, rower marzeń nigdy nie będzie rowerem skończonym. Przed dokonaniem jakichkolwiek zmian należy pamiętać, że na rynku cały czas funkcjonuje równolegle po kilka standardów dla każdego z podzespołów. Przykłady? Dwie średnice montażowe kierownic – 31,8 i 35 mm, całe napędy i tylne koła w wariantach klasycznym 142 oraz Boost, mocowania zębatek do korb za pomocą śrub lub bezpośrednie na wielowypust czy chociażby niekompatybilne światy zmiany biegów Shimano i Sram, gdzie każda z firm realizuje napęd 1×11, a więc teoretycznie jedno zjawisko na dwa różne sposoby.

 

 

 

Dobry widelec to podstawa roweru enduro o dużych możliwościach. Fox 36 jest ikoną tego sportu. W naszym rowerze demonstracyjnym występuje w topowym wariancie Factory.

 

 

 

Nie jest ważne, jak cudowną będzie miało charakterystykę ugięcia, tylne zawieszenie i tak w dużej mierze bazuje na jakości tłumika. Fox Float X EVOL to aktualnie jeden z absolutnie najlepszych tłumików na rynku i podobnie jak widelec to też wariant Factory.

 

 

 

Prowadnica łańcucha nie jest dziś obowiązkowym wyposażeniem roweru enduro. Istnieje jednak szansa, że w czasie pedałowania w trudnym terenie łańcuch zdecyduje się opuścić przednią zębatkę. Mozzart zabezpiecza w stu procentach przed takimi wypadkami. 

 

 

 

Karbonowa kierownica nie jest dziś domeną wyłącznie rowerów XC. Niska waga i zdolność tłumienia drgań w połączeniu z wysoką sztywnością sprawiają, że to jeden z bardziej pożądanych komponentów w nowoczesnym enduro. W naszym Toolu znalazł się zestaw Candy Ray – kierownica i aluminiowy wspornik w standardzie 35 mm.

 

 

 

Tylna przerzutka Shimano XTR, po prostu, lepiej się nie da! Biegi zapinają się jak w aucie sportowym, a redukcja o kilka biegów naraz nie stanowi problemu. Zrzucanie po dwa biegi docenią ci, którzy startują w zawodach.

 

 

 

Schwalbe Fat Albert w najnowszej wersji, różny z przodu i z tyłu – odmienne są i bieżniki, jak i mieszanki.

 

 

Od czasu sesji w studio Tool uległ pewnym modyfikacjom. Nowe są koła, pojedyncze elementy napędu i kokpit.  

 

 

Tutaj znajdziecie artykuł poświęcony malowaniu ramy Toola!

 

Tekst po raz pierwszy ukazał się w wydaniu 1-2/2017 BIKE, do kupienia TU

 

 

 

Informacje o autorze

Autor tekstu: Łukasz Kopaczyński

Zdjęcia: Łukasz Kopaczyński

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »