Hans „No Way” Rey być może i wygląda odrobinę poważniej, ale nie przeszkadza mu to nadal jeździć jak szatan. Mieliśmy okazję w tym sezonie zbadać jeden z rowerów, na którym jeździ.
To oczywista oczywistość, że to jak zwykle i jak od zawsze GT. Tym razem jest to Sanction w wersji Team.
Rower został złożony od podstaw zgodnie z preferencjami Hansa przez jego sponsorów i firmy, z którymi współpracuje - testując komponenty, często prototypowe. Nie jest to mieszanka typowa!
Wśród tych sponsorów znalazł się między innymi SDG - a siodło to oczywiście wersja specjalna Hans Rey
Całe centrum sterowania pochodzi od firmy SQLab, specjalisty w dziedzinie ergonomii - chwyty (znów specjalna edycja Hans Rey'a), karbonowa kierownica, a nawet mostek
Przykręcane chwyty mają kolorystykę pasującą do reszty roweru, także są ergonomicznie ukształtowane. Ciekawe bardzo są hamulce - to model TRP Zurich. Jest czterotłoczkowy i przeznaczony do.... rowerów elektrycznych!
Zacik wygląda naprawdę imponująco - wyraźnie widać jego konstrukcję, z częścią obudowy pełniącą rolę radiatora
Zgrabny drobiazg - zacisk GT. Powyżej sztyca Crank Brothers, to nowy model Highline
Od Crank Brosa pochodzą też pedały platformowe - to model Stamp. Tak, Hans jeździ na platformach!
Słyszeliście o oponach Duro? Są zdecydowanie mało popularne. Hans ich używa
Gumy założono na bardzo szerokie obręcze NoTubes Arch MK3
Sam Hans, jak widać, ma się nieźle!
Tutaj znajdziecie nasz wywiad z Hansem, gdzie pytaliśmy go m.in. o... rowery elektryczne
Komentarze do artykułu