Jak przekonać do grubych opon tych, którzy przekonać się nie dadzą? Pokazać im trochę mniej grube opony. Ponad cztery cale w obwodzie to dla wielu rowerzystów abstrakcja, a pokraczne fat biki traktują jako chwilową modę i próbę wyciągnięcia gotówki z portfeli klientów. Jeśli argumenty o niezrównanej przyczepności w grząskim terenie były nietrafione, to rozmiar 27,5+ ma pokazać, jak może jeździć rower z grubymi oponami, który nie jest aż tak abstrakcyjny, jak klasyczny fat bike. Mondraker Vantage R na sezon 2016 to przykład hardtaila na pogrubionych oponach.
Z daleka widać, że to Mondraker – charakterystyczny „garb” i łącznik tworzą sztywny front. Górna rura leci nisko między nogami. Geometria Forward oznacza długi front i krótki wspornik kierownicy.
Tylne koło osadzone jest na szerokiej osi 12×157 mm. Przód to równiez Boost, ale 110 mm.
Kilka osób pamięta jeszcze, jak ponad dekadę temu fiński Nokian pokazał światu oponę Gazzaloddi o szerokości 3 cali. Historia lubi się powtarzać, ale tym razem przemysł przygotował pełną kompatybilność z nowym standardem szerokości. Widelec Foxa jest gotowy na przyjęcie szerszych kół od haków do korony.
„Kapcie” szerokie, to i obręcze muszą być odpowiednie – gotowe koła Mondrakera.
Zagadkowy napęd – Sram GX występuje w wariancie 1×11, tymczasem Vantage R ma układ 1×10 z dodatkową zębatką e.13 42z., która poszerza zakres biegów. Przy korbie tarcza 30z.
Na szerokiej na 760 mm kierownicy panuje ład i porządek – klamki hamulców i manetka tylnej przerzutki. Koniec! Nic więcej nie ma.
Wspornik 30 mm jest jednym z dowodów na istnienie geometrii Forward. Ma ona duzy wpływ na to, jak Vantage R będzie zachowywał się w terenie.
Mondraker Vantage R otrzymaliśmy z widelcem Fox 34, który znajdziemy w droższym wariancie RR. Według specyfikacji, w jego miejscu powinien znaleźć się Rock Shox Yari, czyli uproszczona odmiana nowego Lyrika. Tak złożony rower wyceniono na 8799 zł. Waga według katalogu wynosi 13,6 kg.