NS Snabb E2

Niewiele jest rowerów, na które czekaliśmy z równą niecierpliwością. Już pierwsze wrażenia z jazdy na prototypie były obiecujące. Z tym większym entuzjazmem powitaliśmy praktycznie seryjny egzemplarz Snabba w wersji E2. Tak, “E” to nic innego jak enduro, a “2” oznacza poziom wyposażenia. W tym wypadku przyzwoity, bo rowerowi niczego nie brakuje, a cenę można uznać za rozsądną. Najważniejsza jest jednak podstawa, czyli zupełnie nowa rama, którą NS zbudował sam. Klasyczny czterozawiasowiec dostępny jest w dwóch wariantach skoku, może mieć ugięcie sięgające 163 (enduro) lub 142 mm (trail). Rowery są niemal identyczne, ale inaczej jeżdżą. Warto zwrócić uwagę na geometrię, z nowoczesną długą rurą górną (ponad 600 w M-ce!), krótkim mostkiem (45 mm) i tyłem (430 mm). Kąty podobnie: 66 z przodu, efektywne 75 (!) z tyłu. Może się podobać.

Rower ubrano patriotycznie, w komponenty własne NS i Octane One oraz napęd i hamulce Srama. Z drobnym, acz istotnym wyjątkiem, bo zastosowano napęd 1×10 z zębatkami Octane One (tył 42 z., przód 34 z., w serii Narrow Wide). Firmowa jest też kierownica, nowa wersja NS Terra, mostek Quantum, siodło, a nawet piasty NS Rotary. Obie mają osie sztywne, ale tył jest skręcany na śrubę, z irytującą blokadą.
 

Po czym poznać, że rower będzie dobrze zjeżdżał, zanim jeszcze pokona się pierwszy zjazd? Po odległości kierownicy od ziemi. Tu zajęcie pozycji w siodle wyjaśnia wszystko, na Snabbie jak najbardziej da się podjeżdżać (i to całkiem sprawnie), ale kierunek w dół to jego domena. Ze znawstwem dobrano proporcje komponentów, pasuje od razu szerokość kierownicy, mostek i właśnie wysokość (!) kierownicy. Tu nie ma przypadków, jest kontrola. Jeśli dodamy do tego, że i długość tyłu pasuje, bo rower ładnie skręca i się podnosi, mamy sprzęt naprawdę udany. Stabilny i pewny.

 

Co ważne, nie brak ani jednego koniecznego do ścigania w enduro elementu. Jest nawet prowadnica łańcucha, a o dbałości o detale niech świadczy fakt, że z trybu wyjęto (rozsądnie) jedną z większych zębatek, więc nagły skok bardzo nie przeszkadza, bo równomierne zestopniowanie zostaje tam, gdzie jest bardziej potrzebne, w dole trybu, gdzie mamy do dyspozycji biegi użytkowe. Oczywiście, napęd 1×10 ma też tę wadę, że… wymaga mocnych nóg. Tryb 34 z przodu to minimum, bo z tyłu jest 11 zębów w najmniejszym trybie, to zaś oznacza, że pod górę wjeżdżamy na przełożeniu minimalnym 34×42 z. Zbyt duże? Wypada potrenować, to nie jest rower do przejażdżek. Tym bardziej, że nasz niemal seryjny egzemplarz ważył ponad 15 kg.

 

Wady? Sztyca X-Fusion wrażliwa na naciąg linki, ten typ tak ma. Ustawienie widelca tak, by działał, także nie jest proste, bo lubi osiadać. Z drugiej jednak strony dostajemy pancerny pakiet, który pozwala na wiele więcej, niż będzie potrafił jego użytkownik. I z pewnością zniesie więcej, niż on będzie w stanie znieść.

PS
W styczniu zaczęliśmy test długodystansowy Snabba E1!

   

Info: 7anna.pl

Materiał/rozmiary aluminium/S, M, L (46 cm)

Cena: 8990 zł

Masa (bez pedałów): 15,1 kg

Widelec/tłumik X-Fusion Sweep, 160 mm/Rock Shox Monarch R HV, 163 mm

Korba/napęd Sram X1000/Shimano SLX/Sram X5/X&

Przełożenia/szerokość kierownicy 34, 11-42/ 762 mm

Hamulce/rozmiary tarcz Shimano M615/180/180 mm

Koła piasty NS Rotary 15 Disc/Casette 142, opony Schwalbe Hans Dampf 27.5×2.35

Brak oceny*

 

Wysokość: 432

Rura górna: 607 mm

Reach: 445 mm

Stack: 605 mm

Kąt główki: 66 stopni

Kąt sztycy: 75 stopnia

Tył: 430 mm

Wysokość suportu: b.d.

Rozstaw kół: 1185 mm

 

Przypadek nie istnieje, przynajmniej w tym rowerze, dopasowano każdy element

Tak, na tej sztuce jeździł sam… Sam Pilgrim. I nie zepsuł!

Napęd 1×10 z wielką zębatką z tyłu Octane One. Piasta z tyłu na śruby, niestety
 

Tarcza 34 z. plus prowadnica może oznaczać tylko jedno – trzeba trenować!

Mostek, kierownica i chwyty to także produkty NS

Są pancerne!
 

*W związku z tym, że na rowerze jeździliśmy, ale nie mieliśmy możliwości zbadać go w laboratorium testowym Bike, niemożliwe jest wydanie oceny. 

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski, g.radziwonowski@magazynbike.pl

Zdjęcia: Michał „Wąski” Kuczyński

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »