Można się śmiać, że producenci dodają przydomek „gravel” do wszystkiego, zakładając że popularność tego stylu jazdy wpłynie pozytywnie na sprzedaż. Tak samo zrobił Northwave wprowadzając nowy model butów Hammer Plus. A tak naprawdę dostajemy parę wygodnych i dobrze wykonanych butów turystycznych, które bronią się bez dodatkowych epitetów. Przekonaliśmy się o tym w praktyce.
Buty były testowane zgodnie z przeznaczeniem, przez dwie osoby, do jazdy na szosie, jak i w terenie. Korzystając z wypadu do Włoch i ciepłej pogody zdążyliśmy zrobić jeszcze przed ich premierą kilka solidnych wypadów, sprawdzając do czego się nadają. Żeby było ciekawiej wydarzyło się to jeszcze przed dostaniem jakichkolwiek informacji na ich temat, więc mogłyby to być obserwacje niczym niezmącone.
I pierwsze wrażenie było takie, że w… butach bardzo dobrze się chodzi. Potem zaś okazało się, że dokładnie tak zostały pomyślane – by sprawdzać się nie tylko podczas jazdy, ale i chodzenia. Ma temu sprzyjać podeszwa Northwave Jaws Evo, jak ją nazwano, co sprowadza się do faktu większej elastyczność z przodu, jak i rozbudowanego bieżnika. Dzięki temu rzeczywiście buty dobrze układają się do podłoża i jednocześnie zachowują przyczepność, gdy te jest mało sprzyjająe.
Dlatego też w podeszwie nie znajdziemy karbonu, który sprawiłby, że podeszwa byłaby zbyt sztywna. Tu akurat ta cecha nie była priorytetem. Za to zadbano o dopasowanie do stopy – na górze mamy pokrętło SLW3 ściągające żyłką całą górę, towarzyszy mu dodatkowy rzep na dole, bliżej palców.
Pomyślano też o wentylacji całości – we wszystkich newralgicznych miejscach znajdziemy serie otworów. Solidnie wyściełany jest też język, a pięta podciągnięta wysoko, przez co but dobrze trzyma się stopy.
Pomimo tego jednak, że buty mają dość agresywny wygląd, to w trakcie użytkowania okazują się niespecjalnie sportowe. Także kształt buta jest z tych wygodnych – co oznacza także w podstawowej wersji szeroką cholewkę, nic nie ma kształtu cisnąć czy uwierać. Osoby o wąskich stopach powinny zwrócić na to uwagę, być może będą musiały sięgnąć na inną półkę. Te o szerszych będą zadowolone, w dodatku jest też wersja Wide, jeszcze szersza, do wyboru! Warianty damskie różnią się tylko kolorami, jeśli ktoś preferuje logo typu kameleon.
Samo dopasowanie jest wygodne, a pokrętło z dodatkową dźwigienką działa lekko i szybko. Trzeba się tylko najpierw nauczyć JAK działa, bo to rozwiązanie niespotykane u konkurencji, choć zewnętrznie przypomina choćby Boa. Po opanowaniu podstaw dopasowanie następuje błyskawicznie, a najwygodniej obsługuje się używając obydwu rąk. Także język i otwór od góry otwiera się szeroko, co ułatwia wkładanie czy zdejmowanie.
Super, że buty mają dodatkowo zabezpieczony czub wstawkami z tworzywa odpornego na przedarcia, dzięki temu nawet białe mają szansę dłużej zachować trwałość. Używaliśmy ich na różnych podłożu, tu sprawdza się miękka i rozbudowana guma bieżnika – zgodnie z oczekiwaniami. Po kilku godzinach jeżdżenia obydwoje mielimy jednak podobne uwagi, co do podeszwy – nie jest stworzona do tego, by przemieszczać się daleko i szybko, jest na to zbyt miękka. Zauważalne staje się lekkie zmęczenie stóp wynikające z jej elastyczności.
Model Hammer Plus dostępny jest już na stronie producenta w cenie 134,99 Euro w czterech kolorach i rozmiarach od 36 do 50. Wariant Wide jest tylko czarny i kosztuje tyle samo, podobnie jak dwa damskie warianty kolorystyczne (rozmiary 36-43). Na stronie znajdzicie też model po prostu Hammer, z taką samą cholewką, ale zapinany na trzy rzepy, który kosztuje 99,99 euro. Para w rozmiarze 42 (taki testowaliśmy) waży dokładnie 780 gramów. Rozmiarówka jest standardowa – jeśli ktoś nosi buty 42 tu także powinien takie wybrać.
Podsumowanie
Nowe buty Northwave to interesująca propozycja dla turystów, którzy świadomie szukają obuwia z przyczepną podeszwą, które sprawdzi się także podczas chodzenia. Na ambitne wyprawy w góry, czy na bikepacking będą jak znalazł. Buty są dobrze wykonane i dostępne w bardzo wielu rozmiarach. Elastyczna podeszwa mniej się sprawdzi w ściganiu.
Info: northwave.com
[…] Plus mogliśmy sprawdzić przedpremierowo, jak działają, co znalazło odbicie w recenzji używania w MTB. Skoro jednak sam Northwave podaje, że model stworzono z myślą o jeździe na gravelu, […]