Nic nie jest przesądzone, nic nie jest ostateczne, ale wygląda na to, że kultowa brytyjska marka ma poważne problemy finansowe. Właśnie dotarła do nas wieść, że poszukuje kogoś, kto uporządkuje jej finanse – a mówiąc wprost uratuje przed upadkiem.
W Wielkiej Brytanii firma, która ma poważne problemy, może być poddana zewnętrznej administracji, co może uzdrowić jej finanse, choćby przez sprzedaż dla nowego inwestora, ale też doprowadzić do likwidacji. To już kolejna firma zza Kanału, po Wiggle Chain Reaction, której temat dotyczy.
Faktem jest, że najpierw Orange poinformowało – i to zaledwie w grudniu – że likwiduje swój team wyścigowy, a teraz doszła ta niespecjalnie optymistyczna wiadomość. Być może Orange nie jest wybitnie znane w Polsce, ale marka ma wielkie zasługi w MTB, to na jej rowerach jeździli tacy zawodnicy jak Steve Peat, Joe Barnes, Ben Cathro, czy Brendan Fairclough.
Brexit, obecne załamanie sprzedaży, czy też odcinanie kuponów i brak od lat naprawdę nowych konstrukcji? Pewnie wszystkie czynniki na raz, ale byłoby szkoda charakterystycznych, wściekłych pomarańczy!
Najbrzydsze rowery na rynku, więc nie dziwota, że ludzie nie kupują
😉