Komunikat prasowy opublikowany w środę ujawnił, że zwolnienia Specializeda dotkną pracowników na całym świecie i obejmą pracowników sklepów detalicznych należących do firmy w USA i za granicą.
Zwolnienia przychodzą po tym, jak Specialized stwierdza, że globalna gospodarka „zmienia się szybciej niż przewidywano i gwałtownie zmiania się też kolarstwo.” Firma twierdzi, że ta runda zwolnień pozwoli jej być „adaptacyjną, jednocześnie wciąż inwestując w innowacje”.
„Przekształcamy firmę wokół naszego celu, jakim jest Pedal the Planet Forward. Naszym priorytetem jest lepsza obsługa kolarzy, sprzedawców i społeczności oraz bycie najlepszym miejscem dla naszych kolegów z zespołu do wprowadzania innowacji i rozwoju. Nadszedł czas, aby dostosować się do obecnego środowiska i ostatecznie doprowadziło nas to do podjęcia dzisiaj kilku niezwykle trudnych decyzji. Chciałbym wyróżnić tych członków zespołu, którzy odeszli i podziękować im za cały ich wkład, ciężką pracę i poświęcenie dla Specialized. Skupiamy się na zapewnieniu im pełnego wsparcia w tym trudnym czasie. Może trudno to dostrzec w tej chwili, ale przyszłość kolarstwa i naszej marki jest jasna”- Scott Maguire, CEO Specialized
Nic nie wiadomo nam na temat zwolnień w Polsce.