Przypadek sprawił, że siedziby dwóch praskich manufaktur rowerowych, Repete i Festki, dzieli kilkaset metrów. Pozornie bliskie są jednocześnie bardzo różne. Repete wkrótce ma się przenieść do nowej, większej siedziby.
MANUFAKTURA
Repete Cycle świadomie szczędzi informacji na swój temat, najwyraźniej zakładając, że produkty muszą dojrzeć, zanim dowie się o nich świat. Trochę więcej osób usłyszało o manufakturze w 2015 roku, gdy pierwszy model szosowy marki – Reborn – zdobył nagrodę słynnych targów North American Handmade Bicycle Show. A firma? Jak to często bywa, Repete Cycles (Repete.cc) Mikolasa Vovervki i Robina Fišera powstała z miłości do projektowania i tworzenia ram, które w całości ręcznie składane są w Republice Czeskiej. Duet Czechów tworzy ramy z zestawów rur Columbus w samym sercu Pragi, współpracując z wieloma producentami komponentów, aby móc przygotować na zamówienie kompletny rower. Naszym przewodnikiem po niewielkiej manufakturze był Mikolas Vovervka.
MOTYW POWTARZALNOŚCI
Zaczynali od roweru szosowego i torowego, ale obecnie w kolekcji mają też gravele. Wspomniany Reborn miał ramę z geometrią dostosowaną do potrzeb klienta, było to podstawowe ulepszenie w porównaniu z typowym produktem wychodzącym z fabryki. Falcon, model torowy z kolekcji, miał nowocześnie wyglądające, stalowe rury, o których Repete mówiło, że zostały zaprojektowane w programie do modelowania komputerowego. W przypadku tych modeli nie istniało nawet coś takiego jak „fabryczna” geometria, ponieważ wszystko było robione na zamówienie.
W 2020 roku nastąpił relaunch (motyw powtarzalności „repete” powraca…) i twórcy odeszli od tworzenia jednostkowych rowerów na rzecz produkcji krótkoseryjnej, która wciąż pozwalała na dostosowanie do potrzeb kupującego.
WARSZTAT, MATERIAŁY I TECHNOLOGIE
Wciśnięty w środek blokowiska w jednej ze starych dzielnic mieszkaniowych Pragi, nowy warsztat Repete mieści się w kompleksie starej stalowej fabryki maszyn. Dobrze oświetlony i bardziej przestronny jest dużym krokiem naprzód w stosunku do poprzedniej manufaktury w piwnicy, jaką można jeszcze zobaczyć na historycznych zdjęciach. Nowy, ale nadal zdecydowanie nie ma klimatu nowoczesnej, zautomatyzowanej fabryki. Miejsce daje ekipie więcej możliwości skupienia się na szczegółach podczas cięcia, frezowania i spawania poszczególnych fragmentów i kompletnych ram, przed wieńczącym dzieło lutowaniem. Dało im to również więcej przestrzeni do pracy nad takimi detalami, jak drukowane w 3D wewnętrzne kanały do prowadzenia kabli, które opracowali i produkują sami. Repete okazuje się wyjątkowo specyficznym połączeniem tradycji z nowoczesnością. Stal tak, ale nowocześnie modyfikowana i obrabiana. Nawet maszyny dopasowane są do wymagań manufaktury, łącząc sprawdzoną technikę sprzed kilkudziesięciu lat (obrabiarki z adapterami) z nowoczesną, pozwalającą na uzyskanie efektów, które wcześniej nie były możliwe.
TOŻSAMOŚĆ
Odświeżeniu marki towarzyszyła zmiana strony wizualnej produktów. Odpowiedzialny był za nią Martin Kolerus, który zadbał, by wiele mówiącą nazwę marki włączyć do jej tożsamości: „Znaczenie słowa Repete jest całkiem jasne. Powtarzać, robić coś w kółko i w kółko. Jest to podwójnie prawdziwe w kolarstwie. Wciąż powtarzasz pewne rytuały, regularnie jeździsz na przejażdżki, powtarzasz te same ruchy, często jedziesz tymi samymi trasami. To jest to, co naprawdę lubię w kolarstwie. Powtarzalność sprawia, że wpadasz w trans, wyłączasz się i relaksujesz. Cała idea powtarzalności była kluczowa dla projektu graficznego. Przenika ona styl wizualny w postaci powtarzających się elementów. Powtórzenia można znaleźć w piśmie, układzie, kolorach i zdjęciach. Jest to dość elastyczne i zawsze będziemy stosować tę zasadę na różne sposoby, więc nigdy się nie znudzi”.
TYLKO DWA MODELE
Nowa kolekcja została okrojona lub inaczej mówiąc uproszczona. Usunięto z niej rower torowy, pozostawiając z trzech dwa. Pierwszym jest czysty model szosowy Repete R2: Reason. Drugi, oferujący więcej opcji, to G2: Verne, bardziej wszechstronny rower do jazdy po mieszanych nawierzchniach, czyli gravel lub all road, w zależności od komponentów. W obu rowerach zastosowano ten sam materiał ramy, lekki, stalowy zestaw rur Columbus Spirit HSS klasy premium.
REPETE R2, STALOWY ROWER SZOSOWY REASON
Model oparto na sztywnej, ale wygodnej (jak zapewnia firma), stalowej ramie i przeznaczony jest do szybkiej jazdy. Ma prawie wszystko, czego można oczekiwać od nowoczesnego, stalowego roweru szosowego. Maksymalny prześwit na opony wynosi 700 × 28 mm, co umożliwia efektywną jazdę po większości utwardzonych dróg. Zwężana główka ramy 1,5”, hamulce tarczowe flat mount i 12 mm osie przelotowe zapewniają równowagę między precyzją prowadzenia a kontrolą podczas przyspieszania i hamowania. Reason jest oferowany w sześciu rozmiarach ramy (50 – 60 cm), trzech standardowych schematach malowania: miętowym, musztardowym lub benzynowym, oraz kilku konfiguracjach zestawów, w tym Shimano Ultegra, Ultegra Di2, Campagnolo Chorus lub Record. Ceny zaczynają się od 2800 euro za ramę, kompletne rowery od 4500 do 6900 euro za zestaw Campagnolo Record 12.
REPETE G2, STALOWY ROWER GRAVELOWY VERNE
Na pierwszy rzut oka nie różni się zbytnio od purystycznego szosowego brata, ale Verne ma ujawniać swoją wszechstronność wszędzie tam, gdzie kończy się asfalt. Konstrukcja ramy pozwala na zastosowanie opon o rozmiarze do 700 × 40 mm lub 650 × 47 mm, a wytrzymała rama i widelec mają poradzić sobie w każdym terenie. Ten model gravela/all‑roada jest dostępny w sześciu rozmiarach (50 – 60 cm), dwóch standardowych malowaniach: oliwkowym lub brązowym, oraz dwóch konfiguracjach budowy: mechanicznej Shimano Ultegra lub Campagnolo Chorus. Rama jest nieco tańsza i kosztuje 2600 euro, 4200 euro z Ultegrą lub 4600 euro z Campagnolo.
DECODE YOUR INDIVIDUALITY
Poza kilkoma standardowymi, stonowanymi malowaniami w kolorach ziemi Repete wprowadziło też nową usługę – Decode Your Individuality. Firma zdaje sobie sprawę, że wielu rowerzystów chce czegoś wyjątkowego, wybierając stalowy rower klasy premium. A ponieważ wszystkie rowery są produkowane i malowane na miejscu, Repete zdecydowała się zaoferować możliwość dostosowania koloru. Za jedyne dodatkowe 200 euro firma przerobi standardowy projekt graficzny roweru na wersję w ulubionym kolorze klienta, aby sprzęt pasował do niepowtarzalnego, indywidualnego stylu rowerzysty. Kolory niestandardowe Decode nie wydłużają czasu oczekiwania na rower. Firma trzyma się regularnego harmonogramu dostaw, który wynosi 6 do 8 tygodni.
