Home Ludzie Woman’s only: Prawdziwa miłość Barbary Borowieckiej

Woman’s only: Prawdziwa miłość Barbary Borowieckiej

0
1001

Z Barbarą Borowiecką łapiemy się między wyścigami. Mistrzyni Polski w przełajach i maratonie MTB jest bardzo zabiegana. Obronę pracy magisterskiej próbuje łączyć ze ściganiem w cross country. Podczas objazdu trasy kolejnego wyścigu lekko uszkodziła bark i pewnie tylko dlatego udaje nam się wreszcie porozmawiać. A może zawdzięcza to organizacji i uporowi?

Ścigasz się w przełajach i MTB. Twoja prawdziwa miłość to…?

Moją prawdziwą miłością jest off-road. Ścigam się w przełaju i na MTB, czasami startuję też na szosie. Szosę traktuję jednak głównie treningowo. Najlepiej czuję się w wyścigach na rundach, gdzie mam kibiców wokół siebie i słyszę ich doping. 

W sieci niełatwo jest znaleźć informacje na twój temat. Wynika z nich, że zaczęło się od parakolarstwa i tandemów. Co było wcześniej?

Moja przygoda z rowerem zaczęła się niewinnie, bo od wycieczek rowerowych tuż po maturze w 2014. Jeździłam po 40-80 km na rowerze miejskim. Po kilku miesiącach, uprawiając ogórki, zarobiłam na swój pierwszy „poważny” rower Kross Level R6. We wrześniu 2015 pojechałam pierwszy wyścig. Był to maraton MTB w Łasku. W 2016 zaczęłam trenować. Ścigałam się wtedy na Lotto Poland Bike oraz Mazovia MTB Maraton. Studiując w Łodzi, na wyścigi pociągiem miałam w miarę dobry dojazd. Zaczęłam od najdłuższych dystansów, bo wtedy lubiłam długie wycieczki.

A skąd tandemy? Przeczytałem też o innych dyscyplinach wytrzymałościowych.

W grudniu 2016, za namową kolegi, kupiłam rower CX i pojechałam pierwszy Puchar Polski CX w Katowicach. Studiowałam fizjoterapię, a praca z niewidomymi i niedowidzącymi była świetną formą nauki. Pilotem osoby niepełnosprawnej jest się 24 h na dobę, nie tylko na tandemie. Z Justyną Kiryłą wywalczyłyśmy wtedy 7. miejsce na Mistrzostwach Świata w Maniago we Włoszech, za co dostałyśmy roczne stypendium. Dzięki temu mogłam ulepszyć swój sprzęt. 

Jesteś też mistrzynią Polski w maratonach, czy obecnie koncentrujesz się właśnie na tej dyscyplinie? 

W 2019 trafiłam do jednego z najlepszych szosowych teamów w Polsce, Pacific Nestle Fitness Cycling Team. Chciałam nauczyć się obycia w peletonie, żeby być lepszą na tandemie. Udało się, zdobyłyśmy z Justyną Kiryłą 2. miejsce w Pucharze Świata w Corridonia we Włoszech. W barwach Pacyfic Nestle Fitness zdobyłam też pierwszą koszulkę Mistrzyni Polski w kolarstwie przełajowym. W sierpniu obie drogi, tandemowa i szosowa, skończyły się dla mnie. Postawiłam na rozwój solo. We wrześniu tego roku zdobyłam koszulkę Mistrzyni Polski w maratonie MTB i pojechałam do Belgii uczyć się kunsztu przełajowego. Pomagała mi tam lokalna drużyna.

Jak wygląda Twoja sytuacja klubowa, widziałem informacje, że szukasz sponsorów? 

Ścigam się w barwach Salonu Rowerowego Giant w Gorzowie Wielkopolskim, w którym pomagam. W tych barwach zdobyłam kolejne dwa tytuły Mistrzyni Polski (CX i MTB XCM). Na co dzień tworzymy zgrany zespół, ale niestety w sezonie chłopaki nie mogą sobie pozwolić na jazdę ze mną na wyścigi. Często więc jeżdżę sama i korzystam z życzliwości zaprzyjaźnionych teamów. Sama też muszę się troszczyć o swój budżet wyścigowy. Założyłam więc konto na platformie Patronite i dzięki temu jest mi choć trochę łatwiej. Mogę jeździć na bardziej prestiżowe wyścigi, rozwijać swoje umiejętności. 

Sporą popularność przyniosła Ci słynna sesja zdjęciowa w błocie. Skąd pomysł?

Wiele osób kojarzy mnie z nagie sesji w błocie. Jej historia jest prosta. Wykonaliśmy ją z Darkiem Krzywańskim w listopadzie 2020. To była moja reakcja na narastające napięcie związane z sytuacją pandemiczną i działaniami rządu, które ograniczały prawa kobiet. Zdjęcia oddają mój stan duszy. 

A najważniejsze plany na ten sezon?

W 2021 postawiłam na kolarstwo górskie XCO. Jest zdecydowanie ciekawszą formułą od maratonów. 

Będziemy więc trzymać kciuki, i za Twoje sukcesy sportowe i samopoczucie oraz wolę walki. 

Patronem działu jest LIV

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »