Eurobike 2016 – Dzień 1.

Bez udziału największych graczy na rynku impreza przypomina trochę finał mistrzostw Europy w piłce nożnej, na których nie wystąpiłaby Francja lub Hiszpania. Niby dzieje się dużo, jak zwykle, sygnał został jednak wysłany – ani Specialized, ani Trek nie wystawiają się w halach Friedrichshafen, realizując konsekwentnie politykę bardziej bezpośredniego docierania do mediów, do dystrybutorów i do klientów. 

 

Mając jeden dzień więcej na zapoznanie się z okolicą, redakcja Bike zrealizowała plan objeżdżenia tras własnymi rowerami, taki nasz wewnętrzny Demo Day. Za to pierwszy dzień targów (środa) pozwolił zapoznać się z nowościami polskich producentów

 

Nowy NS Snabb Plus, czyli trailówka o wyważonej geometrii, z kołami 29 cali i skokami kół 130 mm. Czy właśnie tak ma wyglądać full przyszłości? Wiele wskazuje, że to właśnie dwudziestki dziewiątki będą miały swój renesans w kategorii trail/all mountain. Na zdjęciu Snabb Plus 1 w rozmiarze ramy L. 


 

 

 

Kolejna elektryzująca nowość od NS Bikes to ich napompowany gravel RAG+. W standardowym (pudełkowym) wydaniu dostępny będzie z kołami 700c, jednak, podobnie jak Open Cycles UP, oferuje możliwość zastosowania kół 650b z szerokimi oponami. I niech ktoś teraz powie, że John Tomac, ścigający się w 1990 roku na rowerze z „barankiem”, stroił sobie żarty z przyszłości. Istne wizjonerstwo! RAG, czyli „Road And Gravel” ma połączyć dwa światy – szosę i MTB. 


 

 

 

Snabb E2 Carbon oraz Snabb E1 Carbon (niebieski), wyposażone w nowego rodzaju monolityczne rockery oraz tłumiki w metrycznej rozmiarówce. 


 

 

 

 

 

W Creme postawiono na konsekwencję. Doszły nowe malowania, ale kolekcja nie uległa istotnym zmianom, co pozostaje w zgodzie z filozofią marki – klasyczne wzory, a tych się nie zmienia, oraz ponadczasowa, wyjątkowa estetyka. Panie dostają szereg wariantów kolorystycznych do wyboru, a miłośnicy designu Creme mogą zaopatrzyć się w stylowe akcesoria. 


 

 

 

W halach spotkaliśmy ekipę Antidote Bikes wraz z ich rowerami – Carbonjackiem, którego możecie pamiętać z naszych testów z ubiegłego roku, oraz z absolutną nowością – prototypem zjazdowego Darkmattera z zawieszeniem o zupełnie nowym wyglądzie. Oba rowery będzie można obejrzeć na stoiskach marek Spank oraz MRP. 


 

 

 

Blackbird (góra) oraz Bluebird (dół) to dwie, jeszcze gorące, nowości od Dartmoora. Oba rowery bazują na takim samym projekcie zawieszenia, różnią się geometrią i możliwościami. Blackbird to enduro, Bluebird trail z Boostem i możliwością wyboru rozmiaru kół – 29 lub 27,5 w plusie (na zdjęciu). 


 

W nowym zawieszeniu znajdziemy popychacz w kształcie podkowy, który można było spotkać chociażby w zawieszeniach Specializeda, na tym podobieństwa jednak się kończą. Dartmoor pozostaje przy tradycyjnym (imperialnym) wymiarowaniu tłumików. 


 

Two Six Player w topowej odmianie, wyposażony w widelec RS Pike DJ oraz najlepsze komponenty spod znaku Dartmoor. 


 

 


 

Nowa linia kolorystyczna – cyan and lime. Oczywiście, gdyby komuś do tej pory brakowało kolorów w ofercie Dartmoora…


 

 

Nie mogliśmy się oprzeć kurtuazyjnej wizycie na stoisku Rometa, no bo jak odwiedzać polskie firmy, to od razu wszystkie! Jak widać Romet zamierza wejść w segment ebików MTB i proponuje fulla na kołach Plus i z napędem STEPS od Shimano. 


 

 

Nasz polski akcent na Słowacji, czyli Miłosz Dziubecki z Kellysa. Miłosza pamiętacie jako naszego redaktora, a o samej ofercie Kellysa napiszemy następnym razem! A na koniec… 

 

Czy wyobrażacie sobie taki „kamień milowy”, oczywiście osadzony w polskich realiach, na osi czasu któregokolwiek polskiego producenta? Jak widać gospodarskie wizyty wcale nie są passe!

Wróćcie do nas jutro po garść kolejnych zdjęć z tegorocznych targów Eurobike. Tym razem już bez geograficznych limitów!
 

Informacje o autorze

Autor tekstu: Łukasz Kopaczyński

Zdjęcia: Łukasz Kopaczyński

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »