Marzyliście zawsze by zobaczyć majestatyczne skały Utah i jeździć na rowerze wśród księżycowego krajobrazu? A co, jeśli wam powiem, że możecie niemal to samo mieć znacznie bliżej, bo w hiszpańskiej krainie Nawarra? Bardenas Reales czeka na was na pograniczu Pirenejów, co otwiera kolejne możliwości!
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00613-848x565.jpg)
W dobie tanich lotniczych wiele rzeczy jest prostszych, dlatego i wypad do Hiszpanii na rower brzmi mniej abstrakcyjnie. Malaga czy Alicante należą do tych popularnych destynacji, ale prawdziwe perełki MTB ukryte są w wielu innych zakątkach Półwyspu Iberyjskiego. Akurat do Nawarry najwygodniej lata się do Bilbao! Stamtąd niedaleko będziecie mieli do prawdziwej listy przebojów, którą przybliżę w kolejnych artykułach, ale najważniejsza informacja jest taka, że możecie spodziewać się różnorodności. Od jazdy po klifach, przez pustynię po dzikie, górskie ścieżki, tu wszystko jest możliwe!
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00609-848x565.jpg)
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00611-848x565.jpg)
Bardenas Reales wybrałem nieprzypadkowo, bo najbardziej z całego rewelacyjnego wypadu zapadły mi w pamięci. Może dlatego, że tak bardzo ten półpustynny obszar różni się od tego, co znam na co dzień? Albo ze względu na odmienność od najbliższej okolicy?
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00623-848x565.jpg)
Jak napisano na oficjalnym portalu spain.info Bardenas Reales to:
„Krajobraz nakreślony przez czas. Ten obszar chronionego krajobrazu, podzielony na dwie strefy, Bardena Blanca i Bardena Negra, zaskoczy Cię obecnymi tu kontrastami. Z jednej strony zobaczyć można niemalże księżycowy krajobraz Bardena Blanca, na który składają się skały gipsowe i gliny, z charakterystycznymi wąwozami i wzgórzami zwieńczonymi ogromnymi kamieniami, tak zwanymi „cabezos”, wśród których wymienić należy El Castildetierra, El Fraile czy Las Cortinillas. Druga i bardziej zielona strefa to Bardena Negra z lasami sosen alepskich, która wspaniale odzwierciedla różnorodność występujących tu środowisk.Łącznie jest tu 700 km ścieżek, które można przemierzać pieszo lub na rowerze, odkrywając jedyne w swoim rodzaju miejsca. Trasy jak licząca 70 km Gran Bardena to na przykład dobry sposób na sprawdzenie swoich możliwości, czerpiąc przy tym przyjemność z otoczenia. Istnieją też łatwiejsze opcje. Na przykład trasa Landazuria o zaledwie 14 km długości, która jest świetnym sposobem na zwiedzenie Bardena Blanca bez zsiadania z roweru.”
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00650-848x565.jpg)
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00659-1-848x565.jpg)
Zjeżdżamy z głównej drogi, nasz samochód z przyczepą wypełnioną końmi… sorry, rowerami wznieca tumany kurzu. Gdy zatrzymujemy się obok kamiennych ruin, które równie dobrze mogłyby stać gdzieś na pograniczu z Meksykiem, złudzenie znalezienia się na planie westernu jest zupełne. Nie ma morze kaktusów, ale jest sucho. Kurz jest wszędzie.
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00666-848x565.jpg)
Kilkanaście minut później otwiera się przestrzeń i następuje skok w czasie i przestrzeni. I nie do końca wiem, gdzie jestem. Kilka lat wcześniej gdy bylem w Utah? A może cofnąłem się do ery dinozaurów?
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00672-848x565.jpg)
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00671-848x565.jpg)
Złudzenie jest kompletne, a ja – podobnie jak pozostali – nie mogą się już doczekać, by wpisać się w księżycowy krajobraz.
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00719-848x565.jpg)
To cenny przyrodniczo, a tym samym chroniony obszar, ale jako użytkownicy rowerów mamy szczęście, bo cały teren, który przez Unesco został uznany za Światowy Rezerwat Biosfery, pocięty jest też oficjalnymi ścieżkami, które pozwalają dotrzeć w najciekawsze miejsca. Gdyby ktoś chciał w szybszym tempie „zwiedzać” okolicę, zawsze może się też zapisać na jeden z wyścigów Extreme Banderas, maratonu, który będzie w sezonie 2024 miał 25 edycję.
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00686-848x565.jpg)
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00701-848x565.jpg)
Oficjalnych, oznakowanych tras rowerowych jest dziesięć – znajdziecie je tutaj. Ważna uwaga na marginesie – poza tymi szlakami na dwóch kółkach poruszać się nie można, ale pieszo dotrzeć da się praktycznie wszędzie. Jeśli więc nie będziecie mieli jeszcze dość pustyni, zawsze można wrócić i eksplorować do woli.
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00761-848x565.jpg)
Wasze zapędy odrobinę może hamować fakt, że spośród tutejszych gatunków ptaków najłatwiej będzie zauważyć… sępy. Dla kogoś, kto oglądał choć jeden film z kowbojami, ten widok jest nie do pomylenia z niczym innym. Przy okazji skłania do refleksji, że o zapasie wody wypada pamiętać zawsze.
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00748-848x565.jpg)
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00762-848x565.jpg)
Przecinając „prerię”, a raczej step (co generalnie oznacza jedno i to samo, czyli mniej więcej łąkę) mogliśmy zobaczyć, gdzie gniazdują, a przy okazji skąd mają na nas widok i jakoś tak bardziej sucho robiło się w gardle… Bardena Bianca, którą przecinaliśmy, nie nazywa się białą przypadkowo, jasne kolory piasku i skał są dominujące.
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00805-848x565.jpg)
Zalecenie, by trzymać się ustalonych szlaków, ma także drugie dno. Jeśli obejrzycie mapę terenu, zauważycie, że część centralna jest zgrabnie omijana. To nie przypadek – znajduje się tam poligon wojskowy. Tego dnia mieliśmy „szczęście”, mogliśmy obserwować, jak hiszpańskie Grippeny ćwiczą bombardowanie…
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00782-848x565.jpg)
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00804-848x565.jpg)
Choć nasza wycieczka miała miejsce na początku października, mogliśmy sobie wyobrażać, jak wygląda okolica w momentach bardziej żywej wegetacji. Odrobina wilgoci powodowała, że z ziemi… wychodziły podobne nieziemsko wyglądające kwiatki.
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00808-848x565.jpg)
Choć sama trasa wyglądała mniej więcej tak i tylko śladami po odległych czasowo opadach sugerowała, że jednak teren został ukształtowany także przez wodę.
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00810-848x565.jpg)
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00824-848x565.jpg)
Ślady erozji są wszechobecne, na szczęście dla nas niektóre z nich da się wykorzystać w postaci gigantyczny wallride’ów!
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00861-848x565.jpg)
I gdy już wydawało się, że na pustyni zostaniemy na zawsze, by stanowić malownicze rekwizyty w kolejnej serii Yellowstone z Kevinem Costnerem, trafiamy na oazę! Którą oczywiście… także wykorzystujemy do zdjęć. Przy okazji riserczu do tekstu sprawdzam, że rzeczywiście Bardenas Reales stanowiło tło do wielu filmów, w tym Gry o Tron. I zupełnie mnie to nie dziwi.
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00872-848x565.jpg)
![](https://magazynbike.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC00876-1-848x565.jpg)
Resztą sił, w promieniach zachodzącego słońca i w kurzu docieramy do… mety naszej trasy, czyli samochodu. Tym razem mieliśmy szczęście!
Zaintrygowani? Naszą trasę do powtórzenia znajdziecie tutaj