Konsolidacja trwa i wygląda na to, że SRAM coraz chętniej podąża drogą Shimano dokonując kolejnych zakupów. Dziś do nas dotarła informacja o zakupie firmy Velocio, która zdaje się to potwierdzać. Oto co sama firma napisała na ten temat. Poniższy komunikat pochodzi ze strony firmowej.
DZIŚ SPRZEDAJEMY VELOCIO FIRMIE SRAM. OTO DLACZEGO.
Zacznijmy od początku. Do założenia Velocio w 2013 roku zmotywowało nas dążenie do stworzenia lepszego produktu rowerowego, lepszej kultury rowerowej i głębszego zaangażowania w odpowiedzialną produkcję.
To dążenie doprowadziło Velocio do wyjątkowych kamieni milowych: od wyścigów na poziomie elitarnym, przez zrównoważoną produkcję, po postępowe działania na rzecz jednoczących celów. Velocio jest dziś marką, z której jesteśmy naprawdę dumni, marką, którą chcieliśmy stworzyć.
Prowadzenie firmy wiąże się jednak z wyjątkowym wyzwaniem, które często bywa pomijane: osiągnij sukces, a nagrodą będzie większe oczekiwanie na rozwój. Zbyt duży, zbyt szybki wzrost to ryzyko często opłakiwanej utraty marki, rozwodnienia produktu i wprowadzania zmian na skróty w celu zwiększenia zysków. Nie zrobimy żadnej z tych rzeczy.
Sprzedając Velocio, skupiliśmy się na znalezieniu partnera, dużej marki lub rodziny marek, która doceniłaby nasze trzy filary: design, odpowiedzialność i kulturę. Zwróciliśmy się do firmy SRAM właśnie dlatego, że sądziliśmy, iż w ich orbicie komponentów i produktów rowerowych może być dla nas miejsce. Zwróciliśmy się do SRAM, ponieważ nasze kultury są kompatybilne.
Nasza historia z firmą SRAM sięga 2015 r., kiedy to wspólnie sponsorowaliśmy zawodową drużynę kolarską UCI Velocio-SRAM. Kontynuowaliśmy ją poprzez wspólne sponsorowanie imprez, dobieranie sportowców w pary oraz działania marketingowe: uważne oko może dostrzec odzież Velocio w pierwszych reklamach wprowadzających na rynek produkty SRAM AXS. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy poznaliśmy pracowników SRAM, dowiedzieliśmy się, jaka jest ich wizja jazdy na rowerze i ustaliliśmy, jak do siebie pasujemy.
Dla SRAM ubrania to niezbadane terytorium, jesteśmy ich pierwszym wejściem na rynek odzieży. Ale lojalność firmy SRAM wobec swoich pracowników i ich wysiłki w ramach World Bicycle Relief, między innymi, pasują do naszego sposobu postrzegania rowerów, ludzi i biznesu.
Nasz łańcuch dostaw, produkcja i projektowanie produktów nie zostaną włączone do produkcyjnego ramienia SRAMa. Wszystkie zasady Velocio i kampanie, które zdefiniowały naszą markę, od Gwarancji Sygnatury po Kampanię Jedności, pozostaną niezmienione. Zespół obsługi klienta, który dobrze służył naszym klientom, będzie nadal to robił.
To, co jest ekscytujące, to fakt, że będziemy mieli teraz wsparcie SRAMa dla bardziej niezależnego projektowania i rozwoju produktów, w tym jeszcze większy nacisk na zrównoważony rozwój w naszych ofertach i sposobie ich dostarczania. SRAM będzie miał także wpływ na wyścigi i zespoły, a także na globalną dystrybucję i wsparcie sprzedaży detalicznej. Jeśli ciężar rozwijającej się firmy polega na tym, by rosnąć jeszcze bardziej, to niewielu partnerów w branży rowerowej nadaje się do tego lepiej niż SRAM”.
Kiedy przechodzi się przez siedzibę firmy SRAM w Chicago, widać duży napis: „Wierzymy w moc rowerów, która zmienia świat”. Nigdy nie mieliśmy jednego miejsca, które służyło nam za siedzibę – Velocio od dawna jest firmą zdalną – ale w świetle naszego przyszłego partnerstwa, jesteśmy podbudowani faktem, że wezwanie SRAM do działania brzmi bardzo podobnie do naszego własnego przekonania:
Jest lepszy sposób”.
Brad Sheehan, CEO
Andrew Gardner, CMO
Olivia Dillon, CRO
& Zespół Velocio
