Wunderwaffe, czyli rowery GT Factory Racing Team

Poza wyżej wymienioną trójką jest jeszcze Martin Maes i Taylor Vernon, a cała piątka w sezonie 2015 będzie dosiadać dwóch rowerów: GT Santcion i GT Fury. To dwie bliźniacze konstrukcje, przy czym Sanction jest nieco mniejszy tak, aby lepiej pasować do wymagań zawodów enduro. Dan, jako jeden z projektantów Sanctiona, twierdzi, że sporo osób nie docenia trudnych warunków panujących na trasach EWS (Enduro World Series), a tam rower o rodowodzie zjazdowym, ale z możliwością podjeżdżania, sprawdza się w stu procentach. W stosunku do konstrukcji z poprzedniego sezonu Sanction nie uległ zmianom, różnica tkwi tylko w kolorze ramy. Oczywistą zmianą są najnowsze wersje widelców od Fox Racing – masywny Float 36 z przodu, z poprawioną jeszcze w ubiegłym roku charakterystyką sprężyny powietrznej i jakością tłumienia idealnie komponuje się z prototypowym tłumikiem Float X, wyposażonym w dodatkowy zbiornik wyrównawczy. Poza tym to zwiastun pewnych zmian w dziedzinie amortyzacji powietrznej, o czym świadczy „napuchnięty” korpus w okolicy mocowania głównej uszczelki zewnętrznej. Ten mały zabieg ma zwiększyć objętość negatywnej komory powietrznej, co z kolei ma znacząco poprawić trakcję poprzez zniwelowanie trudnego momentu przejścia z kompresji do odbicia – wtedy to amortyzator musi pokonać duże tarcie wszystkich uszczelek, zarówno tych olejowych, jak i powietrznych i jest to zarazem moment ograniczonej reakcji na teren. Tyle teorii, czekamy na produkt, który będziemy mogli sprawdzić w praktyce.


Reszta pozostaje zgodna z obowiązującymi modami i kontraktami sponsorskimi. Obydwa rowery, czyli zarówno Sanction jak i zjazdowe Fury, toczą się na kołach w rozmiarze 650b. Rowery zawodników wyposażone są w kompletny osprzęt Shimano XTR, ale w wersji mechanicznej (dotyczy zmiany biegów) oraz hamulce Shimano Saint, które znane są ze świetnego wyważenia pomiędzy mocą hamowania a modulacją. Przy okazji: rzućcie okiem na kierownicę Sanctiona – nic, poza dwiema klamkami i dwiema manetkami zmiany biegów nie widać i wygląda to tak, jakby klasyczną manetkę zaprzęgnięto do… regulacji położenia sztycy.


GT Sanction Dana Athertona w pełnej krasie. To bardzo nowoczesny rower enduro, mocno zorientowany na trudne trasy cyklu EWS. 


Dyrektor Teamu Dan Brown stwierdził „Po raz pierwszy widzę tak wielką koncentrację u naszych zawodników przed sezonem. Gee nie odda swojego tytułu Mistrza Świata w downhillu bez wielkiej walki, Rachel pragnie w tym sezonie odzyskać koronę, a Dan jest nakręcony na enduro w stu procentach. W osiągnięciu sukcesu pomóc im ma ich ciężki trening. Cała piątka, bez wyjątków, w zimie nie próżnowała”. Nowe rowery praktycznie nie różnią się od ubiegłorocznych, co jest zrozumiałe – nie po to dostosowuje się sprzęt przez dwa sezony, żeby zmieniać go wtedy, kiedy spisuje się najlepiej. Lubimy Athertonów i trzymamy za nich kciuki!


Zjazdowe GT Fury, konstrukcja znana od czterech sezonów z tras Pucharu Świata w Downhillu. 
 

Informacje o autorze

Autor tekstu: Łukasz Kopaczyński, l.kopaczynski@magazynbike.pl

Zdjęcia: Publikacja prasowa GT, Sven Martin

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »