Home Nowości Elements Hotel & Spa na pięć gwiazdek i dwa koła

Elements Hotel & Spa na pięć gwiazdek i dwa koła

0
571

Elements Hotel & Spa to pierwsze w Świeradowie Zdroju miejsce wyróżnione pięcioma gwiazdkami. Start w najwyższym rangą wyścigu z serii UCI Gravel World Series, pasujący prestiżem, był dla nas idealnym pretekstem by go sprawdzić. Jak nowy hotel wypadł z perspektywy osób aktywnych, które niekoniecznie podróżują same? Przeczytajcie naszą relację z pierwszej ręki.

Nagłówki krzyczą, że Polacy w tym roku oszczędzają na wakacjach, szukając miejsc, gdzie będzie taniej lub samych noclegów bez wyżywienia. Tym czasem parkingi, a jest ich kilka, w weekend od 21 do 23 lipca, w Elements Hotel & Spa (elements-hotel.pl/) pękały w szwach. Sprawdziliśmy ile dokładnie w ten weekend kosztował tam apartament, od piątku do niedzieli – pierwsza cena dla czterech osób (2+2) na booking.com oscylowała wokół 2400 złotych, z wliczonymi śniadaniami. Przejrzenie oferty wakacyjnej w przód podpowiada, że da się znaleźć jeszcze podobne oferty – i to na przełomie lipca i sierpnia – choć wiele terminów jest jednocześnie wyprzedanych. Zanim przejdę do detali, od razu mam pewną sugestię – we wrześniu praktycznie w tej samej cenie na miejscu można spędzić dzień dłużej. A wrzesień i październik w Izerach są przepiękne, same zaś góry zdecydowanie mniej zatłoczone! Słyszeliście o kultowych naleśnikach w Chatce Górzystów? Szansa, by nie umrzeć z głodu czekając poza wysokim sezonem będzie zdecydowanie wyższa, a dojazd na rowerze tam, o własnych siłach, to przyjemność. 

Każdy, kto obecnie poszukuje miejsca na wypoczynek, doskonale wie, że sama cena nie jest najważniejsza. Liczba osób, wyżywienie oraz dostępność dodatkowych atrakcji w cenie sprawia, że ta finalnie potrafi się relatywizować. Sam dodatkowy wypad do aquaparku to obecnie kilkaset złotych, które, jeśli dodamy do noclegu, pozwala na caył temat spojrzeć inaczej. I tu Elements Hotel & Spa ma zdecydowanie mocne argumenty za tym, by wziąć go pod uwagę.

Rodzinnie

Nasze wymagania były proste – powinno być wygodnie dla czterech osób, dwóch dorosłych i dwóch dzieci. Co oznacza nie tylko odpowiednią ilość miejsca – stąd preferowany apartament – ale też dodatkowe atrakcje, takie jak plac zabaw, czy basen.

Pod tym względem miejsce zdecydowanie nie rozczarowuje, bo propozycja rozciąga się od zajęć i konkursów z animatorami, przez baseny zewnętrzny i wewnętrzny, włącznie ze zjeżdżalniami, po pokój gier. Szczególnie ten ostatni jest chętnie okupowany przez dzieci – nic dziwnego, takie czasy, gdzie bez sieci i internetu trudno sobie wyobrazić rzeczywistość.

Generalnie cała infrastruktura pomyślana jest tak, by można było zagospodarować czas dla pociech w różnym wieku, od naprawdę małych – stąd dostosowany wielkością plac zabaw – po te już zupełnie samodzielne, które radzą sobie z elektroniką. Nic więc dziwnego, że bardzo dużą część gości stanowiły rodziny z pociechami – hotel jako miejsce przyjazne familiom się zresztą reklamuje. Można też zabrać i domowego pupila – nie ma problemu.

Rower zaopiekowany

To stara prawda, że kolarz, jakby nie był zmęczony, to na finiszu zazwyczaj najpierw pomyśli o rowerze, dopiero później o sobie. W Elements nie musicie się martwić o swoje ukochane dwa kółka. Przewidziano stosowny parking dla rowerów pod dachem, monitorowany i z dostępem na kartę oraz… gniazdkami do ładowania elektryków. Tuż przed parkingiem dla rowerów jest i miejsce, gdzie można je umyć. Nic więc w sumie dziwnego, że obok naszych rumaków parkowała tam kilkanaście innych rowerów. Ale uwaga – chętni mogli też swoje doinwestowane maszyny zabrać bezpośrednio do pokoju. Każdy apartament ma duży balkon, gdzie parkowało wiele rowerów. 

Sportowo

A co jeśli pada? Mieliśmy szczęście, bo zarówno podczas wyścigu w sobotę, jak i w niedzielę po nim nie padało. Trudno jednak założyć, że tak będzie zawsze. Na chętnych, obok basenów, czeka w pełni wyposażona strefa fitness, oczywiście z rowerem stacjonarnym, ale i bieżniami do biegania, jak i wyposażeniem siłowni. Jeśli już sprawdzicie wszystkie możliwe urządzenia, zawsze można też wypróbować interaktywną tablicę, która nauczy was skakać! Po ćwiczeniach nic tak dobrze nie zrobi jak sauna – wiadomo, regeneracja to podstawa!

Turystycznie

Niewiele czasu w sumie spędziliśmy w naszym apartamencie, zbyt wiele było atrakcji wokół. Świeradów obecnie kwitnie i wprost kipi od rzeczy, które kuszą. Na pierwszym miejscu z punktu widzenia rowerzystów oczywiście należy wymienić miejscowe ścieżki, ze słynnym Singltrekiem pod Smrekiem na czele. Sieć sigletracków rozciąga się po obu stronach polskiej i czeskiej granicy, a do pierwszego z nich – Zajęcznika – jest dosłownie kilkaset metrów. Dla tych, którzy mają apetyt na wyższe góry, zawsze pozostaje opcja wypożyczenia roweru elektrycznego – a działa tu bardzo wiele wypożyczalni – albo wyjazd wyciągiem Ski&Sun, który także jest tuż obok. Na ambitnych fanów węższych opon czekają zaś asfalty pod Stóg Izerski i dalej, przechodzące w “szutrostrady”, z których Góry Izerskie są znane. Propozycję kilka sprawdzonych tras dla różnego typu rowerów przedstawimy obok. 

Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by wiele atrakcji odwiedzić też pieszo, albo pobliskie odwiedzić samochodem. Zamek Czocha, Geopark Krobica, czy Jezioro Pilichowickie z zaporą i słynnym mostem, który chciał wysadzić Tom Cruise albo Lubomierz z serii filmów “Sami Swoi” to zaledwie maksymalnie kilkudziesięciominutowa podróż. W pierwszym rzędzie polecamy jednak stary Dom Zdrojowy w samym Świeradowie i park obok oraz spacer deptakiem – poznacie go na pewno, ale dla szukających na mapie podpowiem, że nazwano go ulicą Zdrojową – które pozwalają poczuć klimat uzdrowiska. 

I teraz wyobraźcie sobie, że w takich “okolicznościach przyrody” jeszcze kilka lat temu usytuowana była start i meta masowych Bike Maratonów. Trudno o bardziej efektowną oprawę dla setek fanów MTB.

Zdrowo

Jemy żeby jeździć, czy jeździmy żeby jeść? To w sumie nie takie istotne, zawsze kiedyś trzeba uzupełnić paliwo. I tu śniadania w stylu szwedzkiego – chciałoby się powiedzieć izerskiego – bufetu, to strzał w dziesiątkę. Restauracja Elements pełni funkcję miejsca, gdzie można nie tylko smacznie zjeść, ale też posiedzieć, bo widok na góry za oknami pozwala na spokojne nasycenie, nie tylko brzucha. Szczególnej uwadze polecamy omlety, komponowane wedle własnego gustu i – niestety! – ciasta, które jednak przecież dostarczają tak ważnych dla kolarzy węglowodanów.

Luźniej

Nie samą aktywnością fizyczną, czy zwiedzaniem człowiek żyje, po wszystkim można zaszyć się w pokoju, by pooddychać świeżym powietrzem na balkonie (i wyciągnąć zmęczone nogi, patrząc na zachodzące słońce), albo też poznawać innych ludzi. To tylko podpowiedź, ale sprawdźcie strefę naprzeciwko recepcji, gdzie czekają wygodne fotele!

Sprawdzone propozycje tras w okolicy

MTB

Gravel

Szosa

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »