Kobiety to stale rosnąca grupa konsumencka w MTB, a zapotrzebowanie na specjalne produkty tylko dla nich jest coraz większe. BIKE sprawdził, czy rzeczywiście potrzebują odmiennych geometrii rowerów, treningu i odżywiania?
Statystyki nie kłamią, w wielu krajach Europy liczba kobiet i mężczyzn posiadających rowery jest zbliżona. W tej dziedzinie mamy prawdziwe równouprawnienie. A jednak kobiety i mężczyźni różnią się, przynajmniej jeśli chodzi o sportowe możliwości. Choć nie tak mocno, jak domniemywano jeszcze przed 30 laty. Dopiero w 1984 kobiety po raz pierwszy wystartowały w maratonie olimpijskim. Joan Benoit (USA) wygrała wtedy, uzyskując czas 2:24, i udowodniła, że kobiety potrafią więcej, niż się wielu wydaje. Do tego momentu przez działaczy były uważane za zbyt słabe, ich organizm miał nie podołać obciążeniom.
Dziś kobiety biegają, rzucają, boksują i skaczą w niemal wszystkich dyscyplinach sportowych i nikt nie wątpi w ich fizyczne możliwości. W sporcie wyczynowym mężczyźni są jednak mocniejsi o 10 do 12%. Przyczyny tego stanu tkwią w dużych i małych różnicach w budowie ciała i w psychologii. Zaczyna się już od rozmieszczenia mięśni, kończy na „okablowaniu” mózgu. Obie płcie działają inaczej. Podstawą różnic siłowych między płciami jest męski hormon testosteron. Poziom testosteronu u kobiet jest od 10 do 20 razy niższy niż mężczyzn. Hormon napędza budowę włókien mięśniowych i masy mięśniowej. Przeciętna zawartość mięśni w masie ciała u mężczyzn wynosi 37-57%, u kobiet 27-43%. Dlatego różnica wyników w walce płci jest szczególnie duża w sportach szybkościowych i siłowych. W kolarstwie kobiety i mężczyźni zbliżają się coraz bardziej do siebie, szczególnie na długich dystansach. W legendarnym wyścigu długodystansowym „Leadville 100” najlepsza kobieta Sally Bigham zajmuje lokaty w pierwszej trzydziestce, tym samym zostawia w tyle ponad 1000 mężczyzn.
Różnice w budowie ciała
Kobiety
- Kobiety mają przeciętnie o 10% niższą masę mięśniową.
- Mniej mitochondriów – kobiety mogą przyjmować mniej tlenu niż mężczyźni.
- Mniejsza siła górnej części ciała – dlatego kobiety wolą wyprostowaną pozycję. Problem to większy nacisk w okolicach genitaliów, ponieważ odległość kości miednicy w tej pozycji jest większa. Rozwiązaniem są krótsze kobiece siodła.
- Kobiety gromadzą większą ilość tłuszczu pod skórą, a mężczyźni mają więcej tłuszczu trzewnego. Wraz ze wzrostem ilości tłuszczu trzewnego wzrasta też ryzyko chorób serca, układu krwionośnego i cukrzycy.
Mężczyźni
- Mężczyźni mają większe serce, płuca i więcej krwi – to podnosi przyswajalność tlenu.
- Mają lepsze połączenie obu półkul mózgowych – informacje dotyczące koordynacji ruchu w przestrzeni przez męski mózg są efektywniej przetwarzane. Za to gorzej mężczyźni rozpoznają słowa i twarze.
- Poziom testosteronu, wyższy o 10 do 20 razy, sprzyja budowie mięśni i przyspiesza regenerację.
- W spoczynku mężczyźni spalają więcej tłuszczu i mniej węglowodanów (glukozy) niż kobiety.
„Kobiety potrafią się bardziej męczyć” Clemens Hesse, naukowiec sportowy
Opiekujesz się zarówno mężczyznami, jak i kobietami. W czym tkwią istotniejsze różnice?
Klasyczne różnice znamy, więcej testosteronu, siły i itd., ale obserwuję też często coś innego – kobiety potrafią się dłużej i więcej męczyć. Szczególnie kobiety, które mają już dziecko, potrafią się niemal zajechać.
Powinny tak ciężko trenować?!
Bezwzględnie! Klasyczne metody treningowe u kobiet sprawdzają się gorzej niż u mężczyzn, bo inaczej działa przemiana materii. Trening siłowy to standard, by podnieść trochę poziom testosteronu…
Co prowadzi do przyrostu muskulatury… Wszyscy tego chcą?
Zanim kobieta naprawdę stanie się wielka jak szafa, musi się naprawdę wiele wydarzyć, także w obszarze chemii. Gdy zrobi się później trening wytrzymałościowy, włókna się napinają i nie powstaną góry mięśni.
A trening rowerowy?
Przemiana materii u kobiet szczególnie dobrze funkcjonuje przy treningach wytrzymałościowych, powoduje niewielkie przesunięcie poziomu kwasu mlekowego w mięśniach. Czytaj: kobiety tworzą mniej kwasu mlekowego. Aby jednak umożliwić lepszą adaptację treningową, kobiety powinny częściej opuszczać strefę komfortu i trenować ciężej.
W szczegółach
Testosteron
Hormon płciowy (androgen) występujący u obu płci, różniący się poziomem zawartości w organizmie (mężczyźni z reguły mają poziom testosteronu od 10 do 20% wyższy) oraz sposobem działania.
Płuca
Jak dotąd najwyższe zmierzone wartości VO2max (maksymalna przyswajalność tlenu) wynosiły 77 ml/kg/min u rosyjskiej biegaczki i 94 ml/kg/min u szwedzkiego biegacza.
Serce
Przy podobnej przemianie materii kobiety, w porównaniu z mężczyznami, mają wyższą częstotliwość bicia serca, wynoszącą 10 uderzeń na minutę prze zakwaszeniu 2 mmol/l i 7 uderzeń na minutę przy 4 mmol/l. Co do maksymalnego tętna nie udało się w grupie testowej stwierdzić różnicy zachodzącej między płciami.
Więcej tłuszczu
Kobiety mają w ciele więcej tłuszczu, to powszechnie wiadomo. Idealny wynik dla płci pięknej zamyka się w zakresie 21-30%, dla mężczyzn jest to 8-20%. Wartości to jednak tylko średnie statystyczne, a ich duża rozpiętość w sporcie decyduje często o zwycięstwie. Mężczyzna, który ma 8% tłuszczu, może się określić jako bardzo wysportowany i biegać z kaloryferem po plaży. Bardzo wytrenowany maratończyk ma 6 do 7%. Dla odmiany ktoś z 20% ma już niewielki brzuszek. Podobnie sprawa wygląda u kobiet. W przypadku 21%, lub trochę mniej, kobiety są bardzo szczupłe i jako sportowcy atletyczne. Niebezpiecznie robi się, gdy u mężczyzn procent tłuszczu spada poniżej 4, a u kobiet poniżej 10-13%.
5,26%
Tak niewielka jest różnica czasów w 100-kilometrowym biegu ulicznym. Wielu ekspertów sądzi, że kiedyś kobiety będą lepsze niż mężczyźni w biegach długodystansowych. Już w 1992 autor artykułu w magazynie „Nature” pytał: Czy kobiety wkrótce przegonią mężczyzn? Zaledwie 13 lat później naukowcy w „British Journal of Sports Medicine” przewidywali, że ten dzień jest bliski. Zgodnie z ich tezą kobiety przy wysokich obciążeniach mają wyższą wydajność tlenową, co oznacza, że później osiągają próg beztlenowy. Poza tym kobiecy organizm lepiej zużywa przyjęty i zmagazynowany glikogen.
Twardzi goście
Faktem jest, że kobiety częściej cierpią na różne rodzaje bólów. Wskazuje to na ich wyższą wrażliwość na ból i niższy próg bólu. Dlaczego tak jest? Dzięki większej ilości testosteronu mężczyźni są mniej podatni na ból. Inaczej jest przy porodzie. W związku z olbrzymim obciążeniem przez poród organizm uwalnia endorfiny i tym samym spada wrażliwość.
3,5 litra tlenu może zużywać młody mężczyzna podczas uprawiania sportu. Kobiety zużyją 2 litry. Mężczyźni mają po prostu 10% więcej hemoglobiny we krwi, transportującej tlen do mięśni.
15% niższa jest maksymalna przyswajalność tlenu u kobiet, ale obciążenia niewiele niższe od maksymalnych wyzwalają u sportsmenek większe spalanie tłuszczów, mniejszy rozpad białek i niższe zużycie węglowodanów, czyli idealne warunki na długich dystansach.
Większy wzrost
Sportowców wytrzymałościowych (obojętne mężczyzn czy kobiet) dotyczy problem – mają zwykle zbyt wysoki poziom kortyzolu, co przeszkadza w szybkim odpoczynku. Lepiej mniej, ale ciężej, tyle mówią naukowcy. Należy regularnie robić treningi z ciężarami, co prowadzi w konsekwencji do podwyższonego wyrzutu testosteronu. Idealne są dwie, trzy jednostki treningowe dla organizmu. Należy trenować całe grupy mięśniowe, za pomocą przysiadów, podnoszeń i wyciskania. To podnosi poziom testosteronu. Co ważne, im grubszy brzuch, tym niższy poziom testosteronu, czego dowodzi wiele badań. Tkanka tłuszczowa przebudowuje mianowicie męskie hormony na żeńskie.
Inaczej siedzieć
Czy kobiety siedzą inaczej niż mężczyźni? Bikefitter i ekspert od ergonomii dr Kim Tofaute twierdzi, że tak. W związku z mniejszą siłą górnej części ciała kobiety zwykle są trochę bardziej wyprostowane. Tym samym sensowny jest krótszy mostek. Legendy, że kobiety mają dłuższe nogi niż mężczyźni, Tofaute nie potwierdza: „To tylko myślenie życzeniowe facetów”. Mimo tego kobiety zwykle mają dłuższe uda w porównaniu z kolegami i mocniej naciskają na siodło w okolicach genitaliów. W związku z tym kobiety często siedzą bardziej na siodłach z tyłu (szczególnie modelach męskich) i tym samym przesuwają punkt ciężkości do tyłu. Co dla odmiany prowadzi do odciążenia koła przedniego i może być problematyczne, gdy trasa staje się techniczna. „Dlatego specjalne produkty dla kobiet mają sens” – dodaje dr Tofaute.
Więcej niż kolor? Wybór siodeł dla płci
Kobiety
Nie, kolor różowy nie sprawi, że siodło stanie się damskie, raczej jego kształt. Siodła dopasowane do kobiecej anatomii są krótsze i tym samym zapobiegają przesuwaniu się do tyłu na rowerze, co często ma miejsce na siodełkach męskich.
Mężczyźni
- Statystycznie rzecz biorąc, odległość kości miednicy u kobiet i mężczyzn jest taka sama, co może prowadzić do wniosku, że siodła powinny być takie same. W związku jednak z większą siłą mięśni, innym rozmieszczeniem ciężaru i krótszymi udami u mężczyzn modele męskie powinny być dłuższe od damskich.
- 1,5 do 2 cm wyżej znajduje się punkt ciężkości u mężczyzn niż u kobiet (pomiary Uniwersytetu w Amsterdamie). To powoduje większy nacisk na przednie koło i lepszą przyczepność w szybkich zakrętach. Kobiety korzystają ze specjalnych geometrii. Przesuwają one środek ciężkości do przodu.
Anatomia
- Odległość kości miednicy u mężczyzn wynosi przeciętnie od 6 do 16 cm, u kobiet między 9 a 17 cm; są więc podobne.
- Kobiety są lżejsze niż mężczyźni, przeciętnie 14-16 kg. Powód to nie mniejsza masa mięśni, lecz fakt, że ich kości są mniej gęste, a w związku z tym lżejsze.
- Najbardziej widoczna różnica w szkielecie kobiety i mężczyzny to miednica. W trakcie porodu noworodek musi przez nią przejść, dlatego u kobiet jest szersza.
- Mężczyźni są wyżsi od kobiet o 8 do 13 cm.
„Produkty dla kobiet powinny być tworzone przez kobiety”, dr Kim Tofaute
Czy kobiety potrzebują specyficznych siodełek i geometrii?
Tak, mogą skorzystać na ich używaniu, mogę się pod tym podpisać. Oczywiście, jest wiele kobiet, które świetnie czują się na męskich ramach czy siodełkach, ale czy siedzą idealnie? Są różnice, których po prostu nie można pominąć. Znajdujemy się jednak ciągle w fazie rozwojowej produktów dla kobiet, wiele zostanie jeszcze odkryte.
Co sprawia, że dany produkt jest przeznaczony dla kobiet?
Tu trzeba spojrzeć w przeszłość… Przed 30 laty Georgena Terry (wynalazczyni siodeł Terry) zajęła się jako pierwsza geometrią dla kobiet. Wykonała pionierską pracę w dziedzinie specyfiki kobiecego ciała i pozycji siedzącej. Z zasady kobiety mają inaczej umieszczony punkt ciężkości na rowerze i trzeba to wziąć pod uwagę. Nie bez powodu krótsze rury górne i siodła rozpowszechniły się w kobiecym sporcie profesjonalnym. Tak przy okazji, firmy, takie jak Specialized, nie wkładałyby tak wiele energii w rozwój prac badawczych, gdyby nie twarde fakty…
Ty sam tworzysz produkty dla obu płci, czy w ogóle da się je konstruować jednocześnie dla obu?
To zależy. Oczywiście, znam wszystkie fakty dotyczące rozłożenia ciężaru na siodle, dowodzą tego tysiące bikefittingów i badań, ale kobieta myśli inaczej. Dlatego już jakiś czas temu zatrudniliśmy w Ergonie kobietę. Spostrzegliśmy, że brakuje nam podstaw. Kobieta, która jest ekspertem, może lepiej ocenić, czy produkt jest dobry czy zły, i szybko identyfikuje problemy. Dobre produkty dla kobiet powinny być tworzone przez kobiety.
Żelazo
Mężczyźni i kobiety
W ludzkim organizmie żelazo występuje przede wszystkim jako budulec hemoglobiny. Hemoglobina jest odpowiedzialna za transport tlenu i tym samym decydująca o wydolności. Poza tym żelazo znajduje się w białku mięśni, mioglobinie, enzymach i innych proteinach. Gromadzone jest szczególnie w wątrobie, śledzionie i szpiku. Kto trenuje do długodystansowego maratonu, ma dzienne zapotrzebowanie na żelazo na poziomie 20 mg (mężczyźni) lub 30 mg (kobiety). U kobiet to zapotrzebowanie z powodu menstruacji jest wyższe. Normalne zapotrzebowanie jest zdecydowanie niższe.
- Mężczyźni 19-50 lat 10 mg żelaza/dzień
- Kobiety 19-50 lat 15 mg żelaza/dzień
Mięso i owoce morza dostarczają wiele żelaza, w przypadku roślinnych produktów żywnościowych ilości są zdecydowanie niższe. Wegetarianie i weganie mają więc zdecydowanie większy problem, by dostarczyć wystarczającej ilości tego pierwiastka. Kawa i herbata łączą się w żołądku z żelazem i wpływają na jego szybsze wydalanie. Problematyczne są też produkty mleczne, spowalniające jego przyswajanie.
Uwaga na pigułki!
Mamy złą wiadomość dla kobiet aktywnych sportowo i jednocześnie stosujących środki antykoncepcyjne. Naukowcy Texas A & M University i Univeristy of Pittsburgh stwierdzili, że preparaty hormonalne mogą negatywnie wpływać na efekty treningowe. U 73 badanych (między 18 i 31 r.ż.) ok. połowa stosowała środki antykoncepcyjne. Obie grupy przez 10 tygodni uprawiały sport według tych samych planów treningowych i dodatkowo przyjmowały precyzyjnie odmierzone dawki białka. W ten sposób chciano zagwarantować, że uczestniczki badań będą miały identyczne szanse zbudowania mięśni na skutek treningów. Kobiety, które nie stosowały pigułek, wytwarzały więcej hormonów anabolicznych. Poza tym zbudowały zdecydowanie większą masę mięśniową niż ich koleżanki, które brały środki. Co to oznacza dla kobiet jeżdżących na rowerze? Z pigułką spowolnieniu ulega odpoczynek po ciężkich jednostkach treningowych.
Odżywianie
Czy właściwie istnieją duże różnice w odżywianiu kobiet i mężczyzn? Sama menstruacja wymusza dopasowanie odżywiania. Jest to tym ważniejsze, gdy dotyczy zawodniczki. Bez odpowiedniego poziomu żelaza problematyczne staje się wytwarzanie hemoglobiny i spadają przez to możliwości transportu tlenu we krwi. Dotyczy to także mężczyzn, ale kobiety mają większe zapotrzebowanie. Poza tym ten, kto planuje obóz wysokościowy, powinien wcześniej sprawdzić, czy jego wartości żelaza są OK, bo bez tego obóz nic nie da.
Czy są metody odżywiania, które działają u mężczyzn, a u kobiet nie? Kobiety gorzej reagują na dużą redukcję kalorii. Mężczyźni lepiej znoszą krótkie fazy głodu i może nawet przynieść to u nich pozytywne efekty. U kobiet występują za to efekty uboczne – tracą muskulaturę i wydolność.
Tak, ale!
Podsumowanie? Pomimo trudnych do podważenia faktów w różnicach anatomicznych i fizjologicznych nadal produktów dla kobiet jest mniej. Dzieje się tak choć liczba użytkowniczek rośnie. Część firm stosuje czysty rachunek ekonomiczny wynikający z mniejszej ilości, inne inwestują w przyszłość, dbając szczególnie o tę grupę docelową. Przykładem wzorcowym może być tu LIV, siostrzana marka Gianta, który jako jeden z niewielu nadal stosuje specjalne geometrie dla pań, a nie tylko inne wersje kolorystyczne modeli męskich, z lekko zmodyfikowanymi miejscami kontaktu.
To również może cię zainteresować