Home Nowości Rotwild R.X735 podwaja żywotność baterii w lekkim eMTB

Rotwild R.X735 podwaja żywotność baterii w lekkim eMTB

0
794

Premierowe produkty Rotwilda w kategorii lekkich rowerów górskich ze wspomaganiem, czyli R.X375 i R.E375, opierały się na lekkiej ramie i kompaktowej baterii o mocy 375 W, dzięki czemu ważyły około 19 kg. Rotwild to firma inżynierów, nic więc w sumie dziwnego, że błyskawicznie pojawił się pomysł, by powiększyć wielkość baterii bez zbytniego podnoszenia wagi. Przeczytajcie wszystko, co istotne o nowym modelu, wrzucamy też pierwsze wrażenia z jazdy.

Nowy R.X735 jest odpowiedzią na to zapotrzebowanie, z dwukrotnie większym zasięgiem dzięki nowej, customowej baterii o mocy 720 W, sparowanej z silnikiem Shimano EP8. A wszystko to upakowano w nowym przednim trójkącie. Wszystkie zmiany dodają tylko około 2 kg do deklarowanej wagi roweru, wynoszącej 21 kg i tak naprawdę przyrost wynika głównie z powiększenia baterii.

Nowy R.X735 to rower z kołami 29″, skokiem 144 mm z tyłu i widelcem 150 mm, który został zaprojektowany jako uniwersalny rower do agresywnej jazdy. Czy się to udało? Sprawdźcie moją recenzję na dole tego wpisu. Ale najpierw szczegóły techniczne!

Ekipa Rotwilda na Mountain Bike Connection Summer 2022, gdzie moglem zapoznać się z nowym modelem

Detale techniczne Rotwild R.X735

Podczas gdy model z oznaczeniem 375 występuje w dwóch różnych wersjach Trail i Enduro, mocniejszy 735 występuje tylko w wersji ścieżkowej o skoku 144 mm. Kąt główki 65,5º w połączeniu z długimi, bo 450-milimetrowymi widełkami łańcucha sprawiają, że rower jest bardzo stabilny przy większej prędkości i na zjazdach, dzięki nieco większemu niż zwykle rozstawowi osi.

Rotwild zawsze imponował mi swoim zaawansowaniem technicznym, prawdopodobnie dlatego marka Porsche w ostatnich latach używało ich kompetencji do wytwarzania rowerów z własnym logo. Przykłady można mnożyć. W trakcie prac rozwojowych nad nowym rowerem silniki Shimano były jeszcze trudno dostępne, więc koledzy z Rotwilda wydrukowali w 3D zamiennik – zwykły środek suportu – aby móc dalej pracować nad projektem.

Wydrukowali również w 3D fragemnty ramy, aby przetestować mosiężny mechanizm zwalniania baterii, który ma łatwo wyczuwalne „kliknięcie”, które spełnia niemieckie standardy motoryzacyjne. Zamknijcie drzwi w Mercedesie i powiedzcie, że nie jesteście pod wrażeniem.

Przycisk zwalniający baterię jest również łatwy do wymiany, jeśli kiedykolwiek się zużyje (co samo w sobie wydaje się mało prawdopodobne, ale opcja istnieje). Na rynku wtórnym istnieje jego wersja, który posiada śrubę zabezpieczającą przed naciśnięciem przycisku, co uniemożliwia odblokowanie baterii i jej wyjęcie, choćby przez amatora cudzej własności.

Tzw. rocker wykorzystuje rdzeń z pianki, aby obniżyć masę, jednocześnie ta usztywnia całość. Wokół wspornika siodła zastosowano podobne rozwiązanie, aby wzmocnić rurę, ponieważ wystaje ona zdecydowanie ponad samą ramę.

W innych miejscach ramy znajdują się wewnętrzne rurki do prowadzenia linek i przewodów zmiany biegów i hamulców, co ułatwia serwis i montaż oraz sprawia, że nic nie dzwoni w czasie jazdy

Podczas gdy mniejszy R.X375 ma 140 mm skoku z tyłu i posiada liniowy amortyzator Fox, R.X735 został powiększony do 150 mm skoku i zastosowano tylny amortyzator Float X ze zbiornikiem wyrównawczym.

Najwyższa półka w modelu Ultra sprawia, że jest on drogi, ale modele Core i Pro mają tę samą ramę i technologię.

Inne miłe akcenty to zintegrowany wspornik siodła typu teleskopowego 8PINS oraz miejsce na opony 29×2,6″. Po raz pierwszy zastosowano tę sztycę w modelu karbonowym, jedna z jej zalet to ręczne ustawianie wielkości skoku (i wysokości siodła jednocześnie).

Nowa „komora” baterii po raz pierwszy znalazła się z prawej strony roweru.

Customowy akumulator zasilające znajduje się w karbonowej obudowie, aby zapewnić idealne wymiary wewnętrzne. Tu każdy milimetr był istotny.

Aby zrobić miejsce, rura dolna ramy musiała być większa niż w ramach R.X/E375. Powiększyli więc również górną rurę, aby dopasować ją estetycznie.

Później pojawi się nowy wspornik (i kilka innych części kokpitu) od zewnętrznej marki. Z technicznego punktu widzenia są to prototypy, o których nie mogę więcej powiedzieć, ale zwróćcie uwagę na kanał na przewody Di2 do sterowania silnikiem, który prowadzi je pod manetkami i do kierownicy, gdzie przechodzą do główki ramy. W porównaniu z rowerami elektrycznymi, w których wszędzie wystają dodatkowe przewody, ten projekt jest niezwykle czysty.

Pierwsze wrażenia z jazdy Rotwild R.X735

Zabrałem R.X735 w rozmiarze średnim na kilka pętli w parku rowerowym Dolomiti Paganella i na okolicznych ścieżkach. Okolicę znam bardzo dobrze, mam też swoje ulubione trasy, mogłem się skoncentrować się na testowaniu roweru, a nie zastanawianiu się dokąd jechać. Góry w pobliżu oferują pełną rozpiętość szlaków, od tych zupełnie naturalnych po bike parkowe. Od jazdy po czystych kamieniach – które, gdy jest sucho, są śliskie jak mydło – po korzenie, a nawet naturalne podłoże leśne. To naprawdę dobre miejsce, by sprawdzić twierdzenia Rotwilda o wszechstronności roweru. I przyznać muszę, że nowy R.X735 wyszedł z tej konfrontacji obronną ręką.

Jak widzicie po geometrii, umieszczonej powyżej, rower zyskuje całkowitą długość dzięki długiemu tyłowi. Widełki w każdym rozmiarze mają konkretne 450 mm, podczas gdy rama w rozmiarze M Reach na poziomie 450 mm. Szczerze mówiąc wynika z tego, że mógłbym też jeździć na L, gdzie Reach rośnie do 475 (to dla mnie górna granica zasięgu), choć zapewne wówczas przeszkadzałaby mi wysokość roweru. Mimo wszystko jednak M przy moim wzroście 169 cm wydaje się lepsze, zachowując zwrotność. Długie widełki zdecydowanie w tym nie przeszkadzają, za to dociskają przednie koło.

Ogólnie rzecz biorąc, zgadzam się z twierdzeniem, że Rotwild R.X735 to rower uniwersalny. To rower, który mógłby być moich podstawowym rowerem na co dzień, gdybym chciał np. sprawdzić nową miejscówkę pozbawioną wyciągu. Fakt, że jest lekki sprawia, że nie trzeba się z nim szarpać, duża bateria to gwarancja odpowiedniego zasięgu. Także opcja dostosowywania charakterystyki silnika Shimano za pomocą appki jest kusząca, ta pozwala jeszcze ten zasięg wydłużyć – szczerze mówiąc rzadko używam trybu maksymalnego wspomagania, a ograniczenie maksymalnego momentu obrotowego pozytywnie wpływa na możliwości w górach.

W rowerze zmieniłbym tylko opony na coś szerszego, sięgając po agresywny zestaw typu 2,6 z przodu, 2,5 z tyłu. 2,4 cala jak na elektryka, założone seryjnie, sprawiały, że czułem się ograniczany na trudniejszych sekcjach.

Modele i ceny

Rotwild R.X735 dostępny jest na trzech poziomach wyposażenia. Model Core kosztuje 7999 Euro, wariant Pro jest droższy, osiągając 9499 Euro. Testowany model Ultra, z zawieszeniem Fox Factory, kosztuje 12499 euro. To poziome zdecydowanie premium, ale otrzymujesz wysoki poziom integracji, dopasowania i wykończenia, który nie zawsze jest taki oczywisty w innych rowerach.

Info: rotwild.com

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »