Home Nowości Test GIANT TRANCE ADVANCED PRO 29 2 Trail na sterydach

Test GIANT TRANCE ADVANCED PRO 29 2 Trail na sterydach

4
1035

Byla prezentacja i pierwsze wrażenia, czas na podsumowanie wrażeń z jazdy. Oto nasza recenzja Gianta Trance Advanced Pro 29 2.

W 2018 roku, gdy testowaliśmy poprzednią wersję Trance, można było mówić o rewolucji. Wówczas Giant zmienił wszystko – zmniejszył skok tylnego koła do 115 mm, zamienił koła 27,5-calowe we wcześniejszych wersjach na 29-calowe i zastosował radykalnie (jak na tamte czasy) zrelaksowaną geometrią dla roweru o niewielkim skoku. Rower zrobił na nas duże wrażenie, został wyróżniony jako rower sezonu w kategorii ścieżkowej.

Zmiany, zmiany, zmiany

Trzy lata później Giant wprowadził kilka istotnych zmian w rowerze. W modelu 2022 zachowano 29-calowe koła, ale Giant zwiększył skok tyłu do 120 mm. Firma zmieniła także geometrię, między innymi wydłużając nieco tylne widełki, zwiększając kąt główki ramy, zwiększając zasięg i obniżając środek suportu. W górnej części widełek łańcucha umieszczono specjalny flip-chip, który umożliwia kolarzom dokonywanie niewielkich zmian geometrii.

Dodatkowo Giant dodał spory wewnętrzny schowek w rurze dolnej w karbonowych modelach Advanced i przeprojektował wewnętrzne prowadzenie przewodów i kabli, aby ułatwić ich przeciąganie i zredukować grzechotanie – to ostatnie było widoczne na szlakach

Progresywne rowery z małym skokiem stały się popularne wkrótce po wypuszczeniu przez firmę Giant wcześniejszej wersji tego roweru. To, co wtedy było przełomowe, stało się powszechne. Na przykład najnowszy Top Fuel firmy Trek ma podobny skok i geometrię, a także własną wersję regulowanej geometrii i wewnętrznego systemu przechowywania. Najnowszy Trance Advanced daje kolarzom wszystko, czego mogą chcieć, w konkurencyjnej cenie. To naprawdę dobry rower do jazdy w terenie. Ale po miesiącu na nim stwierdzić trzeba, że tym razem zmiany są mniej przełomowe niż w przypadku jego poprzednika.

Linia modeli Giant Trance Advanced

Giant oferuje trzy wersje rowerów Trance Advanced (Advanced to terminologia Giant’a odnosząca się do rowerów z ramami karbonowymi). Dostępne są też modele na ramach aluminiowych.

Rower Trance Advanced Pro 29 0 kosztuje 57999 zł, model Pro 29 1 kosztuje 31999 zł, a Pro 29 2, który testowaliśmy, jest wyceniony na 23999 zł. Wszystkie trzy modele są dostępne w czterech rozmiarach, mają w pełni karbonowe ramy z zawieszeniem Maestro firmy Giant, które ma 120 mm skoku tylnego koła i są połączone z widelcami Fox o skoku 130 mm.

W modelu Trance Advanced Pro 29 0 zastosowano zawieszenie Fox Factory, napęd SRAM XX1, hamulce Shimano XTR oraz karbonowe koła Zipp 3Zero Moto. Pro 29 1 posiada zawieszenie Fox Performance z unowocześnionym systemem Fox Live Valve, hamulce i napęd Shimano XT oraz koła Giant TRX 2 Carbon 29. Model 29 2 wyposażono w zawieszenie Fox Float, napęd Shimano SLX i hamulce XT oraz te same koła Giant TRX, co w Pro 29 1.

Wszystkie trzy rowery są wyposażone w ten sam zestaw opon: Maxxis Minion DHF 2.5 na przód i Maxxis Aggressor 2.5 na tył. Każdy model posiada również regulowaną sztycę TranzX, który pozwala zmniejszyć skok (i wysokość siodełka po pełnym wyciągnięciu) o 30 mm, aby umożliwić kolarzom lepsze dopasowanie, bez ograniczania samego skoku.

Geometria roweru Giant Trance Advanced Pro 29

Poza zwiększonym skokiem, Giant wprowadził najbardziej znaczące zmiany w geometrii tego roweru. Firma twierdzi, że ich celem było uczynienie Trance Advanced bardziej wszechstronnym i „wydajnym”. Ma to sens, zważywszy na pojawienie się na rynku konkurencji, która wprowadziła rowery bardziej wszechstronne i dające większe możliwości niż ustępujący Trance. Giant całkowicie zmodernizował także model Trance X, który wcześniej był nieco bardziej agresywną wersją Trance’a z większym skokiem i bardziej wypłaszczoną geometrią. Nowy Trance X ma jeszcze większy skok, koła 27,5 i bardziej płaską geometrię. Przeznaczony jest dla zupełnie innego typu rowerzysty, który będzie bardziej zadowolony z jazdy po stromych, szybszych i bardziej skocznych trasach przypominających bike parki. Po wprowadzeniu tych zmian Trance stał się podstawowym rowerem trailowym Giant’a, więc sensownym rozwiązaniem jest poprawienie jego zachowania na szybszych zjazdach.

Aby to osiągnąć, Giant zastosował geometrię, którą kiedyś nazywano „progresywną”. Obecnie każdy rower w tej kategorii ma podobne kąty ramy, ramy zazwyczaj są dłuższe, mają niżej środki suportu i bardziej wypłaszczone główki ramy niż u poprzedników. O ile więc geometria poprzedniej wersji była rzeczywiście progresywna jak na tamte czasy, o tyle ta ma całkiem spodziewane wartości.

Nowy model ma także flip-chip (technicznie rzecz biorąc są dwa). Odkręcenie śrub i obrócenie chipów zmienia geometrię roweru na kilka kluczowych sposobów. Przejście z ustawienia wysokiego na niskie powoduje obniżenie roweru względem podłoża, „spłaszczenie główki ramy” i – co jest sprzeczne z intuicją – skrócenie zasięgu. Nowy Trance ma główkę ramy pod kątem 66,2 stopnia w ustawieniu wysokim (high) i 65,5-stopniową w ustawieniu niskim (low). Spadek środka suportu, który już wcześniej wynosił 35 mm w ustawieniu wysokim, spada do 45 mm w ustawieniu niskim – jeden z najniższych wśród podobnych rowerów – co sprawia, że naprawdę czujesz się, jakbyś siedział w ramie i unosił się bliżej ziemi. Zmiana geometrii prowadząca do obniżenia suportu i obniżenia główki ramy w rzeczywistości zmniejszają zasięg roweru. W ustawieniu wysokim Trance Advance ma dość skromny zasięg 455 mm, w ustawieniu niskim zmniejsza się on do 447 mm.

Rowery to skomplikowane systemy i żadna pojedyncza liczba nie określa, jak rower będzie się sprawował, ale widać, co Giant próbuje zrobić. Dzięki nowej geometrii i flip-chipom Giant miał nadzieję stworzyć rower o krótkim skoku, który w wysokim ustawieniu zapewnia zwinne i szybkie prowadzenie, jak w poprzednim modelu Trance, a jednocześnie jest nieco bardziej bojowy na trudniejszych szlakach. Po przestawieniu w tryb niski rower ma lepsze możliwości komfortowego pokonywania większego terenu w sposób, w jaki mógłby to robić rower o dłuższym skoku. W większości przypadków to działa!

Jazda na rowerze Giant Trance Advanced

Aby przetestować Trance’a, jeździliśmy na nim po lokalnych szlakach i pętlach testowych, na których można znaleźć niemal wszystko, wbrew pozorom technicznych ścieżek na Śląsku nie brakuje. Jeździł głównie z zupełnie otwartym zawieszeniem, by lepiej poczuć, jak działa system amortyzacji Trance. Zawieszenie Maestro jest bardzo dobre, a w tym rowerze, z tylnym amortyzatorem Fox Float Performance z zewnętrznym zbiornikiem, można czuć się pewnie podczas zarówno podczas powolnego toczenia, jak i ostrej wspinaczki po kamienistych odcinkach.

Ożywcza energia jest tym, co tak bardzo podobało nam się w poprzednim Trance. Reagował żywo na pedałowanie, a prowadzenie było ostre, ale jednocześnie zwrotne. Mówiąc wprost – dawał dużą radość z jazdy. Ten rower zachowuje część z tego, co było, ale nie wszystko. Jest bardziej neutralny, nawet w ustawieniu wysokim geometrii, a dodatkowy skok i nowa geometria z pewnością się do tego przyczyniają. Ten rower jest również znacznie cięższy, bo jego masa 13,38 kg jest zauważalna. Wiele z tego wynika z zastosowanych komponentów, zwłaszcza kół i grubszych opon, które sprawiają, że rower jest bardziej wytrzymały w trudniejszym i szybszym terenie niż poprzedni Trance, ale pozbawiają go nieco tej energii, którą charakteryzował się poprzedni model.

Dla wielu użytkowników ten kompromis może okazać się korzystny, ponieważ ten rower jest znacznie lepiej przystosowany do jazdy po trudniejszych trasach niż poprzednik. Pod tym względem jest znacznie bliższy poprzedniemu modelowi Trance X, który testowaliśmy w przeszłości i również bardzo nam się podobał. Dokładne spojrzenie na dane dotyczące geometrii pokazuje, jak bardzo modele są do siebie podobne. Rowery mają takie same kąty główki sterowej, a wiele innych wymiarów różni się o stopień, milimetr lub dwa. .

W niskich ustawieniach rower pewnie trzyma się podłoża, umożliwiając jazdę po trasach i pokonywanie zakrętów. Nisko położony środek ciężkości (co nie jest tak częste w rowerach z kołami 29″) pozwala utrzymać kontakt z podłożem. To fantastyczne, uspokajające uczucie, gdy robi się niebezpiecznie. Jednak przy skoku 120 mm z tyłu i 130 mm z przodu z pewnością można „wyprzedzić” zawieszenie, więc rower nie zachęca do lekkomyślnej jazdy, jak starszy Trance X lub inne rowery o większym skoku.

Podsumowanie

Ten rower najlepiej spisuje się na trasach o umiarkowanie technicznym charakterze, po których większość z nas jeździ najczęściej. Brakowało nam jednak odrobinę szybkości i niskiej masy poprzedniego modelu oraz możliwości, jakie dawał Trance X 29. Ten rower nie jest idealnym zamiennikiem dla tych dwóch modeli. Ale jeśli myślisz o nim jako o bardzo wszechstronnym rowerze w teren, który może dostarczyć pozytywnych wrażeń na większości szlaków, jest to solidna opcja w atrakcyjnej cenie.

Info: giant-bicycles.com/pl

3 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Łukasz
Łukasz
1 rok temu

Świetny rower, na papierze. Na papierze bo mamy wrzesień i jest totalnie niedostępny.

Zbig
Zbig
1 rok temu

Chcę kupić nowy rower i nie mogę się zdecydować między Trancem i Spectralem 125. Oba były przez was testowane (karbonowe, ja chcę alu, ale chyba najważniejsza jest geometria). Czy różnica w wydajności na podjazdach będzie tutaj bardzo duża na korzyść Trance? Zakładając, że najczęściej podjeżdżam po płaskich drogach pożarowych lub nawet po asfalcie i używam blokady w damperze.

Translate »