Shake potreningowy

Im bardziej wymagający trening czy start, tym większą uwagę powinniśmy zwrócić na to, co i kiedy jemy po wysiłku. Wielu z Was przy napiętym planie dnia wrzuca cokolwiek do „pieca” i pędzi do kolejnych zajęć. Proponuję więc szybką w przygotowaniu alternatywę dla niezdrowych półproduktów – shake węglowodanowo-białkowy.
Pracując nad przepisem, starałem się tak dobrać produkty, by i smakowało, i dostarczyło mięśniom to, o co Was proszą po ich katowaniu. W tej wersji przepisu podrasowałem „silnik” i przygotowałem, jako bazę, domowej roboty mleko sojowe, bogate w węglowodany i białko, wolne od zbędnych i szkodliwych dodatków. Zaproponowany twaróg półtłusty podnosi poziom protein i mimo że jest trawiony nieco dłużej, po zmiksowaniu do płynnej konsystencji wchłaniany jest jednak o wiele przyjemniej. Owoce również nie zostały dobrane przypadkowo! Banan i śliwka, jak wiadomo, szybko uzupełniają brakujący glikogen, owoc granatu obfituje w minerały, antyoksydanty i białko. Truskawka z limonką smakowo pieczętują smak całości. 
 

Wyprodukowanie mleka z soi jest banalnie proste, wymaga jednak przygotowania dzień wcześniej. Jedną szklankę soi namaczamy w 3 szklankach wody i odstawiamy na około 10 godzin. Po namoczeniu miksujemy blenderem, dolewamy kolejne 3 szklanki wody i w dużym garnku na małym ogniu gotujemy 30 minut. Uwaga! Płyn może pęcznieć jak gotowane mleko! Po ostudzeniu odsączamy go przez gazę ułożoną w sitku czy na wierzchu garnka. Powinno zostać około 1 litra czystego naturalnego mleka. Można je przechowywać (oczywiście w lodówce) do 48 godzin, shake po przyrządzeniu poczeka na Was dobę, również w lodówce.

 

Przy wyborze twarogu polecam sugerować się jakością, nie ceną, unikać odchudzonego, który jest i mniej wartościowy, i mniej „naturalny”… Do blendera wrzucamy 100 g twarogu, połówkę wydrążonego łyżką owocu granatu, jedną śliwkę, pół banana, jedną większą truskawkę i pół łyżeczki świeżego soku z limonki. Również listek mięty świetnie urozmaici smak, zastępując limonkę. Dolewamy oczywiście 1 szklankę naszego rasowego mleka z soi. Tym, którzy szukają większych „białych” wrażeń, proponuję dolać białko z jednego jaja, nie zmieni zbytnio smaku, a zbuduje bombę z protein. Następnie wciskamy przycisk i patrzymy, jak powstaje pyszny chaos regeneracyjny.

Nazajutrz, po zdobyciu przełęczy, wracamy do domu z piekącymi mięśniami, wyciągamy swój koktajl z lodówki i sączymy go w hamaku na słońcu. Zmęczeni, spełnieni, i po takim drinku soczyście podładowani.

 

SKŁADNIKI:

100 g twarogu półtłustego

owoc granatu

truskawki

banan

śliwka

szklanka soi

limonka lub listek mięty

 

WARTOŚCI ODŻYWCZE:

Energia: 349 kcal

Węglowodany: 43,6 g

Białko: 33,7 g

Tłuszcz: 8,7 g

Błonnik: 4 g 

Artykuł został opublikowany w cyklu Kolarska Kuchnia Piotra Szafrańca w numerze BIKE 4/2014 

Informacje o autorze

Autor tekstu: Piotr Szafraniec, facebook.com/kolarska.kuchnia

Zdjęcia: Piotr Szafraniec

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »