Po premierowym góralu ZHT-5, który był sztywniakiem, Cervélo kontynuuje budowanie swojego portfolio w teren, odsłaniając tym razem i to na kilka godzin przed rundą otwierającą Puchar Świata XCO, model z pełnym zawieszeniem ZFS-5!
Najpierw było gravelowe Aspero, potem sztywniaczek, a teraz marka zajęła się ostatnim brakującym ogniwem Już wcześniej pojawiły się plotki o rozwoju platformy z pełnym zawieszeniem. Wydaje się to logiczne kierunek w kolarstwie górskim, biorąc pod uwagę obecną trudność tras cross country.
ZFS-5 ma już za sobą smak podium podczas rundy XCO w Watersley (Puchar 3 Narodów, Benelux), gdzie holenderska zawodniczka z teamu Jumbo Visma, Fem Van Empel, zajęła 3. miejsce, podczas gdy jej kolega z drużyny, Milan Vader, zajął 7. miejsce. I o to właśnie chodzi w tej maszynie – o wydajność. Cel Cervélo jest prosty, ma to być sprzęt do wygrywania w PŚ, ale też broń na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Konkretnie rzecz ujmując Cervélo ZFS-5 ma karbonową ramę, koła 29″ i zawieszenie o ugięciu 100 mm lub 120 mm do wyboru. Czyżby dwa w jednym? Nie do końca, bo póki co niektóre szczegóły techniczne są niejasne. Nie wygląda na to, by było to prosta zmiana widelca i tłumika – przynajmniej opublikowane dane geometryczne na to nie wskazują. Teoretyzować jednak można zawsze – pierwszy wariant byłby bardziej XC, drugi maratonowy.
Zgodnie z najnowszą modą oczywiście pancerze i przewody mają możliwość prowadzenia wewnątrz ramy. Także prostota panuje w zawieszeniu – to jednozawias, z elastycznymi fragmentami tylnego widelca.
Cervélo wyjaśnia również, że „opracowało pływające mocowanie hamulca, aby wyrównać ugięcie wsporników siodła po każdej stronie wahacza i uzyskać lepsze zachowanie zawieszenia”.
Tak, ten Cervélo ZFS-5 wygląda trochę jak Blur, model XC od Santa Cruz. Jednak bliższe przyjrzenie się ujawnia pewne różnice w konstrukcji ramy, zwłaszcza w kształcie widełek i wsporników siodła. Układ zawieszenia jest bardzo podobny, podobnie jak ogólny wygląd ramy i geometria.
Jeśli chodzi o geometrię, ZFS-5 posiada widełki o długości 435mm i reach 445 mm dla wersji z zawieszeniem 100 mm oraz 433 mm dla wersji 120 mm. Marka wyjaśnia, że „aby stworzyć szybki, wydajny i zrównoważony rower, zdecydowaliśmy się na kąt widelca 67,8° w połączeniu z dobrze wyprostowanym kątem rury podsiodłowej 76,3°”. Dla porównania Santa Cruz Blur ma bardzo podobną geometrię, z takim samym zasięgiem i kątem rury podsiodłowej, ale o pół stopnia bardziej otwartym kątem widelca (68,3°).
Pierwszych modeli Cervélo ZFS-5 należy spodziewać się późnym latem 2023 roku. Marka nie podała jeszcze pełnych szczegółów dotyczących konstrukcji i wagi ram, także na poznanie ostatecznej specyfikacji ram i ich cen będziemy musieli jeszcze poczekać.
Więcej informacji: cervelo.com
