Miejscówki: Bike Park Kasina czyli nowa jakość

Trzy różne bike parki – w Krynicy, Wiśle i Kasinie – tworzą ofertę, obok której fan MTB nie może przejść obojętnie. Choć wszystkie należą do Grupy Pingwina, zrzeszającej całoroczne ośrodki narciarskie, mają zdecydowanie odmienne charaktery. Wszystkie odwiedziliśmy w tym sezonie!

Nudy nie ma!

Bliżej było nam być może do Czarnej Góry czy Koutów, ale czas poświęcony na dojazdy wart jest zbagatelizowania. Rzut oka na Google Maps i olśnienie – Kouty niemal trzy godziny jazdy, Wisła 3:12, a 100 kilometrów mniej! Trasy szybkiego ruchu sprawiły, że odległości się nam zrelatywizowały, a to dodatkowo zachęca do odwiedzenia bike parków w Krynicy, Wiśle i Kasinie. Z południowej części kraju, Śląska czy Małopolski, jest zwyczajnie blisko, a z północy w góry zawsze warto się wybrać. Po tegorocznej wizycie we wszystkich miejscówkach konstatacja nasunęła się sama – dlaczego do Kasiny nie trafiłem wcześniej? W przypadku Wisły i Krynicy odpowiedź była prosta, są nowe, więc szanse trafienia tam były mniejsze. Skolnity mają tylko dwa lata, Słotwiny rok, co nie zmienia faktu, że w Wiśle zdążyłem już spędzić kilka dni, a do pozostałych na pewno wrócę.

Kasina Wielka

Wbrew nazwie niewielka miejscowość położona jest w Beskidzie Wyspowym. Bike Park usytuowano na stoku Śnieżnicy (1006 m n.p.m.), ale wzniesień wokół jest więcej, najbardziej znane szczyty to Ćwilin i Lubogoszcz. Cała okolica jest malowniczo pagórkowata, z rozległymi łąkami i drogami zachęcającymi do szosowej eksploatacji. Ale uwaga, podjazdy są strome! Mieszkając w Kasinie (sprawdźcie Kolorowy Domek, polecamy!), ale po przeciwległej stronie doliny, każdorazowo musieliśmy pokonać ją wszerz i wspiąć do początku tras. Można jednak inaczej, tuż obok bike parku funkcjonuje pole namiotowe. A propos odległości, z Wrocławia do Kasiny jest tylko 45 minut więcej niż do Wisły, a z Krakowa zaledwie godzina. Miejscówka położona jest nieco na uboczu, nie przypomina klasycznej miejscowości turystycznej, pełnej tłumów, co zresztą należałoby traktować wyłącznie jako jej zaletę. Aktywne wakacje albo weekend na wsi? Kasina będzie idealna. Jeśli zechcecie wybrać się z rodziną, znajdziecie na miejscu odpowiednią infrastrukturę.

Dzika w akcji po mokrym…. czysty miód!
Inne trasy stawiają wyzwania odmiennej natury
Wybór jest taki, że nie sposób się nudzić!

Trasy

Tras jest aż dziewięć, to naprawdę imponująca liczba. W sumie do dyspozycji aż siedemnaście kilometrów. Projektował je profesjonalista Arek Perin i jego ekipa, czyli Arek Bike Center. Z terenu udało im się wycisnąć maksimum możliwości. Zupełnie nowa kanapa, która wywozi chętnych na szczyt góry, pozwala na szybki dostęp do każdej z tras. Wszystkie startują w tym samym miejscu. Do dyspozycji macie różne poziomy trudności – od trasy zielonej, najłatwiejszej, po typowo zjazdowe czarne. Wszystkie są oznakowane i opisane. W orientacji pomagają tablice informacyjne oraz wskazówki, czy trasy są akurat otwarte. Sztuczne, jak Famili, B-Line i Snake, zamyka się w razie złej pogody. Trasy podaję ułożone zgodnie z poziomem trudności.

Famili – zielona, 3233 m, zdecydowanie najłatwiejsza, jednocześnie najdłuższa. Nie do końca bardzo prosta, ponieważ ma elementy, które pomagają w szkoleniu umiejętności technicznych. Warto jednak zacząć poznawanie parku właśnie od niej. Choć prosta, gwarantuje uczucie flow.

Snake – zielona, 440 m. Snake, jak przystało na węża, wije się, by finalnie dołączyć do Famili. Krótka i przyjemna.

B-Line – niebieska, 2230 m, zdecydowanie najlepsza trasa dla tych, którzy chcą się nauczyć latać i szukają prędkości. Nie ma niebezpiecznych momentów, ale da się oderwać od ziemi, może być szybko i bezpiecznie. Moja ulubiona.

Dzika – niebieska, 1840 m. Trasa, którą poprowadzono po śladach istniejącej kiedyś linii naturalnej, sprzed odpalenia obecnego bike parku. Poprawiono niektóre elementy, dodano parę skoków, ale nadal jest naprawdę dzika. Coś dla fanów enduro.

Ciekawe, czy gdzieś istnieje pumptrack z lepszym widokiem
Także parking do małych nie należy

DH Mix – czerwona, 2280 m, bardziej enduro niż DH, ponieważ trasy są naturalne, ale bez kosmicznych lotów znanych ze zjazdów.

DH Chilli – czerwona, 1830 m, podobna, choć jest i rockgarden. Również powstała z fragmentów starych tras.

DH+ – czerwona, 1790 m. W myśl przysłowia „lotem bliżej” robi się coraz trudniej, ale wszystkie skocznie mają objazdy. Mimo wszystko to już poziom zdecydowanie zaawansowany!

DH Cup – czarna, 1740 m, trasa godna Pucharu Polski DH, odpowiednio trudna. Bywa stromo, nie brakuje korzeni, klasyka zjazdu!

Arnold – czarna, 2050 m, wielkie loty, do których konieczne są duże prędkości. Tylko dla ekspertów, dla mnie w przyszłym życiu.

Co robić z dziećmi? 

Jeśli planujecie wypad rodzinny, na miejscu znajduje się fantastyczna Arena Młodego Rowerzysty, pumptrack, na którym zadbano o różne elementy i nawierzchnie. Fantastyczny widok jest gratis. Tor składa się z dwóch połączonych ze sobą równoległych pętli z serią (odpowiednio rozmieszczonych) wzniesień oraz wyprofilowanych zakrętów z bandami. Kompleks składa się z torów różniących się od siebie poziomem trudności oraz rodzajem użytych materiałów. Tory tworzą połączone ze sobą sekcje. Tuż obok znajduje się plac zabaw, a raczej drewniany pociąg, który pozwoli zająć uwagę dzieci w różnym wieku i o różnych umiejętnościach manualnych (nie mylić z manualem).

Zaplecze

Kolarz jak Polak, głodny to zły. Na miejscu jest więc karczma, by nie trzeba było szukać innych opcji konsumpcji w okolicy. Są zresztą nadzwyczaj skromne, głównie małe sklepy, choć prawdziwe „bułki z GS-u” już samą nazwą zachęcają do spróbowania i rzeczywiście są dobre. Bo Kasina nie jest typową miejscowością turystyczną. Jeśli chcecie jeździć i nie tracić czasu, najlepiej robić to po prostu na miejscu. Tuż obok znajduje się wypożyczalnia rowerów, w której znajdziecie rowery NS Bikes. Do kompletu można też wypożyczyć akcesoria, takie jak kask, zbroja, gogle. Do dyspozycji gości jest również sklep, gdzie potrzebne rzeczy biker w potrzebie może sobie po prostu kupić. Oprócz akcesoriów dostępne są części rowerowe. W sezonie 2021 normalny bilet za cały dzień jazdy kosztował 119 zł. Pozostałych informacji szukajcie na stronie www. 

Info: bikeparkkasina.pl

Zobacz także

Informacje o autorze

Autor tekstu:

Zdjęcia:

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »