TEST: FIRST RIDE – ENDURA MT500 FREEZING POINT

ENDURA NA ZIMĘ

 

Jak napisano w materiałach firmowych: „Połączenie trwałego materiału głównego z ociepleniem Primaloft® GOLD z elastycznymi panelami termicznymi zapewnia komfort i ciepło w niskich temperaturach oraz swobodę ruchów w terenie”. Trzeba powiedzieć wprost, to kurtka na suche warunki, konieczne jest więc sprawdzanie prognozy pogody. Kurtka równie dobrze sprawi się też podczas zimowych, pieszych wędrówek w górach. Regulację temperatury zapewniają dodatkowe duże panele wentylacyjne pod pachami oraz z przodu, służące także jako kieszenie (dokładnie tak, jak w wodoodpornym modelu MT500).

 

 

Endura MT500 Freezing Point

 

 

Kurtka jest bardzo lekka i elastyczna, nie ogranicza ruchów, ciepły jest także kaptur, który można zwinąć. Przy temperaturze w okolicach zera, dodatkowa wentylacja to konieczność, na rowerze jest zbyt ciepło (!), ale regulacja jest skuteczna i wygodna. Miodowa barwa wygląda pięknie, ale praktyczna nie jest. Mimo wszystko na dłuższy wypad trzeba wziąć dodatkową, cienką przeciwdeszczową w razie załamania pogody. Nie zmienia to faktu, że trafiła na stałe do podstawowego zestawu użytkowego. Dobrze znosi też pranie w odpowiednich detergentach, konieczne ze względu na kolor!

 

 

PLUSY: bardzo wygodna, ciepła, możliwość wentylacji przez dodatkowe otwory

MINUSY: jasna wersja mało praktyczna, jest czarna; przemaka

OCENA BIKE: 8/10

 

Dowiedz się więcej na: endurasport.com

 

 

Endura MT500 Freezing Point

 

Przeczytaj również:

 

Blackbird.bike – Królestwo Maciasza

Amortyzatory – Test porównawczy

Bajkowe hity 2019 – wybór redaktora Łukasza Kopaczyńskiego

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: Łukasz Kopaczyński

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »