Samo w sobie zobaczenie tej ramy na obrazkach już byłoby interesujące, ale…. jedna sztuka jest właśnie składana po to by powstały sanie dla Św. Mikołaja we wrocławskim Thirty Three Bicycles Studio. Po dołożeniu płóz…. albo kół, każdy widzi jaka pogoda jest za oknem, wyjdzie z tego mrozo- i wodoodporny pojazd wszędołaz, w którym zmieszczą się nawet opony typu 29+ oraz bardzo dużo bagażu. A że…
Jones Titanium Plus LWB Spaceframe with Titanium Truss fork
– czytaj kosmiczna rama Jones z tytanu Plus LWB z tytanowym widelcem Truss – to poziom godny świętego, to i komponenty mają być odpowiednie. Ba, jak już kolega Mikołaj się przejedzie, mamy obiecaną jazdę próbną. A może lot? Sprawdzimy!
W każdym razie wszystko wskazuje na to, że budowa zostanie ukończona w terminie!
Jak widać rower został przygotowany z uwzględnieniem potrzeb klienta – ma dużą przestrzeń bagażową
Pomyślano o wzmocnieniu w kluczowych miejscach – choć to przecież tytan (co się nie gniotsa nie łamiotsa)
Całość jest dostojna i skromna – nie o sławę Jones Bicycles tu przecież chodzi….
I tak każdy zauważy rower, który z przodu ma seryjne mocowanie pod pług w miejsce widelca….
Ze zgrabną podstawką na świeczkę
Zmyślne wygięcie tytanu sprawia, że część przeszkód zostanie pochłonięta (nie znamy pochodzenia materiału, jeśli to była rosyjska łódź podwodna, to być może grudy lodu zostaną zdezintegrowane)
Pomyślano też o tym, by stylistycznie nawiązać do klasycznych sanek
Całość oczywiście musi być sterowana i to bynajmniej nie zdalnie – Thomson zawsze na czasie
I hamowana – hamulce Hope jakże pasują do rzemieślniczego wykonania pojazdu
Podobnie jak komponenty DT Swiss – no jakżeby to przeskakujące zapadki w śniegu? Nie wypada! To nie ten adres!
Także napęd dobrano kolorystycznie do stroju kolegi Mikołaja
Jest gustownie i na bogato jednocześnie – takie jak powinny być te Święta, jak każe Tradycja!
W sumie do skończenia zostało niewiele, głównie wybór koła czy płozy – a prognozy są…. zmienne 🙂
Czekamy na pierwszy…. ślizg! A wam życzymy samych Najlepszości 🙂